Gruzja, Turcja, Iran, Armenia

[Duszan Be]

Cześć!
Wspólnie z kolegą i koleżanką planujemy zrobić pętlę z Kutaisi (przylot), Batumi, okolice góry Ararat, jezioro Urmia, Tebriz, Erywań, jezioro Sewan, Tbilisi (wylot). Na razie jest nas troje ale chcielibyśmy aby ekipa liczyła tak co najmniej 4-5 osób. Teraz trochę szczegółów:

1. Termin - sierpień, 2-3 tygodnie w zależności od możliwości urlopowych i rozkładu lotów.

2. Trasa - w przybliżeniu wygląda tak:
http://tiny.pl/gr16b
szczegóły będziemy ustalać później, być może trasę trzeba będzie skrócić ze względy na termin wyjazdu lub inne nieprzewidziane okoliczności

3. Tempo jazdy - planujemy pokonywać ok. 120-150 km dziennie

4. Noclegi - darmowe, na dziko pod namiotem, jeśli jest taka możliwość korzystamy z gościnności gospodarzy;P

5. Koszt - podstawowy koszt wyjazdu sprowadza się do biletów lotniczych oraz wiz i ubezpieczenia.

Teraz trochę o nas:
Na wyprawy rowerowe jeździmy od kilku lat (nie zawsze razem) i styl każdej wyprawy wygląda tak, że staramy się przejechać dziennie te 150 km, jednak nie jesteśmy połykaczami kilometrów, więc jeśli  jest okazja zwiedzić jakieś ciekawe miejsce/zobaczyć jak żyje się tam innym ludziom to skracamy dzienny dystans. Z kolei jeśli jest okazja np. trasa jest wyjątkowo z górki i nie ma nic ciekawego po drodze to staramy się przejechać jak najwięcej, żeby zrobić jakiś kilometrowy zapas. Dotychczas byliśmy na rowerach (nie zawsze w pełnym składzie) w Norwegii (niecałe 4000km), na Bałkanach (4000km), St Tropez (2000km), Saloniki (2000km).
W następnych postach będę podawał dalsze szczegóły.
Pozdrower;)

[Mateorm]

Witam, jestem zaiteresowany w szególności Armenią ! Moja dziewczyna jest Ormianką I bardzo chciałbym poznać ten kraj Jetsem z Jaworzna Słyszałem, że loty do Gruzji są w mairę tanie I można się załapać na jakiś opłacalny lot. Czekam na kontakt.

[krzysztof.]

Witam. We wrześniu 2017 chcę pokonać podobną trasę. Mam pytanie, czy można zobaczyć gdzieś relację z waszej wyprawy?
Pozdrawiam.

[Robb]

Cześć, 120-150 dziennie na trasie Tabriz - Batumi będzie ciężkie do wykręcenia.
Zwłaszcza od Urmai.
Tam są niezłe góry plus taki sobie asfalt - kto jeździł po Turcji ten wie jaka tam jest wredna nawierzchnia

PLUS ... szkoda będzie to tylko przejechać bez herbaty na stacjach benzynowych itp.
Jedziecie w jedno z najbardziej gościnnych miejsc na świecie

Pozdr

[Romal]

W 2012 roku zrobiłem bardzo podobną wyprawę, tyle,  że w drugą stronę. To była piękna podróż i chętnie bym ją powtórzył,  ale 150 km dziennie...  Nie,  nie piszę się na to. Szkoda czasu. Trzeba trochę tam pobyć, a nie tylko przejechać. Powodzenia.

[emes]

nie jesteśmy połykaczami kilometrów

W takim razie zweryfikowałbym plan. W północnej Turcji oraz na południu Armenii nawet 100km dziennie zakrawa na masochizm. Ciężko tyle jeść W lecie to już w ogóle sobie tego nie wyobrażam.

Oczywiście mówię o jeździe z normalnym bagażem - namioty, śpiwory, kuchenki, ciuchy. Bo na lekko pewnie da się takie dystanse pokonywać, choć nadal nie widzę szansy by coś normalnie zwiedzić lub kogoś spotkać.

[Robb]

Zapomniałem o wietrze w Turcji
On ZAWSZE wieje w mordę ... bez względu na kierunek jazdy

[Ma_rysia]

W 2012 roku zrobiłem bardzo podobną wyprawę, tyle,  że w drugą stronę. To była piękna podróż i chętnie bym ją powtórzył...

Czytałam relację i narobiłeś mi apetytu.

A to widok z ubieglorocznych wakacji: