Autor Wątek: Chiny - Mongolia - Kirgistan  (Przeczytany 22308 razy)

Offline Mężczyzna altharr

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 661
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 03.09.2013
Odp: Chiny - Mongolia - Kirgistan
« 12 Lut 2018, 11:14 »
Rewelacja. Dzięki!

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Chiny - Mongolia - Kirgistan
« 12 Lut 2018, 18:13 »
Ale pięknie! Aż chce się wsiadać na rower:)

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Chiny - Mongolia - Kirgistan
« 12 Lut 2018, 21:36 »
Też pochwalę :), od dłuższego czasu czytam relacje i bardzo mi się podobają.

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Odp: Chiny - Mongolia - Kirgistan
« 13 Lut 2018, 15:54 »
Poczytałem o sprzętowej stronie wyjazdu. Fajnie, że tak wszystko wyczerpująco opisujesz.
Jakich map używałeś podczas podróży i jak się sprawdziły?
Co do wkładki do śpiwora, polecam tańszą wersję z Decatchlonu. Jedwabie to to nie są (bo chyba bawełna i poliester) za to znacznie bardziej wytrzymała.

Offline Kobieta marg

  • Wiadomości: 1625
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 01.01.2012
    • BIKE'OWO
Odp: Chiny - Mongolia - Kirgistan
« 13 Lut 2018, 19:00 »
Z Ułan Bator jechaliśmy dokładnie tak jak ty:-) Wzdłuz linii kolejowej. Tak nam się spodobało, że i dalej do Darhan pojechaliśmy omijając asfalt, przez Salkhit, mimo, że miejscowi twierdzili, że tam się nie da. Dało się. No, ale pogodę mieliśmy dużo łaskawszą niż ty i tylko jeden dzień walczyliśmy z zaklejającym koła błotem. Musiałam w końcu zdemontować błotniki...

Czytając twoje relacje znów czuję niedosyt Mongolii :)
bikeowo, czyli moje podróżowanie


Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Chiny - Mongolia - Kirgistan
« 13 Lut 2018, 19:26 »
Jakich map używałeś podczas podróży i jak się sprawdziły?
OSM + mapy wysokościowe + ruska sztabówka. Mapy OSM w tym rejonie powstają głównie na podstawie zdjęć satelitarnych. O ile na zielonym stepie rysowanie z satelity jest proste, to niektóre rejony wyglądają jak powierzchnia marsa i łatwo o pomyłkę, czy tam droga jest, czy też raczej nie. Na sztabówce widać typ terenu (pustynia/bagno)
Co do wkładki do śpiwora, polecam tańszą wersję z Decatchlonu. Jedwabie to to nie są (bo chyba bawełna i poliester) za to znacznie bardziej wytrzymała.
Obecnie testuję jakąś wietnamską wkładkę z ebaya za kilka dolców. Daje radę. Jedwab jest fajny, bo ekspresowo schnie.

Musiałam w końcu zdemontować błotniki...
Mam tylko mały błotniczek na trytytkach, żeby na twarz nie leciało. W niektórych miejscach to była taka glina, że zalepiało całą ramę.
Ja już lokalsów o drogi nie pytam, co najwyżej patrzyłem, którędy jadą.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna pogodzinach

  • Wiadomości: 132
  • Miasto: Kaniów
  • Na forum od: 07.04.2014
Odp: Chiny - Mongolia - Kirgistan
« 13 Lut 2018, 19:30 »
Zdjęcie z krową i dwa ostatnie super. Szkoda trochę, że pogoda w kratkę, ale te dni ze słońcem nadrobiły z nawiązką te z kiepską aurą. Widoki w tej części Mongolii rzeczywiście pociągające :).

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Odp: Chiny - Mongolia - Kirgistan
« 13 Lut 2018, 22:26 »
A w Chinach i Kirgistanie OSM jak się sprawowała?
OSM + mapy wysokościowe + ruska sztabówka.
Mapa wysokościowa? Coś takiego jak OSM Cycle, cieniowana mapa topo?
Wszystko to miałeś na GPSie, czy tylko OSM?

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Chiny - Mongolia - Kirgistan
« 14 Lut 2018, 10:43 »
A w Chinach i Kirgistanie OSM jak się sprawowała?
Znośnie. W Kirgistanie i tak nie ma zbyt wielu dróg, więc prawie wszystko jest w OSM. W Chinach są raczej te główniejsze, jakby chciał zupełnie boczne, to chyba zostaje Garminowska CN China, ale tutaj jest tak, że jak kupisz oryginał, to nie użyjesz go na europejskim odbiorniku.
Mapa wysokościowa? Coś takiego jak OSM Cycle, cieniowana mapa topo?
https://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=14930
To jest na tyle dokładne, że widać każdy pagórek. Do orientacji w terenie, gdzie nie ma naniesionych żadnych dróg, jest przydatna. Mapy topo miałem na telefonie (na chwilę włączałem, żeby się zorientować).

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Chiny - Mongolia - Kirgistan
« 4 Mar 2018, 21:41 »
skoro już po wyborach, to wleciał nowy odcinek telenoweli. Zapraszam
http://podroze.globalbus.info/polnocna-droga-2

My home is where my bike is.

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Chiny - Mongolia - Kirgistan
« 6 Mar 2018, 15:50 »
Przeczytałam, dziekuję za kolejną czesć, nie mam nic madrego do skomentowania niestey!:)
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2808
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Chiny - Mongolia - Kirgistan
« 6 Mar 2018, 19:00 »
skoro już po wyborach, to wleciał nowy odcinek telenoweli. Zapraszam
http://podroze.globalbus.info/polnocna-droga-2
Następny odcinek pewno będzie nosił tytuł "w poszukiwaniu łożysk" :)

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Chiny - Mongolia - Kirgistan
« 17 Cze 2018, 21:32 »
https://podroze.globalbus.info/w-poszukiwaniu-drogi-do-centrum-altaju/
Parę słów o tym jak się przechodzi przez rzeki oraz o tym, jak się nie przechodzi.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Chiny - Mongolia - Kirgistan
« 18 Cze 2018, 00:36 »
Niestety, z rzekami to tak bywa. Niby do przejścia, ale przyjdzie śnieżna zima czy mokre lato, wody dużo i nie da rady. Z drugiej strony, przejezdność wyznacza się kamazami, które nieco sobie lepiej radzą z nurtem niż człowieczek z rowerem. A z bystrym nurtem nie ma żartów.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Chiny - Mongolia - Kirgistan
« 18 Cze 2018, 08:26 »
Literalnie kamaz to nie, bardziej Ziły, ale wiadomo o co chodzi ;)
Południowa nitka o wiele bardziej przypomina drogę, jest żelbetowy most nad połączeniem jeziora Aczit z rzeką Khovd. Za to północny wariant wydatnie skraca drogę i jest bardziej płaski.
Spotkałem za jakiś czas Niemców na motocyklach, którzy jechali tą drogą od drugiej strony. Oni załatwili sobie transport przez rzekę na łyżce od koparki z pobliskiej kopalni.

My home is where my bike is.

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum