Dzięki
Mnie inspirowała przede wszystkim Kot. To z nią zrobiłam swoje pierwsze 200 km i tak się zaczęło.
Skoro zrobiłeś 166 km to z lekkością zrobisz i 200 km. Gwarantuję Ci, że po iluś takich trasach zaczniesz mieć chrapkę na więcej
Życzę powodzenia, masy przeżyć i wiatru w plecy