Autor Wątek: Pękające szprychy w tylnym kole szosowym  (Przeczytany 4702 razy)

Offline Mężczyzna Rolf

  • Wiadomości: 1036
  • Miasto: Chorągwica k. Wieliczki k. Krakowa
  • Na forum od: 12.07.2011
Hej ho, bardzo proszę o poradę, co mam teraz zrobić z kółeczkiem!

Koła kupiłem nówki, fabrycznie zaplecione, podstawowy model Shimano - uważane za dość pancerne. Przejechałem na nich ok 4000 km bez żadnych problemów, nie licząc małego centrowania po pierwszych kilkuset (żeby wszystko było idealnie, ale bez tego centrowania też by się obeszło). Po tym dystansie, podczas jazdy dość dziurawym asfaltem, strzeliła szprycha. Prawa, pęknięcie przy obręczy główce szprychy, niedaleko piasty. Poluzowałem więc tylny hamulec i wróciłem do domu (ok. 30 km). Szprychę wymieniłem, koło idealnie wycentrowałem (mam centrownice), starałem się przy tym dopasować naciąg do sąsiednich szprych. Niestety, po przejechaniu kolejnych 30 km pękła inna szprycha (2 szprychy dalej, po tej samej - napędowej - stronie).

Moje pomysł:
-za słaby naciąg szprych - przednie zdawało się być jednak znacznie mocniej naciągnięte...tak na oko, tensometru nie mam;
-sąsiednie szprychy oberwały przy tej 30 km przejażdżce bez jednej szprychy, umęczyły się i teraz pękają.

Dane "techniczne":
-rowerzysta ok. 75 kg (przy dość wyprostowanej pozycji) + czasami wożona podsiodłówka max 5 kg + rower ok. 10 kg
-koła wh-r500 shimano (tył - 24 proste, czarne szprychy)

Pytanie - co robić? Wymienić tylko jedną pękniętą szprychę i próbować jeździć dalej? Czy lepiej dmuchać na zimne i wymienić wszystkie szprychy? A może wymienić kilka - np 4 szt najbliższej miejscu, gdzie były pęknięcia? A może jeszcze jakieś inne pomysły macie?
« Ostatnia zmiana: 22 Maj 2016, 08:50 Rolf »

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Ja bym oddał do dobrego serwisanta, żeby poluzował i następnie od nowa naciągnął szprychy. Mogą być za słabo naciągnięte lub nierówno, mimo że koło jest proste. Możesz samemu, jeśli masz centrownicę, ale przy 24 to już trudna zabawa.

Offline Mężczyzna Rolf

  • Wiadomości: 1036
  • Miasto: Chorągwica k. Wieliczki k. Krakowa
  • Na forum od: 12.07.2011
Mam centrownicę. Czemu trudna? Centruje się łatwo.

Offline tater

  • Wiadomości: 156
  • Miasto: Jura Krakowsko - Częstochowska
  • Na forum od: 13.09.2009
Oddał bym do serwisu gdzie mają tensometr, szprychy mogą być nie równo ponaciągane i dlatego pękają.
Marek

RDK

  • Gość
na wszelki wypadek obejrzyj, czy nie maja uszkodzeń

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Szprychy raczej pękają na zgięciu przy główce bo tam powstają najbardziej niszczące naprężenia. Jeśli druga pękła też przy obręczy to dokładnie bym obejrzał pozostałe. Może coś Ci wpadło w koło i przejechało po nich?

Offline Mężczyzna Adrian S.

  • Wiadomości: 149
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 15.03.2016
Coś tu jest nie tak, nie ważysz dużo (ja ważę 90 kg i w szosie też mam kółka Shimano)... Możliwe, że z jakiegoś powodu zaczną lecieć wszystkie szprychy po jednej stronie i problem ustąpi, jak się je wszystkie wymieni. Jest możliwość dowiedzenia się u sprzedawcy, jakie są możliwości gwarancyjne?
Adrian Socho.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2808
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Zerwało szprychę w czasie jazdy po dziurach, zdarza się. Troche dziwne że przy obręczy.
Najlepiej zapleść koło od nowa (nowe szprychy). I popatrzeć, czy obręcz nie jest zwichrowana, wgnieciona.
I do dobrego fachowca. Przy 24 szprychach i obręczy po "przejściach", trzeba mieć doświadczenie, żeby to dobrze zrobić.

« Ostatnia zmiana: 22 Maj 2016, 06:04 sinuche »

Offline Mężczyzna Rolf

  • Wiadomości: 1036
  • Miasto: Chorągwica k. Wieliczki k. Krakowa
  • Na forum od: 12.07.2011
Kurde, chyba mocno byłem niewyspany jak wczoraj pisałem - pęknięcia przy główce, nie przy obręczy!!!!!!!!!!

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10706
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Pęka na zgięciu czy troszkę dalej? Jeśli ciut dalej to może być zacięte łańcuchem, który kiedyś wpadł między kasetę a szprychy.
Tak czy inaczej zaplótłbym na nowo i oddał fachowcowi do naciagniecia.
« Ostatnia zmiana: 22 Maj 2016, 11:53 Borafu »

Offline Mężczyzna wiecho

  • Wiadomości: 250
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 01.01.2016
Ja bym jeszcze nie panikował z tego powodu. Ważę tyla samo co ty. Pękły mi w szosie już dwie szprychy w tylnym kole, z tą różnicą, że przy obręczy w miejscu gdzie zaczyna się gwint. Pękły w momencie spokojnej jazdy, a przejeżdżałem różne dziury na naprawdę dużych prędkościach (GMRDP) i nic się działo. Może masz zaplecione słabej jakości szprychy, lub po prostu to przypadek. Ja swoje wymieniłem i jeżdżę dalej i nie jest mi w głowie wymiana wszystkich z tego powodu.
Rower... to dla mnie już obowiązek... stał się pasją...i chyba filozofią życia...

Offline Mężczyzna Rolf

  • Wiadomości: 1036
  • Miasto: Chorągwica k. Wieliczki k. Krakowa
  • Na forum od: 12.07.2011
Pęka na zgięciu czy troszkę dalej? Jeśli ciut dalej to może być zacięte łańcuchem, który kiedyś wpadł między kasetę a szprychy.
Tak czy inaczej zaplótłbym na nowo i oddał fachowcowi do naciagniecia.

Ciut dalej - przynajmniej ta świeżo połamana... Może faktycznie przyczyną być łańcuch.

Czy szprychy słabej jakości? Shimano sprzedaje je po 14 pln/sztuka, więc najniższa półka to nie powinna być :P

A tak swoją drogą - jak pęknie wam szprycha i nie macie możliwości wymiany - wracacie do domu bez szprychy? Czy też szukacie najbliższej stacji PKP? :P

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10706
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Pęka na zgięciu czy troszkę dalej? Jeśli ciut dalej to może być zacięte łańcuchem, który kiedyś wpadł między kasetę a szprychy. Tak czy inaczej zaplótłbym na nowo i oddał fachowcowi do naciagniecia.
Ciut dalej - przynajmniej ta świeżo połamana... Może faktycznie przyczyną być łańcuch.
No masz! Nie wymyśliłem tej teorii za biurkiem, tylko przećwiczyłem na własnych szprychach.
Obejrzyj dokładnie szprychy po stronie kasety. Jeśli to łańcuch to połowa szprych od strony kasety będzie miała ślad. Co najmniej te musisz wymienić od zaraz, bo są w tym miejscu osłabione i tylko patrzeć jak polecą.

Offline Mężczyzna Rolf

  • Wiadomości: 1036
  • Miasto: Chorągwica k. Wieliczki k. Krakowa
  • Na forum od: 12.07.2011
No masz! Nie wymyśliłem tej teorii za biurkiem, tylko przećwiczyłem na własnych szprychach.
Obejrzyj dokładnie szprychy po stronie kasety. Jeśli to łańcuch to połowa szprych od strony kasety będzie miała ślad. Co najmniej te musisz wymienić od zaraz, bo są w tym miejscu osłabione i tylko patrzeć jak polecą.

Borafu strzał w dziesiątkę! Właśnie tu był problem.
Pozdrawiam i dzięki za liczne porady :)))

RDK

  • Gość
A tak swoją drogą - jak pęknie wam szprycha i nie macie możliwości wymiany - wracacie do domu bez szprychy? Czy też szukacie najbliższej stacji PKP? :P
Różnie. Gdzieś już chyba o tym pisałem, ale w skrócie powtórzę brak 1-2 szprych nie jest problemem od 4 już nie jest tak miło. Tak naprawdę, poziom utrudnienia zależy od tego, które szprychy pękają. Jeśli pękają "symetrycznie" to pewnie i więcej nie będzie stanowić wielkiego problemu. Jeśli pękną po jednej stronie (np w wyniku osłabienia łańcuchem), no to już robi się groźnie.

Gdy dostrzega się w swoim rowerze luzowanie lub pękanie szprych, to wypada wtedy (jeśli wcześniej nie było chęci itp.) ogarnąć podstawy centrowania i klucz do nypli wozić ze sobą.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum