Ok. Ja nie wożę ściereczki tylko namiot wycieram ręcznikiem. Po wieczornej kąpieli i tak jest mokry więc nic mu już nie zaszkodzi. Ktoś się zapyta: a co z sprawą higieny: ręcznikiem i ciało i namiot? Odpowiadam: nie dbam o to. I tak wcześniej czy póżniej ręcznik upiorę.
bierze się brudne ciuchy ze sobą pod prysznic i podczas brania prysznica, rzucam brudne ciuchy na podłogę pod prysznicem i depczę, a w międzyczasie myję sie jakimś dobrym mydłem/żelem
Marco, sugerujesz, że słońce przez bawełnę opala a przez lycrę nie? :shock:
Cytat: "Marco"bierze się brudne ciuchy ze sobą pod prysznic i podczas brania prysznica, rzucam brudne ciuchy na podłogę pod prysznicem i depczę, a w międzyczasie myję sie jakimś dobrym mydłem/żelemobrzydliwe :mrgreen:
Cytat: "skolioza"Marco, sugerujesz, że słońce przez bawełnę opala a przez lycrę nie? :shock:...sugeruję to, że jak jadę w luźnych ciuchach, to jestem równomiernej zjarany słoncem na skórze... to z autopsji. Może mam jakąś inna skórę, nie wiem.
...sugeruję to, że jak jadę w luźnych ciuchach, to jestem równomiernej zjarany słoncem na skórze... to z autopsji. Może mam jakąś inna skórę, nie wiem.
Najśmieszniejsze są ślady na dłoniach po rękawiczkach i na twarzy po paskach od kasku