Autor Wątek: Sakwy - wady i zalety poszczególnych modeli  (Przeczytany 15934 razy)

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
Jeszcze o Crosso.
"Dry". Mam "stare" (nie pytajcie o rocznik). Zgrzewy niestety w wielu miejscach puszczają. Nowe podobno przed zgrzaniem przeszywają i potem nie ma problemu.
Zbierają masakryczne ilości piasku/błota/czegokolwiek w okolicy rolowania. Przydałaby się klapa.
Jazda z "przepakowaną" sakwą jest niemożliwa (syf w środku, gubimy fanty, nie wspominając już o nawet minimalnym deszczu)
Bardzo dokuczliwy jest brak kieszeni (w szczególności na butelkę z tyłu i na "drobnostki" w klapie której nie ma)
System mocowania jest dość słaby (haki się rozginają, sakwy potrafią spaść na wybojach). Bywają trudności z dopasowaniem do bagażników (na wyższych bagażnikach latają na boki).
"Cypki" od nitów odpadają pozostawiając ostre nity (o które dopiero można się zdrowo pokaleczyć)
Brak zaworka spustowego (występującego często w sprzęcie wodnym, ale to już się czepiam :)
Większość tych problemów (tak zakładam) została rozwiązana w Expertach.
Inne wady wcześniej wspomniane.

Na plus.
Nie brudzą się. Wysoce odporne na uszkodzenia (prędzej odpadnie hak niż się przetnie). W razie co łatwość naprawy (plaster, śrubka, wymienna guma) Pojemność. Cena. Lekkie.

Mimo wszystko "Dry" są najlepszą propozycją na rynku wg klasyfikacji cena/możliwości.
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10709
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Haki zostały kilka lat temu zmienione na dwa razy grubsze i problem rozginania zniknął.

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
"Cypki" od nitów odpadają pozostawiając ostre nity (o które dopiero można się zdrowo pokaleczyć)

Cypki już nie są ostre, część wewnątrz sakwy jest zaokrąglona.

Offline Mężczyzna JUREK

  • Wiadomości: 1194
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 21.11.2011
Cytat od szyderców:

M-kwadrat [09:14]:   A teraz do meritum - w trakcie dojazdu do pracy zgubił mi się jeden wkręt od mocowania gaków w ortliebach - wie ktoś czego szukać w zamian czy muszę wykręcić któryś z pozostałych?
yoshko [09:18]:   Ja bym w ogóle pozbył się gaków
M-kwadrat [09:19]:   Plastikową "nakrętkę" w którą wchodzi wkręt mam ale zastanawiam się czy nie zastąpić całości normalną śrubą i nakrętką? Do tego jak to się luzowało to wkręt lekko poszarpał krawędź otworu i zastanawiam się czy wszystko będzie nadal szczelne?
M-kwadrat [09:19]:   Dobra - gaki wywaliłem ale teraz muszę zamontować jakoś haki ;)
M-kwadrat [09:26]:   Zaangażowałbym serwis ale szkoda mi czaau bez sakw
yoshko [09:42]:   Użyj lepiszcza, to może nie wyjdzie
yoshko [09:42]:   Miód jest niezły ale na biwaku idą mrówki
martwawiewiórka [09:55]:   jacek montował śrubę jak mu sakwa odleciała, z podkładka nabijaną z castoramy
martwawiewiórka [09:55]:   i sie trzymało
M-kwadrat [10:16]:   Chyba w tym kierunku pójdę bo moja dusza inżynierska skłania się bardziej ku śrubie niż wkrętom wkręcanym w plastik. Ja mam model City gdzie te mocowana są ciut inaczej rozwiązane niż w Classikach ale rano wiozłem w niej wodę, bluzę i śniadanie więc chyba nie za wiele.
martwawiewiórka [10:16]:   sie trzyumalo lepiej niż ortliebowe - jedna z oryginalnych kilka razy się luzowała i wylatywała
M-kwadrat [10:18]:   Myślałem, że niemiecka myśl techniczna nie będzie wymagała poprawek
martwawiewiórka [10:30]:   u mnie w starych sakwach tkwia jak zabetonowane, ale u jacy zawsze się jedna luzowała i wkoncu za któryms razem jak wypadła to się zgubiła, czy tez moze przestał jacu dawac jej szansę
mdudek [11:18]:   mi też jedna odpadła bo jeździe tarką, na szybko naprawiłam zipem
mdudek [11:18]:   ale muszą coś bardziej wyszukanego poszukać - dobrze, że mi przypomnieliście o tym

ŁO MATKO
A ja kupiłem na wiosnę te kultowe sakwy i jak do tej pory nic się nie rozkręciło.
Ale one leżą w paczce i czekają  w kolejce aż się MSX do końca rozlecą.
To z nimi tak źle?
- przeraziłem się .
Na co w nich jeszcze trzeba zwracać uwagę żeby nie mieć takich niespodzianek w trasie?
« Ostatnia zmiana: 27 Wrz 2016, 13:19 JUREK »

Online Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
W czasie jazdy takie coś potrafi im się przytrafić:

To tylko wykręcenie się śrubki mocującej listwę do sakwy i jeśli się nie zgubi [śrubki], to wystarczy ją wkręcić.
No i badziewne klipsy, mi się kilka sztuk połamało. Nawet Crosso ma lepsze.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10709
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Klipsy to w tym wypadku co?

Online Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Klamry. Ich badziewność polega na ułamywaniu się hmmm... zatrzasków (?).

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Klamry. Ich badziewność polega na ułamywaniu się hmmm... zatrzasków (?).

W tych nowych wersji lżejszej (budżetowej?) wydaje się to być dość powszechną przypadłością, zwłaszcza odkręcanie się śrubek. W TDJ kupa ludzi tego doświadczała. (Dociągnięcie trokiem sakw do bagażników sytuację stabilizuje - sakwy przestają się chybotać, fikać.) Odpowiednio do informacji dotkniętych, Ortlieb się wstydzi, przeprasza, reklamacje załatwia sprawnie.

Skontaktuj się ze sprzedawcą lub głównym importerem.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna Psotnik

  • Wiadomości: 865
  • Miasto: Niestety W-wa
  • Na forum od: 10.07.2012
W czasie jazdy takie coś potrafi im się przytrafić:

To tylko wykręcenie się śrubki mocującej listwę do sakwy i jeśli się nie zgubi [śrubki], to wystarczy ją wkręcić.
No i badziewne klipsy, mi się kilka sztuk połamało. Nawet Crosso ma lepsze.
Niestety taka przygoda przydarzyła się  mojemu synowi. I to na równiutkim asfalcie. Na szczęście na dłuższe wyjazdy zabieramy pełny zestaw naprawszy Ortlieba, więc z odkręconą śrubką uporałem się w bez problemu. Nie wiem czy to nie kwestia rocznika. Moje są o dwa lata starsze i nic takiego nie miało miejsca.
Tak czy inaczej dobrze jest w nowszych modelach dokręcić śrubeczki po zakupie.
Odpłynąłem stąd bez żalu od tego wersalu bo czuję ten luz.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
W MSXach ta listwa jest nitowana. Oczywiście, nity też po jakimś czasie wylatują. Nakrętka + śruba i po problemie.

My home is where my bike is.

jendrzych

  • Gość
Czy ktoś używa(ł) nowego systemu nośnego Crosso, lub jakichkolwiek innych sakw uzbrojonych w owe zaczepy, produkowane przez firmę Rixen & Kaul? Interesuje mnie żywotność takiego rozwiązania i sztywność zawieszenia - oryginalne haki z gumami doprowadzają mnie do szału ze względu na elastyczność gum, przez którą sakwy telepią mi się na wertepach (EDIT: chodzi o ruchy sakw nie w pionie, a na boki - w kierunkach prostopadłych do osi podłużnej roweru).
« Ostatnia zmiana: 29 Wrz 2016, 11:25 jendrzych »

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Ja tylko "macałem" wygląda i czuć  to dosyc solidnie ale trudno powiedzieć jak w "praniu" wychodzi.

Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Czy ktoś używa(ł) nowego systemu nośnego Crosso, lub jakichkolwiek innych sakw uzbrojonych w owe zaczepy, produkowane przez firmę Rixen & Kaul? Interesuje mnie żywotność takiego rozwiązania i sztywność zawieszenia
Używam od 16 lat w sakwach Cumulusa. Są to wyraźnie większe sakwy od Crosso, a często miałem załadowane na maksa. Przez te 16 lat złamałem jeden z haków po silnym uderzeniu sakwą w przeszkodę. Od tego czasu wożę jeden w zapasie. Ewentualna wymiana to z minuta roboty. Jestem bardzo zadowolony z tego systemu. Listwa jest znacznie sztywniejsza niż w Ortliebie.

Offline Mężczyzna Psotnik

  • Wiadomości: 865
  • Miasto: Niestety W-wa
  • Na forum od: 10.07.2012

Używam od 16 lat w sakwach Cumulusa. Są to wyraźnie większe sakwy od Crosso, a często miałem załadowane na maksa. Przez te 16 lat złamałem jeden z haków po silnym uderzeniu sakwą w przeszkodę. Od tego czasu wożę jeden w zapasie. Ewentualna wymiana to z minuta roboty.
A tak serio to ile trwała ta minuta :)
Odpłynąłem stąd bez żalu od tego wersalu bo czuję ten luz.

Offline Mężczyzna zws

  • Wiadomości: 286
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 10.10.2015
Czy ktoś używa(ł) nowego systemu nośnego Crosso, <CIACH>oryginalne haki z gumami doprowadzają mnie do szału ze względu na elastyczność gum, przez którą sakwy telepią mi się na wertepach

Tylko około 200 km na pieszym szlaku Orlich Gniazd z niededykowanym bagażnikiem ale:
- góra chciała się telepać, obejmy 12 mm bagażnik 10 mm - trzeba było grubiej owinąć rurki taśmą,
- dół nie wiem bo był dociągnięty gumami, ale przy odpowiednim bagażniku na moje oko nie będzie miał luzów.

Wybraliśmy ten system właśnie ze względu na stabilność (jeździmy po nierównym), podpytując wcześniej spotykanych użytkowników.
Telepała się bardziej zawartość niż sama sakwa.
Pozdrawiam, Zbyszek

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum