Autor Wątek: Jaka szosówka na początek - tak do 2.5k  (Przeczytany 7564 razy)

Offline storm

  • Wiadomości: 262
  • Miasto: Ożarów Mazowiecki
  • Na forum od: 14.04.2014
I czy na moim miejscu bralibyście toto, czy nie?
A jeździć będziemy my, czy Ty?

Na Twoim miejscu nie odnosiłbym tak mocno tego pytania do Ciebie - przecież Waćpan nie szosujesz się tylko poziomkujesz (jak i ja). :) Pytałem natomiast osoby, które na szosówkach jeździły i jeżdżą obecnie i mają doświadczenia z nimi związane - wiedzą na czym by chciały pojeździć.

Co do zakupu - niebawem jadę odebrać zakupiony z licytacji sprzęt i wówczas zdam dokładniejszą relację z tego co udało mi się kupić :)

Offline średni

  • Wiadomości: 1383
  • Miasto: Strzelce Op.
  • Na forum od: 18.02.2009
Po co mi szosówka? Szukam jeszcze lepszej pozycji do trenowania i do osiągania jeszcze lepszych przelotowych i średnich. Dlaczego? Bo nie rozumiem jakim cudem ktoś kto ma tyle samo lub mniej kilometrów w roku ma znacznie lepsze osiągi niż ja. Chcę napitalać a nie zasuwać jak stara babcia po wsi do sklepu. :P

Stary na następnym Maratonie to pojadę na osiołku za Tobą i będę batem Ciebie poganiał żebyś mi po nocach nie dzwonił ze nie dojedziesz.Miałeś okazję sobie udowodnić na MP2016 i innym że dałeś radę i tu nie chodzi o szybkość,a o wytrzymałość.
Więc stań przed lustrem i spojrzyj na siebie i trochę pomyśl co zmienić po co sprzęt odchudzać jak można siebie.Ale jeśli nowa szosa ma Cię zmotywować do jeszcze większego wysiłku i pracy nad poprawą swoich możliwości to jak najbardziej.
Pamiętaj jedno zawsze zastanawiam się właśnie czy Ty dojedziesz i pokonasz siebie na trasie.Trzymam kciuki za Ciebie i wierzę w Ciebie.Pozdrawiam
Kto nie podróżuje nie zna wartości człowieka.
"Góry Uczą Pokory"

Offline storm

  • Wiadomości: 262
  • Miasto: Ożarów Mazowiecki
  • Na forum od: 14.04.2014
@Średni - spox, zrobię co mogę, abyś mnie nie dogonił na żądnym ośle ;)
Poza tym liczę też na to - że i Ty w końcu wystartujesz w maratonie :)


Przed lustrem staję. A właściwie na wadze i niestety ta jest bezlitosna dla mnie. Dlatego też właśnie rowerkuję ile się da, ale niestety - powoli dochodzę do granicy możliwości wydolności jaką ma mój organizm przy tym co ja mu zapodaję i prawdę mówiąc - przydałby mi się pewnie jakiś lekarz sportowy albo i trener aby w sposób bardziej może odpowiedni pokierować moim treningiem.


Dzięki za słowa wsparcia - to miło wiedzieć, że tam na Mecie był ktoś, kto czekał na mnie :)


Offline średni

  • Wiadomości: 1383
  • Miasto: Strzelce Op.
  • Na forum od: 18.02.2009
Ja nie startuję bo daję szansę młodym ludziom.
Ale cały czas będę śledził Twoje postępy.
Może wyrzuć wagę i poszukaj dobrego dietetyka w okolicy ;)
No i woda,a cola tylko w weekend mała puszka w nagrodę ;D
Kto nie podróżuje nie zna wartości człowieka.
"Góry Uczą Pokory"

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Miałeś okazję sobie udowodnić na MP2016 i innym że dałeś radę i tu nie chodzi o szybkość,a o wytrzymałość.
Skoro udowodnił, to wytrzymałość już jest.

To teraz można pracować nad szybkością.
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline live_evil

  • Wiadomości: 37
  • Miasto:
  • Na forum od: 20.05.2015
trzy zębatki z przodu (nie blaty! blat to jest ta największa - tak mnie opieprzyli kiedyś w serwisie gdy powiedziałem "środkowy blat") pozwalają nie bać się gór.
Blat to każda zębatka na korbie, z niemieckiego "das Kettenblatt".

Offline średni

  • Wiadomości: 1383
  • Miasto: Strzelce Op.
  • Na forum od: 18.02.2009
Troszkę bym się kłócił z tą wytrzymałością,dobrze że Tomek nie miał w aucie takiego narzędzia:



bo też poczułby zapach nowej tapicerki ;D
Kto nie podróżuje nie zna wartości człowieka.
"Góry Uczą Pokory"

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Ja bym polecił znaleźć jakąś używkę ale ostrzegam, że w Twoim rozmiarze wybór nie jest wielki. Z jakichś powodów drugi obieg najbogatszy jest w szosy dla wielkoludów ok. 2m wzrostu a im mniej, tym trudniej.

Offline storm

  • Wiadomości: 262
  • Miasto: Ożarów Mazowiecki
  • Na forum od: 14.04.2014
Wreszcie parę słów prawdy od nieco rozczarowanego osiągami swojego sprzętu poziomkowca

@Wilk - oj nie wiem... Może powinieneś przejrzeć BSa wpierw i zobaczyć co tam się na nim dzieje? ;)
Ponadto nigdy nie byłem rozczarowany osiągami swojego sprzętu - ale osiągami siebie samego. W tym był i jest jeszcze pewien problem i o tym nawet wspominałem w jednym z postów w tym wątku.
I jeszcze jedna rzecz: rok temu do chwili startu w Maratonie miałem najechane ~3600km.
Z kolei w tym roku przed MP miałem: ~2345 km. Wniosek?
Zatem jeszcze raz przypomnę: (i nie ustąpię w tej materii) - to awaria sprzętu była przyczyną mojego wycofania się rok temu z Maratonu. Nie problem z silnikiem :)


Nie ma cudów - jak się chce podnieść osiągi na maratonach to poziomka nie będzie tu kluczem do sukcesu, po przesiadce na szosę będzie przyrost prędkości Choć oczywiście na cuda nie ma co liczyć, bo w obu przypadkach pracuje jednak ten sam silnik

Ani szosa ani poziomka nigdy nie będą kluczem do sukcesu na tego typu Maratonach. Kluczem do sukcesu jest odpowiedni trening i przygotowanie kondycyjne.
Zresztą wystarczy spojrzeć na Pająka i Hansglopke.


Czy w kołach 26" jest coś złego?
Rozmiar kół w tym rowerze to nie jest 26 cali znane z MTB. W MTB są obręcze 559mm, tutaj to są mniejsze koła szosowe, stosowane w części rowerów triathlonowych. Obręcz w tych kołach szosowych 26 ma 571mm. I jest to wymiar (szczególnie w Polsce) o wiele mniej popularny niż klasyczne szosowe 28 (czyli 622m). Tak więc wybór opon na tę średnicę będzie o niebo mniejszy niż na 622mm, właściwie tylko do kupowania w sieci, w stacjonarnych sklepach wybór minimalny.

Akurat dzisiaj wybrałem się do kilku sklepów w Warszawie (Nowowiejska) i dopiero w Decathlonie na Okęciu udało mi się kupić kilka dętek pod tą średnicę koła. Przy okazji potestowałem też jazdę na szosie (Triban 500 2016 rozmiar L bo XS ani S nie mieli) - nawet nawet, ale to trzeba się wczuć i w ogóle... No i mało widać. Nie da się patrzeć np na przelatujący lądujący na Okęciu samolot jadąc na szosie i patrząc przed siebie jak na poziomce ;)


Tak więc IMO to słabiutkie rozwiązanie, decydując się na takie koła tracisz część tego o czym pisałeś - czyli powszechność standardu szosowego.

No to co mam zrobić? Rower już prawie mam (muszę odebrać z Wrocławia). Mam się go od razu pozbyć bo nietypowy?

Troszkę bym się kłócił z tą wytrzymałością,dobrze że Tomek nie miał w aucie takiego narzędzia:
bo też poczułby zapach nowej tapicerki ;D

Ekhemmm, żadnego cięcia. Pamiętajcie, że to ramy szosówek są znaaaacznie delikatniejsze od rury alu 2mm grubości (bez żadnego cieniowania etc) jaką mam u siebie w swojej poziomce ;) Swoją drogą - gdybyście Wy wiedzieli jak bardzo te ramy poziomek są przewymiarowane... :]

Skoro udowodnił, to wytrzymałość już jest.
To teraz można pracować nad szybkością.

Ale nie ma żądnego planu treningowego i nie wiem co zrobić, aby osiągnąć jeszcze większą moc i siłę. Poruszam się na ślepo, na czuja. Dopiero teraz odkrywam, że przerwy w jeździe na rowerze dosyć dużo pomagają w kolejnych jazdach.

Ja bym polecił znaleźć jakąś używkę ale ostrzegam, że w Twoim rozmiarze wybór nie jest wielki. Z jakichś powodów drugi obieg najbogatszy jest w szosy dla wielkoludów ok. 2m wzrostu a im mniej, tym trudniej.

@Emes - zauważyłem właśnie, że szoszony mają zacne wielkości.
Na razie chyba spróbuję pozostać przy tej używce, którą wypatrzyłem i którą w sobotę odbiorę z Wrocławia. Zobaczę jak się ona będzie sprawowała i ewentualnie może pozbędę się na rzecz czegoś z normalnymi wielkościami kół - ale z kolei boję się czy znajdę coś takiego w swoim rozmiarze i w rozsądnej (początkującej) cenie.


Offline storm

  • Wiadomości: 262
  • Miasto: Ożarów Mazowiecki
  • Na forum od: 14.04.2014
@Hansglopke się zastanawia co z moją kolarką, inni pewnie też.

A więc kolarka jako nieco lżejsza i wygodniejsza w... noszeniu służy mi ostatnimi czasy do tego aby podążać na niej te 3-4 km dziennie w drodze do/z roboty. I nic poza tym. Raz jeden przejechałem się na niej jesienną porą towarzysząc Ojcu swemu jadącemu na rowerze miejskim. Niestety po kolejnych boleściach i niewygodzie jazdy stwierdziłem, że toto się dla mnie przy takiej pozycji rąk i (_|_) do niczego nie nadaje i zdecydowałem się na dużą zmianę - całej kierownicy.
Dlatego też rowerek trafił na Nowowiejską gdzie w sklepie wymieniłem kierę na prostą a ponadto z tyłu doposażyłem rowerek w niewielki bagażnik bo jednak dźwiganie wielkiego plecaka to nie to samo co sakwa.
A swoja drogą - okrutnie wolne toto. Na Książęcej w dół raptem 40 km/h. Mimo cieniuteńkich oponek znacznie węższych niż Durano w FWD LR ZOX. A FWD wyciąga tam bez dokręcania spokojnie >50 km/h :D

Swoją drogą... na Myślęcinku w Bydgoszczy widziałem spionowaconych przyjmujących najróżniejsze pozycje na swoich pionowatych a nie mogących przekroczyć bez kręcenia nawet i tych 40... Echhh A ja 40 przebijałem już przed I zakrętem :D (niezależnie czy leciałem low racerem czy mid racerami).

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
A jak sobie radzi na Książęcej w górę? Równie podle w porownaniu z poziomką?
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Mężczyzna Waski

  • Kapituła MP
  • Wiadomości: 2874
  • Miasto: Lubin
  • Na forum od: 23.02.2013
Swoją drogą... na Myślęcinku w Bydgoszczy widziałem spionowaconych przyjmujących najróżniejsze pozycje na swoich pionowatych a nie mogących przekroczyć bez kręcenia nawet i tych 40... Echhh A ja 40 przebijałem już przed I zakrętem :D (niezależnie czy leciałem low racerem czy mid racerami).
Jesteś jak żyrafa z kawału chwaląca się jak to fajnie mieć długą szyję żeby móc długo czuć smak przeżuwanego pokarmu...

A jak sobie radzi na Książęcej w górę? Równie podle w porownaniu z poziomką?

A zajączek na to: te żyrafa - a rzygałaś kiedyś?

sorki tak mi się skojarzyło :P

 
"Wąski. My nie możemy jechać tam bez rowerów. Jak zwierzęta. :)"
"Kolarsko jesteś taki sobie, [...]" yurek55


Offline storm

  • Wiadomości: 262
  • Miasto: Ożarów Mazowiecki
  • Na forum od: 14.04.2014
@Hipek - na baranku - tak, równie podle co pewnie wynikało ze zbyt zgiętej pozycji. Na zwyczajnej prostej kierze jeszcze nie miałem przyjemności sprawdzić.
Swoją drogą gdzieś tu czytałem o tym, że ktoś przy jeździe pod wiatr korzystał z dolnych chwytów na baranku... Nie wyobrażam sobie tego w stosunku do samego siebie. Musiałbym się zrobić totalnie cienki :)

@Waski - chyba nie tyle co przeżuwanego ile przełykanego...

Zmiana kiery spowodowała też, że mogę już patrzeć przed siebie a punktem naturalnym mojego spojrzenia nie jest już..... przednia opona :>>> ale coś niecoś dalej.

Offline Mężczyzna kawerna

  • Piotr(ek) Hrehorowicz w realu
  • Wiadomości: 1932
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 22.09.2013

A swoja drogą - okrutnie wolne toto. Na Książęcej w dół raptem 40 km/h. Mimo cieniuteńkich oponek znacznie węższych niż Durano w FWD LR ZOX. A FWD wyciąga tam bez dokręcania spokojnie >50 km/h :D

Swoją drogą... na Myślęcinku w Bydgoszczy widziałem spionowaconych przyjmujących najróżniejsze pozycje na swoich pionowatych a nie mogących przekroczyć bez kręcenia nawet i tych 40... Echhh A ja 40 przebijałem już przed I zakrętem :D (niezależnie czy leciałem low racerem czy mid racerami).


Dotąd zawsze cieszyłem się z degresji szybkości zjeżdżania (było to odwrotnie proporcjonalne do wagi zestawu), to zawsze oznaczało szybszy i mniej zmęczeniowy kolejny podjazd. A płaskie na płd. od Krakowa jest reglamentowane ;) 
... i stałem się social-rowerzystą... Anachronicznie lubię trójrzędowe korby i małe kasety ;)

Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6060
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
Miałeś okazję sobie udowodnić na MP2016 i innym że dałeś radę i tu nie chodzi o szybkość,a o wytrzymałość.
Skoro udowodnił, to wytrzymałość już jest.

To teraz można pracować nad szybkością.

Nie słuchaj ich, oni kłamio!!
Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum