Iran lipiec, 2016

[marg]

Od dawna Iran jest jednym z celów
Nadszedł chyba czas - wylot z Kijowa 30.06 (tam i z powrotem 922 zł)
Powrót 4.08.2016
Nie wiem ile jest tych biletów w takiej cenie, więc raczej będziemy kupować "na już" (dzisiaj, jutro...parę rzeczy muszę jeszcze posprawdzać)

Linie ukraińskie Ukraine International (UIA) bagaż główny 23 kg, bagaż pokładowy 7 kg. Rower można zapakować w ramach bagażu głównego. W razie nadbagażu za dodatkową sztukę płacimy 50 euro w jedną stronę (w razie potrzeby można wykupić np. jeden nadbagaż dla wszystkich)

Wiza irańska od niedawna dla Polaków dostępna na lotnisku w Iranie – koszt 60 euro na 30 dni (można ją przedłużyć w razie potrzeby na kolejne 15 dni).
 
Plan trasy się będzie tworzył
Trochę zwiedzamy (Teheran, Isfahan... i włóczymy się rowerami po górach (np. okolice Demavendu)– w górach pogoda powinna być ok, to znaczy ciepło do zniesienia;-).

Marzy mi się zahaczyć o Turkmenistan - temat rozgryzam powoli Jakaś szansa jest, choć potrzebuję kogoś, kto będzie równie mocno zmotywowany jak ja do odwiedzenia tego kraju . (No ale jak się nie uda, to też przeżyję )

Jeśli jest ktoś chętny na niespieszną jazdę i zainteresowany tym kierunkiem to zapraszam...

Aha, terminu w naszym przypadku zmienić się nie da

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[wojtek]

Będzie wyjazd ekstrmalny, mordercze upały, zabójczy skwar. Marysia pewnie by dała radę, ale z litości wybrała termin na przełomie września i października, tak że u nas będzie bez ekstrmy. W sumie to szkoda, że wakacje szkolne są latem.

[Karol]

Jak zwykle zaskakujesz swoimi planami wyjazdowymi .
Powodzenia i wielu pozytywnych wrażeń.

[marg]

Michały to zawsze potrafią człowieka zmotywować

Klamka jeszcze nie zapadła - wciąż szukam różnych informacji, wiec jak ktoś ma doświadczenia, to chętnie je przyjmę
No i nasza grupa wyjazdowa trochę się sypie... więc nowych towarzyszy też chętnie przygarniemy

Póki co jeszcze sie troche wstrzymujemy z kupnem tych biletów, ale ochota jest wielka.

Co do upałów - to ich nie lubię, ale co poradzę, ze ciągle ostatnio jeżdżę w ciepłe klimaty... Chyba czas na Patagonię
W Iranie raczej nastawiamy się na góry, wiec może nie będzie tak źle. Chociaż ta pustynia... Podjazdy, podoba mi się - może zimowe ferie tam spędzę

Wojtek, a twarzowy hidżab lub płaszczyk rowerowy już Marysi podarowałeś z wdzięczności za litość okazaną?

[emes]

Iran w lipcu? To zakrawa na masochizm Trzymajcie się gór i nie próbujcie nawet jechać nad Zatokę Perską, to przeżyjecie

[Radosny_Smok]

Byłem w 2012 w maju w rejonie Isfahan - Shiraz - Yazd i było gorąco. Wyprawa w lipcu ? Hm, brzmi jak szaleństwo :/ . Gdybyś potrzebowała jakiś informacji/porad służę pomocą

[krajewski]

Iran to jeszcze, Teheran jest dosyć wysoko jest położony, więc upał jeszcze tam do przeżycia, choć nawet i tam średnia z lipca to aż 31 stopni, w Polsce najwyższe średnie miesięczne lipca (z najcieplejszych lat w stuleciu) coś koło 22-23 stopni wynoszą.

Ale Turkmenistan w lipcu - to już będzie straszliwy upał, który drastycznie będzie utrudniać jazdę; generalnie to słabiutki termin na te rejony.

Nawet w Teheranie będzie gorąco, byłem w lipcu to temperatura wynosiła 42 stopnie, w górach też jest gorąco, zapytaj Huberta on jechał koło Demavandu.
Ja jechałem od granicy Armeńskiej do Tabrizu i w południe nie dało się jechać.
Żeby wjechać do Turkmenistanu na tranzycie musisz mieć wizę Uzbecką, czasami zdarzają się odmowy. Jeżeli interesuje Cię turystyczna to nie wiem czy gra jest warta świeczki bo koszt jest wysoki.
Turkmenistan ciekawy, w lipcu bardzo gorąco, około 50 stopni na pustyni plus wiatr w gębę jeśli pojedziesz w stronę Uzbeków.
Jak wyrabiasz wizę tranzytową to nie możesz jechać do Aszchabadu.
P.S zawsze możesz skorzystać z autobusu na tych odcinkach które chcesz ominąć. Nie wiem jak teraz ceny, ale w zeszłym roku za odcinek Tabriz - Teheran zapłaciłem około 10 dolarów razem z rowerem.