Chiny - Mongolia - Kirgistan

[globalbus]

Niezgodnie z tradycją, robię coming out.

Logistyka wygląda następująco
- 9 maja wylot do Pekinu
- 11 maja pociąg do Jilin i zaczyna się prawdziwa jazda. Jako, że od dłuższego czasu siedziałem na tyłku, to będzie przy okazji czas na nabranie formy
- mam czas do 10 czerwca, żeby przekroczyć granicę z Mongolią w Zamin Udd
- muszę w ciągu 7 dni dotrzeć do Ułan Bator, żeby przedłużyć wizę i zarejestrować się w urzędzie imigracyjnym
- mam 60-7 dni na Mongolię!
- wjeżdżam na drugi wjazd chińskiej wizy przez zadupiaste przejście w Bulgan Gol - da się, przynajmniej tak twierdzą w Ułan Bator.
- mam 30 dni, by dotrzeć na przełęcz Irkeshtam.
- mam 60 dni, by złapać jakiś samolot do Europy.

Nie wiem na ile realne są kreski na mapie i gdzie mnie nie wpuszczą. Etrex napakowany mapami musi wystarczyć.

Będę starał się przetestować system, który pozwala mi na publikowanie wiadomości poprzez SMS/MMS. W tym drugim wypadku także przesłanie zdjęcia w znośnej jakości. Na sucho wszystko działa, ale liczba węzłów, w których coś może nawalić, nie napawa optymizmem.
Jeśli jednak to zadziała, to wiadomości pojawią się tu
https://www.facebook.com/podrozeglobalbusa/
i/lub tu
http://podroze.globalbus.info/

Jeśli ktoś finalnie wybiera się w te rejony, to prosiłbym o ujawnienie się, może jakoś się spotkamy

[Janus]

Super! Trzymam kciuki, będę śledzić

[Robert]

Tak na tydzień przed Zlotem wylatywać?!
To ile łącznie masz czasu? 4-6 m-cy, tak?
Tobie życzę powodzenia i niezapomnianych wrażeń, a sobie wielu zdjęć z Twojego wyjazdu

[globalbus]

Optymistyczna wersja zakłada 6msc, czyli zanim drogi w Kirgistanie staną się nieprzejezdne.
Poza paroma fragmentami nie zakładam jakiejś napinki, góra 15k km.

Powodzenie się przyda, bo jadę kompletnie zielony i bez większego rozeznania.

[magda]

Zazdroooo! Liczę ogromnie na relacje. Dało się domyślić że się tam wybierasz i że na dłużej. Ale nie sądziłam że na aż tak długo i nie sądziłam że do Mongolii na tyle czasu. Ahh. Koniecznie się odzywaj jak będzie jak i koniecznie potem jakąś wypasioną relację (najlepiej na wyprawce kulinarno-slajdowej!) przedstaw potem. Wiatru w plecy i wielu przygód!

[R_och]

oj będzie bardzo brakowało Twoich fachowych i konkretnych porad. Życzę żeby Ci się wyjeździło wszystko co zaplanowałeś ( a nawet więcej ).
ps. odzywaj się!!!
Cobyśmy się nie martwili jak o Roberta! swego czasu

[Zbyszek]

To będzie wspaniała podróż. Powodzenia!

[łatośłętka]

Rozkład ekwipażu w sakwach przed wylotem skontroluj na zgodność z zasadami Feng Szuj - Licha lepiej nie kusić. Na szprychach zawieś kilka odp. modlitw - tymi dobrze młynkuj.

W Mongolii uważaj! Spotkałem doświadczonego rowerowego obieżyświata, który się pilnie, awaryjnie wycofał, bowiem siatka dróg z map zupełnie nie pokrywała się z odp. w rzeczywistości.

No i najważniejsze: po myśl noś Ci - niech Cię po Twej myśli niesie!
(God bless!)

P.S. Wrzuć tu fotkę Ciebie, sprzęta w wersji bojowo-wyprawowej (łatwiej będzie Tobie myślami towarzyszyć, Cię wspierać).

[yoshko]

Jak strzelisz na szybko banerek o szerokości 150 px to pojdziesz na margines.

[emes]

Widzę jeden poważny problem w tym niezwykle pięknym planie.
Możesz nie zdążyć na Zlot.

[Dusza]

Gruba eskapada, powodzenia!

[globalbus]

Dało się domyślić że się tam wybierasz i że na dłużej.

W kierunku na daleki wschód patrzę jakoś od roku. Plany były z większym rozmachem, ale trzeba było je nieco przykroić do rzeczywistości Z Mongolią to jest zabawna sprawa, ale nie będę dawał spoilerów do historii, która się jeszcze zbyt dobrze nie zaczęła.

Rozkład ekwipażu w sakwach przed wylotem skontroluj na zgodność z zasadami Feng Szuj

Póki co, zlałem stary olej z amortyzatora, wymieniłem uszczelki na te z Reby. Może nic nie spieprzyłem przy okazji
Z zapasu biorę:
- jedną oponę Marathon XR 2.0
- dwie dętki
- łańcuch i kółeczka przerzutki
- 5 par klocków
- kilka szprych, śrubki, linki, trytytki i takie tam.
Chyba starczy.

Jak strzelisz na szybko banerek o szerokości 150 px to pojdziesz na margines.

Artysta ze mnie żaden. Jakbym wiedział, co upchnąć na baner

Możesz nie zdążyć na Zlot.

Coś za coś. Na następny obiecuję dotrzeć!

[wojtek]

Chyba starczy.

Hak przerzutki? Notesik na autografy?

[magdad]

A jakie docelowo opony masz w rowerze?

[mrr]

kroi się świetna wyprawa, powodzenia!

też trochę zazdraszczam, bo ostatnio podobny kierunek mi się plątał po głowie, ale to pewnie najbliżej za dwa lata