Autor Wątek: Pozdrowienia z trasy  (Przeczytany 5677 razy)

Offline Mężczyzna Dusza

  • ✫ ♪ ✯ ♫ ✬ ♬ ✰
  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Opole
  • Na forum od: 23.02.2010
Odp: Pozdrowienia z trasy
« 8 Wrz 2016, 07:29 »
GDMBR to bardzo latwa trasa technicznie, glownie szerokie szutrowki, etapy, ktore przypominaja mtb mozna policzyc na palcach. Glowna trudnosc to sama skala trasy i nawarstwienie podjazdow. Uwazam, ze to bardzo fajna droga na przedostanie sie przez Stany. Mozna spokojnie jechac z sakwami przy zastrzezeniu, ze na wage gratow warto zwrocic uwage.
Colorado Trail to inna beczka, nie liczac objazdow przez ostoje zwierzyny gdzie rowerami nie wolno wiezdzac, to 100% single. Zdumiewajace jest jak na wysokosci maleja nasze mozliwosci w podjezdzaniu. Pod gore duzo pchamy bo albo wysoko, albo za stromo, albo technicznie... albo wszystko razem ;) W dol to inna bajka, wiekszosc szlaku ma niesamowity 'flow', ale sa tez sekcje gdzie trzeba miec solidne podstawy jazdy typowo gorskiej. Co do wysokosci, to problemem jest glownie rozrzedzone powietrze. Ekspozycja tutaj na 3500mnpm jest jak w wyzsxych partiach beskidow. Linia lasu to jakies 3600mnpm, wiec jazda jako tako nie jest specjalnie inna niz np. na naszym GSB.

Z fauny to glownie amerykanskie wiewiory. Niedzwiedzia czarnego widzielismy raz w parku narodowym Jasper, pume widzieli znajomi wygrzewajaca sie na szutrowie, tez w Kanadzie - to ponoc bardzo rzadkie. Dwa losie, jelen krolewski, kupe mniejszych jeleni i antylop. Hitem bylo stado dzikich koni  na pustyni w Wyoming. Mam wrazenie, ze te wszystkie ostrzezenia o niedzwiedziach sa aby amerykanie nie robili glupich rzeczy jak zostawianie resztek jedzenia po sobie. Misie, ktore przyzwyczaja sie do takiego zrodla pozywienia i sprawiaja klopoty sa w najlepszym przypadku przetransportowywane daleko, ale najczesciej dostaja kulke. Taka nierozwaga jest wiec glownie na niekorzysc misia.

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Odp: Pozdrowienia z trasy
« 8 Wrz 2016, 07:53 »
Ty narzekasz na tego rohloff-a a ja wolałbym się teleportować... z pracy tam do Was.

pięknie, więcej zdjęć proszę.

blondas

  • Gość
Odp: Pozdrowienia z trasy
« 8 Wrz 2016, 09:06 »
Wreszcie trafilismy do Kolorado i tydzien temu z GDMBR zjechalismy na Colorado Trail. Szlak po polowie dystansu ostro nam dal popalic, powyzej 3500mnpm ciezko sie oddycha. Jakos sobie radzimy posilajac sie mmsami, zeberkami, a raz nawet trafil sie stek z jelenia krolewskiego, w folii wyszlo pysznie na ogniu. Obecnie troche lizemy rany w Salidzie, odpoczywamy i naprawiamy drobne szramy w podsiodlowkach. Kolorado razem z Montana to dotychczas nasze ulubione miejsca. Zobaczymy co dalej.

P.S. rohloff to nie na takie szlaki... tesknie za jakas nowoczesna grupa i hamulcami hydraulicznymi.

Ależ Wam dobrze!
Niestety na rohloffie czuć, jak trochę mocy idzie w gwizdek. Powiem Ci w tajemnicy, że ja też wróciłem do hydrauliki :) Na szczęście same hamulce możesz wymienić, dramatu nie będzie, w kwestii zakupów części rowerowych jesteście jakby w raju...
Ale trasa Ci służy! Dawaj więcej zdjęć!

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Pozdrowienia z trasy
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna Dusza

  • ✫ ♪ ✯ ♫ ✬ ♬ ✰
  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Opole
  • Na forum od: 23.02.2010
Odp: Pozdrowienia z trasy
« 8 Wrz 2016, 17:33 »
pięknie, więcej zdjęć proszę.

Beda pozniej, musialem pozbyc sie komputera na te trase, za ciezki :)

Krzychu zdziwilbys sie z tutejszymi cenami. Przejezdzamy glownie przez zadupia, wiec sklepow rowerowych albo w ogole nie ma, albo maja ograniczony asortyment i troche wywindowane ceny. Dobre ceny chyba tylko online. Do tego psuja nam sie typowo europejskie rzeczy. Moj brooks poddal sie na pierwszych kilometrach Colorado Trail i prety pekly w pol... narazie zacisnalem na sztycy i trzyma, powinno dac rade pare miesiecy ;) Saszki dynamo SP znow zlapalo luzy na lozyskach i od dwoch miesiecy tak sobie jedzie. Moj SON bez problemow, ale kupic tutaj SONa to 25% wiecej jak u nas... tak zle i tak niedobrze. Saszki rohloff troche poci sie olejem.

Wilku, bede powtarzal to do upadlego. Uwazam nasze szlaki za jedne z fajniejszych do dlugo dystansowej turystyki mtb, a srodek kraju choc plaskawy jest niesamkwicie pieknym i wdziecznym materialem na bikepacking. Przyznam oczywiscie, ze stany sa cudowne, ale tez trudniejsze ze wzgledow o ktorych piszesz. Czasami chcielibysmy na szczycie wpasc do schroniska na zurek i piwko, a tutaj tylko mmsy i beef jerky w torbie ;) Sa tutaj etapy gdzie przez ponad 160 km nie ma kompletnie nic, co w polaczeniu z powolna jazda na singlach stwarze nielada wyzwanie logistyczne i sprawnosciowe, bo cale to zarcie troche wazy. W Polsce brakuje miejsca, ktore zebraloby dobre trasy do kupy i przygotowaloby opis trasy typowo pod rowerowanie. Do tego dochodza Slowacja i Czechy i juz mamy petle na dobry miesiac jazdy. Wschod Europy od Polski po Czarnogore to bikepackingowe eldorado, tylko czeka na odkrycie. Na zachodzie sie nie znajo ;) Wola moknac w blado wypadajacej Islandii niz wcinac swierze figi prosto z drzewa w Czarnogorze. Nawet Szkocja, ktora niby jest mekka mtb, wypada slabo pod wzgledem jakosci jazdy. Wyjatek stanowi petla Cairngorms. Co prawda widoki w tych dwoch miejscach zapieraja dech w piersiach, ale frajda z jazdy jest nieporownywalnie lepsza po naszej stronie Europy. W slowenii otwarto niedawno dlugodystansowa petle wokol calego kraju, to moze byc gratka. Myslimy z Saszka przejechac sie tym szlakiem po powrocie.

Ehhh zeby tak tylko hydraulika i jakas grupa 1x11 ;)

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Pozdrowienia z trasy
« 18 Wrz 2016, 09:04 »
Nie wiem czy zauważyliście, ale odcinanie mocy i zadyszki zależą mocno od pogody. Jak mnie odcinało powyżej 3500, to za parę godzin przychodziło załamanie pogody. Ot, taki barometr się z człowieka robi.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna Dusza

  • ✫ ♪ ✯ ♫ ✬ ♬ ✰
  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Opole
  • Na forum od: 23.02.2010
Odp: Pozdrowienia z trasy
« 21 Wrz 2016, 17:58 »
W Kolorado popoludniowe burze mielismy niemal codziennie, wiec moze cos w tym jest. Zauwazylismy spora poprawe na trzeciej wysokiej przeleczy, pewnie aklimatyzacja zaczela dzialac.

Tymczasem z Kolorado przenieslismy sie w pustynne kaniony Utah. Kazde z nas wozilo po 9 litrow wody, starczalo na dwa dni z lekkim haczykiem. Widoki nieziemskie, wpierw mialem skojarzenia z Koyaanisqatsi, a potem z Bolkiem i Lolkiem na dzikim zachodzie. Jedno z bardziej fascynujacych miejsc, w ktorych dane nam bylo jezdzic. Dna kanionow sa przepiekne.


Offline Mężczyzna Dusza

  • ✫ ♪ ✯ ♫ ✬ ♬ ✰
  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Opole
  • Na forum od: 23.02.2010
Odp: Pozdrowienia z trasy
« 25 Wrz 2016, 21:19 »

Offline Mężczyzna skrzysie.k

  • Kapituła MP-P 2019
  • Absent.With.Out.Leave
  • Wiadomości: 2676
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 29.01.2016
    • Szlaki i Drogi
Odp: Pozdrowienia z trasy
« 11 Sty 2017, 13:12 »
http://www.bikepacking.com/plog/bikepackers-of-the-year-2016/

Zauważone i docenione !!!

Gratulacje !!!


Offline Mężczyzna Dusza

  • ✫ ♪ ✯ ♫ ✬ ♬ ✰
  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Opole
  • Na forum od: 23.02.2010
Odp: Pozdrowienia z trasy
« 11 Sty 2017, 16:03 »
Dzięki, sami byliśmy nieco zaskoczeni, ale fajnie być wspomnianym w takim towarzystwie :)

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Odp: Pozdrowienia z trasy
« 11 Sty 2017, 16:04 »
super, gratulacje!

Offline Mężczyzna altharr

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 661
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 03.09.2013
Odp: Pozdrowienia z trasy
« 11 Sty 2017, 17:03 »
Świetna wyprawa, pięknie sfotografowana i opisana. Klasa! Dzięki Waszym relacjom, siedząc w szarym mieście znów czuję się jak w podróży. Serdeczne pozdrowienia.

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum