Próbował importować plik GPX (Route) wyznaczony w Gpsies, ale OSMAND jakoś fatalnie go konwertuje na nawigację i z trasy 200 km zrobił ponad 330 km (wjeżdżając w prawie każdą boczna dróżkę 500 metrów i ponownie się cofając.
Zrobiłem od nowa trasę w gpsies i po skopiowaniu jest już ok.Wczytała się poprawnie.U Ciebie też tak długo ją wczytuje (10-15 min)? Telefon to Samsung Grand Prime czyli dość leciwy niezbyt mocny.Rozumiem, że z poziomu samego osmanda nie da się wytyczyć trasy z punktami przelotowymi? Szkoda.
Track GPX ładuje się w Samsungu Xcover 3 błyskawicznie, lagów podczas nawigacji/przesuwania/renderowania mapy też nie ma.
Ładowanie tracka u mnie też jest błyskawiczne - w sensie aby zobaczyć go na mapie w osmand.Ale już wymuszenie nawigowania na podstawie tego tracka, trwa około 10-15 minut zanim rozpocznie faktyczną nawigację (trasa około 200 km)
Jaką polecacie jak najprostszą darmową (lub dostępnej na torencie czy serwisie z gryzoniem w nazwie) apke na androida do nawigacji offline po śladzie gps.
Nie pobieram jednak tras bezpośrednio z gpsies bo często gpx z tego źródła zawierał różne błędy(trasa w postaci kropek, a nie ciągła) i Osmand~ potrafił mielić ją przez 20 minut rysując coś zupełnie innego. Przygotowuję więc trase w innych programach i zawsze zero problemu mam dokładnie to co wyznaczyłem. Używany smartfon do nawigacji to stary Galaxy S4 o wydajności współczesnych smartfonów za 300-400 pln.
ściągnąłem całe USA na dysk. Rozpakowałem. I nie mogę uruchomić w Basecampie.