Jaka szosówka na początek - tak do 2.5k

[Hipek]

O, odezwał się ten, co się zawsze powołuje na stronnicze i nieobiektywne źródła!

[Księgowy]

Przygody Storma z szosą;) Prawie jak moje;)

[storm]

Przygody Storma z szosą;) Prawie jak moje;) [/size][/color]

Dlatego w jednym z ostatnich postów jakie popełniłem w tym wątku pytałem o to czy ktoś w Warszawie nie pomógłby mi w optymalnym ustawieniu siodełka i kierownicy etc. (bikefitting).
I niestety - nikt się nie odezwał.

[Księgowy]

Ty chyba w Krakowie smog dychasz a nie w Wawie? Czy ja coś pominąłem...

[Hipek]

Trochę przegapiłeś...

[worek_foliowy]

Z prostą kierownicą to dopiero będziesz miał niewygodną pozycję ;/

[storm]

Ty chyba w Krakowie smog dychasz a nie w Wawie? Czy ja coś pominąłem...

Od kwietnia z powrotem w stolicy
A co do smogu - jak rano jeździłem do roboty to z mostu czasami nie było widać Zamku na Wawelu... :]
Insza inność, że z kolei w Warszawie widoki są też podobne:
https://goo.gl/maps/SPbT1DCRMBP2
Bywa, że PKiN i wieżowce na wiosnę i w lecie są jakby przesłonięte mgiełką.

Z prostą kierownicą to dopiero będziesz miał niewygodną pozycję ;/

Akurat na odwrót. Nie dość, ze prosta kierownica mnie przybliżyła do siebie to jeszcze regulowany mostek też zrobił swoje Obecnie jeżdżąc czuję się jakbym jechał na starym dobrym krossie (Kellys Saphix '07)

[m.arek]

A co do smogu - jak rano jeździłem do roboty to z mostu czasami nie było widać Zamku na Wawelu

Chyba z mostu Wandy

[yoshko]

Tzw. fitness albo hybryda

[Hipek]

Nie dość, ze prosta kierownica mnie przybliżyła do siebie to jeszcze regulowany mostek też zrobił swoje

Obczaiłeś już patent, który zrobił u siebie Księgowy? Bo może to będzie dla Ciebie dobrym kompromisem.

[storm]

A co do smogu - jak rano jeździłem do roboty to z mostu czasami nie było widać Zamku na Wawelu

Chyba z mostu Wandy

Tam jest ulica Marii Konopnickiej i prowadzi przez most, z którego rozciąga się taki widok:
https://goo.gl/maps/2bjtToRHBks

Tzw. fitness albo hybryda

Nie rozumiem? Chodzi o rower? Przecież już widzieliście mega hybrydę - low racera z bagażniczkiem i sakwami

Nie dość, ze prosta kierownica mnie przybliżyła do siebie to jeszcze regulowany mostek też zrobił swoje

Obczaiłeś już patent, który zrobił u siebie Księgowy? Bo może to będzie dla Ciebie dobrym kompromisem.

Niestety nie wiem jaki patent zrobił u siebie @Księgowy :]
@Księgowy - jakieś zdjęcia?

[worek_foliowy]

Warto sobie dokładnie pomierzyć, bo taka kierownica często wcale nie skróci roweru.

[sinuche]

Jeździłem z byczymi rogami cały sezon (nawet wyprawa była) i mogę powiedzieć, że to taki baranek bez dolnego chwytu. Klamki miałem dedykowane (montowane w rogach), i to był dla mnie najwygodniejszy chwyt (nawet lepszy niż klamkomanetkach w baranku). Kierownica taka jest szersza niż baranek i rower dobrze się prowadzi, łatwo podrzucić przednie koło np. w terenie.
Ale Worek ma rację, taka kiera nie skróci roweru, powiedziałbym nawet że jest to sposób na wydłużenie roweru, miałem krótka ramę, dałem dłuższy mostek i bycze rogi. Naturalny, ergonomiczny chwyt w tej kierze jest właśnie na rogach.

Wada takiej kiery(z dedykowanymi klamkami) to problemy przy mocnym hamowaniu (np. awaryjnym), parę razy wyrwało mi dłoń z kierownicy, zwłaszcza jak była mokra, w deszczu. Dlatego dałem sobie z tym spokój i powróciłem do baranka.

[worek_foliowy]

Normalne bycze rogi, to jak pisze sinuche "baranek bez dolnego chwytu". Przecież na baranku też można założyć klamki przełajowe i traktować jako podstawowy chwyt - będzie się jeździło równie słabo jak z byczymi rogami i klamkami jak u Księgowego (on przypuszczam nie ma prawdziwych byczych rogów, tylko kierownicę z rogami). Sama amputacja dolnego chwytu kompletnie nic nie daje.

[worek_foliowy]

To są  bycze rogi

Pozycja jest wręcz mocniej wyciągnięta, szerokość 415 mm to tyle co w baranku.

Księgowy nie ma byczych rogów (a przynajmniej takich ortodoksyjnych)