Kuba lub Sri Lanka na 4 tygodnie na rowerze, 50 + szukam kompanów

[schneider]

Chciałbym jeszcze raz pojechać w zimie do ciepłego kraju na rowerze. Kilka lat temu już to robiłem i zatęskniłem znowu. Dzienne przebiegi nie więcej niż 50 km, spanie w hotelach lub prywatnych kwaterach. Szczegóły do obgadania.

[koba33]

Hej.

Podaj jakieś namiary na siebie, może razem coś wymyślimy.
Jeżeli chodzi o mnie to w grę wchodzi tylko Kuba.

[schneider]

Dzięki za odzew, po długim czasie, ale jedyny. Nie ma chętnych na dalekie rowerowe wycieczki. Ja byłem na Kubie z Kumplem przed kilku laty i mile wspominam tę wycieczkę. W tej chwili nie mam jeszcze żadnych planów rowerowych, lecę we wrześniu na 10 dni na Mauritius, w pażdzierniku na 2 tygodnie do Kostariki, a w listopadzie na tydzień na Hawaje. Innych planów nie mam, ale na Kubę bym chętnie jeszcze raz poleciał, i to z rowerem, chociaż nie trenuję w ogóle, jeżdżę motocyklem, ale rower na Kubie to najlepszy środek lokomocji.
pzdrw
rosinski.adam@yahoo.de
Adam Rosiński; Gorzów Wlkp. 514 524 011

[JX]

Ja do tej pory jeździłem rowerem głównie po Europie, trochę po USA. Ale do Ameryki Południowej też chętnie bym się wybrał. Może być Kuba, ale może lepiej Chile i Argentyna bo to są bardziej  cywilizowanie kraje i na pewno bez malarii. O Sri Lance nic nie wiem. Ale jeśli jest tam bezpiecznie i nie ma malarii to też może być. Na jak długo? 3-4 tygodnie? Chyba jedyny termin kiedy będę mógł pojechać to luty ze względu na pracę. 

[schneider]

Jest nas już dwóch chętnych na Kubę w styczniu, byłbyś trzeci. Podaj swojego Emaila to się skontaktujemy.
Adam Rosinski, Gorzów Wlkp.
Tel; 514 523 011
 rosinski.adam@yahoo.de