Białystok - Grunwald 4/5 dni

[jorisvoorn]

Witam,
planuje wyjazd na 4-5 dni w połowie maja z Białegostoku do Grunwaldu. Dziennie ok 80 km. Plan jest taki, że dojeżdżam z kumplem pociągiem do Białegostoku i dalej ruszamy w stronę Grunwaldu przez Mazury i Warmię. Trasy nie mamy jeszcze obranej, wstępnie trasa by wyglądała jak w linku poniżej:
 
https://goo.gl/maps/sqqaxocaqUA2
 
Trasa jest do modyfikacji ponieważ na szybko Google wytyczyłem zarys a my chcemy jechać jak najwięcej wioskami, lasami i mało uczęszczanymi drogami asfaltowymi.
 
Teraz pytanie do Was. Może ktoś polecić po trasie ciekawe miejsca do zobaczenia i może jakieś kempingi po trasie albo fajne miejscówki na rozbicie namiotu na dziko?
 
Pozdrawiam, Kamil

[łatośłętka]

Tak nie jedźcie.

Możliwości jest wiele: fajnie jest, np., z Białego przez Supraśl, Sokołdę, w Kopnej Górze na Wierzchlesie, Sokółkę i dalej

lub, np.,

z Białego do prawie Katrynki asfaltem, dalej przez puszczę szutrem do Kopiska, wyżej - do Krasnego Lasu (?), dalej na Jasionówkę/Jaświły, przez Biebrzański PN

lub, np., z Białego na Tykocin, wioskami do Strękowej Góry (już inne, łomżyńskie klimaty - łąki, krowy + topole), dalej skosem.

O kempingach wiem tyle, że pewnie gdzieś są; podobnie w kontekście fajnych miejsc do zoba.

[jorisvoorn]

Dzięki łatośłetka za podpowiedzi.
Ja tylko załączyłem zarys trasy, tam jest dużo głównych dróg a my je chcemy ominąć.


Twoja pierwsza podpowiedź najbardziej przypasowała bo kumpel jest fanem filmu U pana Boga za piecem i dalszych części a w tych miejscowościach rozgrywa się akcja filmu, tylko jeszcze przed Twoimi miejscowościami zahaczymy prawdopodobnie o Królowy Most.

Coś takiego:
https://goo.gl/maps/8CTTDGzS3Jn

Dalszą cześć trasy jeszcze przez weekend się ogarnie 
Dzięki yoshko za skrócenie linku google maps, teraz mi się udało.

[łatośłętka]

Na DK do Bobrownik, przy znaku Królowy Most, rzeczywiście kilka scen nakręcili; wobec tamtejszych atrakcji, tam długo Wam nie zejdzie. (Sam lubię tamtędy przejeżdżać, tamtejszą okolicę.)

Wytyczyłeś dojazd Traktem Napoleońskim - ew. są dwie biedy:

jedna) na dość długim odcinku wiedzie właściwie pod linią wysokiego napięcia,
druga) miejscami przeraźliwie jest zapiaszczony.

Nadmienię: gros rowerujących to nie zraża. (Teraz piachów strasznych jeszcze nie ma.)

Jeśli podpada pod Wasze zainteresowania, w Supraślu wskoczcie do Muzeum Ikon w monastyrze. Dość smacznie, przystępnie zjeść można w restauracji Bohema w budynku przy liceum plastycznym.

(W Tykocinie, w knajpie tuż przy kościele, chyba kręcili dość wiele scen filmu.)


Dobrej drogi! 

[RDK]

Również polecam to muzeum ikon. Powierzchniowo nie jest wielki, ale też potrafi sporo czasu zająć (jak na rozmiar).

Na DK8 możecie wstąpić do Korycina - pomnik Truskawkowej Panny  Stamtąd zjechać do Jasionówki (kolejna gmina), Kamionka (ruiny szkoły, wnętrza puste, ale spory budynek) i stąd szuter tylko do wsi Romejki.

Przed Orzyszem macie poligon. Drogi tam są albo asfaltowe albo piaszczyste, więc jak nie radzę kombinować po leśnych dróżkach 

Z Mikołajek możecie pojechać do Wojnowa. Co tam jest możecie przeczytać na wiki (poza tym, moim zdaniem jest to miejsce akcji z książki "Nie ma ceny na miód akacjowy")

[Borafu]

Oprócz tego w okolicy np Twierdza Boyen w Giżycku, bunkry Dowództwa Armii  (wojsk lądowych - OKH) w Mamerkach, połowa nieukończonego Kan. Mazurskiego i wiele innych.