Autor Wątek: Bulls Monster S  (Przeczytany 794 razy)

Offline Mężczyzna Zamki, ruiny i legendy

  • Wiadomości: 21
  • Miasto: Mazowsze
  • Na forum od: 20.04.2016
Bulls Monster S
« 26 Kwi 2016, 01:06 »
Podejrzewam że trudno będzie spotkać tutaj drugiego posiadacza tak "monstrualnej maszyny" więc podzielę się moimi doświadczeniami z jego użytkowania po kilku dosyć wymagających wyprawach.
Jak widać na załączonym zdjęciu jest to rower typu "fat bike" o potężnych oponach, dających mu przewagę w trudnym terenie, na śniegu, piachu a nawet podmokłym podłożu. Zwykle ludzie jeżdżą na tego typu rowerach na jednodniowe wycieczki bez specjalnego bagażu. Ja, w związku z tym że uwielbiam górzystą dzicz, postanowiłem uczynić z niego mój rower wyprawowy :)
Póki co jest problem z ofertą błotników i bagażników do takich rowerów więc trzeba było zakasać rękawy i samodzielnie coś stworzyć. I tak, wg. własnego projektu z trzech tradycyjnych bagażników pospawałem tylny bagażnik do mojego potwora :) Przedni zmodyfikowałem używając dodatkowego elementu a inne odpowiednio doginając :) Obecnie jeden i drugi perfekcyjnie spełniają swoją rolę ! Z czego tylny ma aż 7 punktów mocowania do roweru i jest w stanie wytrzymać nawet obciążenie dorosłej osoby :)
Podobna historia z błotnikami - niewielki wybór nawet na rynku światowym. Przedni jest oryginalny, ale prawdę powiedziawszy nie wystarczający. Tylny zmontowałem z trzech różnych i obecnie się pięknie sprawdza !

Pozory...

Większość patrząc na tego typu opony chwyta się za głowę i zadaje pytania: "ile to waży ?" "na tym się da przegonić pieszego... ?"
Z oryginalnym (fabrycznym) ciśnieniem w oponach (0,5 atmosfery !) opory toczenia po asfalcie są dosyć odczuwalne. Kiedy się jednak dorzuci dwa razy więcej (1,5 atmosfery) - można jeździć po szosie jak zwykłym góralem ! Jedynie efekt dźwiękowy takich opon jest nadal niepospolity :) Zupełnie jak by jechała jakaś terenówka z potężnym bieżnikiem :)
Jako namacalny przykład wrzucę kilka cyfr. Jak dotąd jechałem tym rowerem (bez sakw !) najszybciej po asfalcie 44km/h. Ma się rozumieć po płaskiej powierzchni. No, może trochę wiatr wiał mi w plecy, nic poza tym :) A pedałuję głównie jedną nogą (bo drugą zastępuje mi proteza uda) więc chyba nie jest tak źle, skoro daję radę ! :)
Ogólnie rzecz biorąc - im trudniejszy teren - tym więcej się zyskuje jeżdżąc takim rowerem i tym łatwiej się jedzie w odniesieniu do tradycyjnych górali w tej samej sytuacji.
Wcześniej jeździłem na 29 calowym góralu, również mocno obudowanym wyprawowo. I przyznam że fat bike-iem jeździ mi się znacznie lepiej ! :) I czuję dużo większą wolność w odniesieniu do dzikich terenów. Tam, gdzie dotąd nawet bym nie dopuścił jazdy, tylko od razu zsiadał - teraz nadal jadę, oszczędzając czas, energię i przy tym mając z tego niesamowitą frajdę ! :)
Taka duża opona nieźle amortyzuje więc pomimo nierówności, bardzo oszczędzamy w ten sposób koło i nie ma problemów z pękającymi szprychami.
Felga ma 8cm szerokości a opona to rozmiar 26 x 4 cala.
Poza mniejszymi (mniej widowiskowymi), kilkudniowymi wypadami i jazdą po okolicznych lasach, mam tym rowerem doświadczone m.in. trzy zimowe wyprawy ze znacznym obciążeniem (momentami rower z bagażami przekraczał 70kg, gdzie sam rower ważył po wyjściu z fabryki 14kg, czyli tyle co zwykły góral):
1. Wyprawa tatrzańsko-pienińska (m.in. dojechanie po śniegu i lodzie do Morskiego Oka - specjalna zgoda dyrektora TPN)
2. Wyprawa dolnośląska ze zdobywaniem ruin zamków na szczytach wzgórz i dotarciem do najwyżej położonego zamku w Polsce w Górach Kamiennych. Tą wyprawę rozpoczynałem w Górach Stołowych od startu w pierwszych w Polsce zawodach Fat Bike Race, gdzie po dosyć głębokim śniegu ścigałem się z 79 innymi osobami z 5 krajów.
3. Wyprawa którą rozpocząłem wjeżdżając na szczyt Wierchomli (okolice Muszyny) a później dotarłem aż w słowackie Tatry Wysokie, wjeżdżając na wysokość 1500m. n.p.m. przy dużym zaśnieżeniu i bajecznych widokach :)
Tyle przechwałek :) Choć przywołałem to przede wszystkim po to abyście mieli pewność że nie mówię tu o 10 kilometrowych wycieczkach po miejskim parku :)
Najdłuższym dystansem jaki dotąd odnotowałem było 114,5km ale mi z tą jedną nogą jest jednak trudniej o dystans, więc pewnie zrobilibyście więcej ! :)
Niekiedy ten rower brany jest za motor, oczywiście nie pasują do takich opon żadne wieszaki rowerowe (np. w pociągach) i chcąc nie chcąc rzucali byście się na takim rowerze w oczy (kiedy  zostawiam go dobrze przypięty pod sklepem zwykle po wyjściu "pilnuje go" od jednej do kilku zaciekawionych nim osób :) Więc jest to akurat jego zaleta !)

O jednym warto wspomnieć !
Nie mylcie tego roweru z chińszczyzną która zaczyna zalewać portale aukcyjne i markety !
W jednym markecie miałem problem unieść rower fat bike jedną ręką - tyle ważył ! Że o najbardziej prymitywnym i jednorazowym osprzęcie nie wspomnę. Tam nawet odpowiednich przerzutek nie było ! Opony były jak z drewna, z tak twardej gumy. Felgi pełne i co za tym ciężkie, rama chyba stalowa... Szkoda gadać !

Jednym słowem jakość kosztuje i w tym wypadku nawet bardzo. Marzył mi się pierwotnie tego typu rower - Author Sumo za nieco ponad 4000zł. Ostatecznie sponsor ufundował mi właśnie tego - znacznie bogatszego w osprzęt i przy tym lekkiego za ... znacznie więcej :)
Tutaj specyfikacja producenta:
http://www.bulls.de/bikes/show/monster-s/
W przypadku pytań - w wolnych chwilach przed wypadem majowo-weekendowym będę odpowiadał :)

Jeżeli mielibyście szanse pozwolić sobie na TAKI wydatek - bardzo polecam ! Tym bardziej, jeśli lubicie, tak jak ja trudny teren lub góry :)
Mam na imię Rafał, uwielbiam zamki i nigdy nie wstaję z łóżka lewą nogą :) Z resztą sam zobacz:
https://www.youtube.com/watch?v=HxXuidJHqRw

Offline Mężczyzna Zamki, ruiny i legendy

  • Wiadomości: 21
  • Miasto: Mazowsze
  • Na forum od: 20.04.2016
Odp: Bulls Monster S
« 26 Kwi 2016, 01:23 »
Tutaj krótkie materiały video z tym właśnie rowerem w akcji :)





I jeszcze jedno zdjęcie :)
Mam na imię Rafał, uwielbiam zamki i nigdy nie wstaję z łóżka lewą nogą :) Z resztą sam zobacz:
https://www.youtube.com/watch?v=HxXuidJHqRw

Offline Mężczyzna qbab

  • Wiadomości: 1293
  • Miasto: łódzkie
  • Na forum od: 25.12.2011
Odp: Bulls Monster S
« 26 Kwi 2016, 08:05 »
Hmm, niby brak nogi, a nadal musisz uważać żeby nie wkręciła CI się nogawka w łańcuch  :D
A na serio, to podziwiam takie ekstremalne wyjazdy. Jak czytam coś takiego to mi wstyd że często nie mam ochoty przejechać się do pracy na rowerze bo np. jest za zimno.
Dzięki za opis fatbike'a dobrze wiedzieć jak to wygląda z perspektywy użytkownika, a nie tylko ze sloganów reklamowych. Fajna maszynka.
No dobra, a teraz obejrzę filmiki, pozdrawiam.

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Odp: Bulls Monster S
« 26 Kwi 2016, 08:23 »
Sam potwór robi wrażenie. Pierwsza myśl, gdy zobaczyłem go na śniegu to taka, że chyba przydałyby się łańcuchy do tych opon, bo rozmiar jest w sam raz.

Ostatecznie sponsor ufundował mi właśnie tego - znacznie bogatszego w osprzęt i przy tym lekkiego za ... znacznie więcej
Tak to można rowery kupować.

https://www.youtube.com/watch?v=AwVRffpy6LE

Filmiki trochę męczą, ze względu na dość szybkie przełączanie między tekstem a filmem. I tak naprawdę nie idzie się przyjrzeć.
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Mężczyzna skrzysie.k

  • Kapituła MP-P 2019
  • Absent.With.Out.Leave
  • Wiadomości: 2676
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 29.01.2016
    • Szlaki i Drogi
Odp: Bulls Monster S
« 26 Kwi 2016, 11:38 »
W Krakowie, w okresie zimy, gdy chodziłem co weekend wspinać się na Zakrzówku widywałem gościa na podobnym "tłuścioszku". Ostro zasuwał po śniegu i zalodzonych szutrach i widać było, że nie ograniczał go ani teren, ani sprzęt którego dosiadał :-) Powodzenia w realizacji planów wyprawowych - błota Beskidu Niskiego czekają ;-)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum