Autor Wątek: Scandynawia - czerwiec  (Przeczytany 657 razy)

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2810
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Scandynawia - czerwiec
« 10 Cze 2016, 07:57 »
Skandynawia to biała plama w moim dotychczasowym rowerowaniu.
Jest plan na czerwiec, taki luźny, trasa z punktami kluczowymi. W sumie: Dania, Szwecja, Finlandia.
https://ridewithgps.com/routes/14326861
Co można ciekawego zobaczyć w tym rejonie?
Zastanawiam się nawet, czy nie darować sobie Danii (czy jest coś ciekawego w Danii), i promem od razu do Szwecji.
Moje preferencje to prowincja i góry  - małe miasteczka i wioski, omijać duże miasta.
Patrząc na mapę, Szwecja to lasy i jeziora. Jak wygląda podróżowanie rowerem po Szwecji, drogi rowerowe – jakieś zakazy(nakazy) są?
Preferuję jazdę szosami, czy jest tam tolerowane poruszanie się szosą?
Gdyby mi się znudziło liczenie drzew lub brakowało czasu na prom, to jak wygląda sprawa przewozu roweru pociągiem, jakie ceny za przejazd?
Zakładam możliwość deszczu, zachodnie wiatry i komary - czy jest jeszcze coś co powinienem wiedzieć jadąc tam?
« Ostatnia zmiana: 10 Cze 2016, 08:05 sinuche »

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Scandynawia - czerwiec
« 10 Cze 2016, 08:56 »
Skoro

/.../
Moje preferencje to prowincja i góry  - małe miasteczka i wioski, omijać duże miasta.

skoro (zasadnie) już gryzie Cię wątpliwość

Zastanawiam się nawet, /.../

- jeszcze się pozastanawiaj.

Zakładam możliwość deszczu, zachodnie wiatry i komary - czy jest jeszcze coś co powinienem wiedzieć jadąc tam?

1) Znacznie bardziej ciekawie jest (znacznie) wyżej (bez Danii, Finlandii).
2) Potną Cię, wszędzie powłażą Ci meszki.
3) VOLVO (sam. os.) sprzedane zostało Chińczykom.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3335
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Odp: Scandynawia - czerwiec
« 10 Cze 2016, 09:44 »
Weź ciepłe i wodoodporne ciuchy i jedź do Norwegii skoro lubisz góry.


Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2810
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Scandynawia - czerwiec
« 10 Cze 2016, 11:40 »
Zbyt ambitny plan - Dania juz wyleciała (razem z Göteborgiem :().
Prom Swinoujście - Ystad  i dalej w kierunku jezior.

Weź ciepłe i wodoodporne ciuchy

Zakładałem sandały jako podstawowe obuwie :), ale jak patrzę teraz na min. temperatury w pewnych regionach ... :'(

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Scandynawia - czerwiec
« 10 Cze 2016, 11:58 »

Ile myślisz czasu?

(Taniej: prom Sassnitz - Trelleborg /coś koło 4h, z 5x dziennie/; przy tym liźniesz nieco Niemiec, Rugię. Tyle, że - podobnie jak Świnoujście/Ystad - dalej masz płasko /łąki, lasy/, ludnie.

Z tego Beskidu Niskiego wysoko leć pokąd chcesz, zjeżdżaj (do Trelleborg).

Eksploruj pogranicze Sverige - Norge! - tam jest fajn.
Od góry tak do Vilhelmina uszy dzień-w-dzień stoją.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2810
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Scandynawia - czerwiec
« 10 Cze 2016, 12:59 »
Start w weekend, dwa tygodnie (jakiś poślizg może być).
(Taniej: prom Sassnitz - Trelleborg /coś koło 4h, z 5x dziennie/; przy tym liźniesz nieco Niemiec, Rugię.
To nie jest zły pomysł. Zakładam bez rezerwacji - nie chce się wiązać terminami.
Z tego Beskidu Niskiego wysoko leć pokąd chcesz, zjeżdżaj (do Trelleborg).
Strach przed lataniem. ;D ;D ;D

Eksploruj pogranicze Sverige - Norge! - tam jest fajn.
Pamiętam Twój wyjazd - jak dla mnie - śnieg NIE. Próbowałem  mapkę odpalić (z 2014), ale nie działa
http://www.bikemap.net/de/route/3041991-no-sve-2014/#/z4/62.75472,15.9082/terrain
Możliwe że rejestracja konieczna :(

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Scandynawia - czerwiec
« 10 Cze 2016, 13:58 »
To nie jest zły pomysł. Zakładam bez rezerwacji - nie chce się wiązać terminami.

Bez. I tanio (są kursy, dni droższe, tańsze - sprawdź).

Strach przed lataniem. ;D ;D ;D
Zwyczajnie zamknij oczy.
(Mam przejmującą odrazę przed.)


Próbowałem  mapkę odpalić (z 2014), ale nie działa

Nie działa, bo mapka, nie - działo.


2 tydnie - tam leć wysoko, ciulaj kilosy, tu leć gdzieś z połowy S lub dołu N.

Tam, gdzie na fotkach widziałeś śnieg, (w pogodę) jest cu-do-wnie. Śniegiem się nie martw - tam pierwszy raz nabawiłem się oparzenia dłoni (UV).

Drogami rowerem jeździsz; na większych jest dość znaczny (uciążliwy) ruch. Rozkład DDRów lepiej znać - 2x tymi trochę próbowałem (szybko) jechać do Trelleborg - zawsze wracałem na drogi (jakby polami łączą wioski/miasteczka).

Na łikend bunkruj żarcie. Wysoko bunkruj ogólnie - rzadko rozsiane sklepy, płytko w czasie czynne (dot. małych miejscowości).




tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna Ricardo

  • Wiadomości: 817
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.05.2011
Odp: Scandynawia - czerwiec
« 10 Cze 2016, 14:27 »
Moim zdaniem ciekawszą trasę będziesz miał startując z Trondheim w Norwegii i jadąc ile się da na północ, nie zwiększając zaplanowanego przez siebie dystansu 3300 km. Zamiast Niemiec i Danii zobaczysz Norwegię i pn Szwecję. W czerwcu masz loty Gdańsk-Trondheim za 39zł + 130 rower.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2810
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Scandynawia - czerwiec
« 10 Cze 2016, 16:56 »
Moim zdaniem ciekawszą trasę będziesz miał startując z Trondheim w Norwegii i jadąc ile się da na północ, nie zwiększając zaplanowanego przez siebie dystansu 3300 km. Zamiast Niemiec i Danii zobaczysz Norwegię i pn Szwecję. W czerwcu masz loty Gdańsk-Trondheim za 39zł + 130 rower.
Pewno masz rację, Norwegia ciekawsza, ale innym razem. Zresztą dystans został zredukowany ;)

Startuję (w Szwecji) z Trelleborga.
Prom z  Sassnitz - cena 50 (70)zł za 4 godziny bujania-  dziwnie tani, jak na moje doświadczenia z promami. Ale zarezerwowany na poniedziałek.
W kwestii muszek, próbowałem moskitierę  (na twarz) na szybko nabyć, ale to rzadki towar w naszych szerokościach.
A jakaś sieć tanich supermarketów (odpowiedniki Lidla) w Szwecji?
« Ostatnia zmiana: 10 Cze 2016, 17:06 sinuche »

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Scandynawia - czerwiec
« 10 Cze 2016, 18:52 »

No to pomódl się za mnie w tej Szwecji.

Jeśli Trelleborgiem myślisz wracać, za stacją (chyba Shell), obok portu, w budynku, w którym jest hotel, są sprzedawane bilety na prom, nocą, w cieple, na ławkach można się przespać, są toalety. Tam właśnie poproszą Cię, byś udał się na prom (nie czekasz z tirami).

W art. spoż. zaopatrywałem się w każdym otwartym sklepie. Jakościowo już dobre produkty nie są drogie - przez ponad 3 tydnie na żarcie, w tym woda gaz., gut kawa, wydałem pięćset kilkanaście zł.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2810
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Scandynawia - czerwiec
« 11 Cze 2016, 03:40 »
Dziękuję  wszystkim.

Wybywam :)

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Scandynawia - czerwiec
« 11 Cze 2016, 12:41 »
W wyszukiwarce wyskakiwało mi,  że na tej trasie nie biorą rowerów. Możesz potwierdzić, że tak nie jest?!

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2810
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Scandynawia - czerwiec
« 27 Cze 2016, 06:14 »
@Yoshko
Sassnitz - Trelleborg (Stena Line) - normalnie rowery można zabierać (free). Cena 50 oraz 70zł za flex (możliwość zmiany daty). Tanio, bo krótki czas rejsu (4.15) i można wykupić tylko "miejsce na pokładzie" co się rzadko zdarza na promach na Bałtyku.
Niezła opcja w sumie, tylko dojazd (rowerem) ze Szczecina (dworzec), do Sassnitz to 250km około.

Co do wyjazdu, niezbyt się udał, miałem mały "kraksy", już w drugim dniu w znak uderzyłem, pozbierałem się, ale wieczorem okazało sie, że zwichniete (chyba) palce dłoni i jedyny aparat foto uszkodzony nieodwołalnie. Myślałem nawet o powrocie, ale wykupiony bilet na prom i popłynąłem. Już w Szwecji nastepna krasa i  uszkodzony rower, jakoś naprawiłem i później  było lepiej (normalnie). Wszystko na drogach rowerowych - nie lubię - wolę szosy, wtedy jest tylko  jedno niebezpieczeństwo: z lewej z tyłu ;)

Szwecja całkiem przyjemna, ale plany zmienione (ze względu ogólne problemy ze sprzętem i zdrowiem), do Sztokholmu dotarłem tylko, powrót (promem) na Łotwę i dalej rowerowo do Białegostoku.
« Ostatnia zmiana: 27 Cze 2016, 06:19 sinuche »

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum