rowery typu GRAVEL

[Hipek]

Moja szosa też dzisiaj była gravelem, bo przejechałem kilkanaście metrów po szutrze. Mimo cienkich opon i tak była bardziej gravelowata niż zabawka Księgowego.

[Młody]

Może załóżcie oddzielny dział, gdzie będziecie wrzucać swoje rowery i wszyscy będą oceniać w ile % jest to gravel.

[Księgowy]

Hipek!!! Musi być conajmniej 10km!!!

[kawerna]

Gravel 100%

[wojtek]

Badałeś skład granulometryczny?

[miki150]

A czym się różni gravel od przełajówki?

[globalbus]

Nie znam się na marketingu, ale przełajówki miały jakieś limity szerokości opon (na zawody). No i mocowań na bagażnik, a nawet na bidony, często nie ma.

[RDK]

A czym się różni gravel od przełajówki?

na przełaj «najkrótszą drogą, nie trzymając się wytyczonej trasy»

Gravelem jedziesz wygodnie po szutrach, przełajem po wszystkim. Jak rower nie jest wygodny "w terenie" to nie jest przełajem, jak jest wygodny, nie jest gravelem 

[worek_foliowy]

Mam lepsze pytanie: czym się różni gravel od monstercrossa?

[Hipek]

My jeszcze nie ustaliliśmy jednego, a Ty kolejne zagadki dorzucasz...

[Księgowy]

Mam lepsze pytanie: czym się różni gravel od monstercrossa?

wyjdź i zastanów się nad swoim zachowaniem!!!

[worek_foliowy]

Spotkałem się z definicją, że monstercross ma opony około 42c

[Alek]

Przekombinowujecie to chlopaki -  iddzcie sobie pojezdzic

[skrzysie.k]

Na AWOL-u i kołach 42c, przy luźnej warstwie nieco grubszych żwirów (średnicy ok. 40 mm) w zasadzie nie da się już jechać i kapeć w rozmiarze 1.9-2.0 cala jest koniecznością, więc zgadzam się z Wilkiem, że "monstery" zaczynają się ok. 2 cali. A w sumie cały ten podział, to dzielenie włosa na czworo. Jeśli w ramę da się wstawić szerszą oponę to gravel="monster" :-)

[worek_foliowy]

Przekombinowujecie to chlopaki -  iddzcie sobie pojezdzic

Problem jest poważny. Teraz to już kompletnie nie wiem jaki rower składam

Spotkałem się z definicją, że monstercross ma opony około 42c

Ale wg tej definicji to gravel=monstercross, część osób rzeczywiście tak to opisuje. Ale to IMO nie ma sensu, bo nie podkreśla specyfiki rowerów z barankami na sporo grubszych kołach, a w terenie te 2,25-2,5 robi różnicę.

Żeby jeszcze zamieszać, Salsa stworzyła Deadwood z oponami 29+, czyli 3 cale. Wypadałoby nadać nową nazwę, bo ponoć na oponach "+"  jeździ się zupełnie inaczej.

Salsa Fargo właściwie powinna być nazywana MTB z dirt drop, bo nie jest to żadna nowość, ale odświeżany kotlet. Kolega pokazywał mi kierownicę dirt drop Specialized z 1991 roku (z bar-endami) SunToura. Podobno pierwsze rowery tego typu były już w latach siedemdziesiątych.