Autor Wątek: Częstochowa - Kraków (lub Łódź) - Częstochowa (18.06.2016)  (Przeczytany 936 razy)

Offline Mężczyzna SzalonyKon

  • Wiadomości: 43
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 13.06.2016
Witajcie! Ogólnie jeżdżę sam, ale myślę, że miło było by w końcu zrobić jakąś trasę w towarzystwie. Trochę już w tym roku przejechałem, lecz wciąż na mojej rozkładówce brakuje Krakowa i Łodzi.

Nie planuję jakiegoś wielkiego zwiedzania, ale też nie jest to samo klepnięcie tablicy. Do miasta mam zamiar wjechać, jednak długo w nim nie zabawię, ponieważ trzeba wrócić nim zapadnie zmrok. Podaję "parametry" wycieczki, choć wątpię, że ktoś normalny będzie chętny ;)

- start koło 4.30 - 5.00
- średnia około 27 km/h
- drogi krajowe i wojewódzkie jak tylko się da
- dystans:  w przypadku Krakowa będzie koło 250, w przypadku Łodzi 280.

Najpewniej zaliczę oba wyjazdy, ponieważ weekend mam wolny.

Offline Mężczyzna m.arek

  • Wiadomości: 2543
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.03.2014
Mi zawsze Kraków-Częstochowa-Kraków wychodziło 280 km. Do tego koszmarna droga Olkusz-Kraków.

Offline Mężczyzna SzalonyKon

  • Wiadomości: 43
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 13.06.2016
Więcej kaemów = więcej frajdy :)
...i może kolejny raz podium na bikestats :P

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19870
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna SzalonyKon

  • Wiadomości: 43
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 13.06.2016
Normalnie bym udawał mądrzejszego i upierał się, że lepiej mi DK/DW jechać. Jednak jeśli mówi mi to jeden z moich rowerowych bohaterów, to głęboko się nad tym zastanawiam i myślę jak wdrożyć taki plan.

Jednak tutaj mocno ogranicza mnie mój rower. Szosa nie wszędzie jest wskazana. Poza tym, mimo dużego kilometrażu i jakiegoś doświadczenia, mam problem z orientacją w terenie :/ Do Krakowa bym pojechał taką trasą, gdybym miał cały dzień, wracał PKP. Tutaj chciałem zrobić obie strony na swoich kołach, a nie po szynach. Niemniej jednak na pewno koło września pojadę właśnie takimi drogami drugim rowerem, a wrócę pod wieczór (nieźle napruty) pociągiem ;)

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Oj tam. Olej zwiedzanie i jedź na rower. Rower jest do jeżdżenia, a nie od cierpliwego czekania aż Jaśnie Pan skończy zwiedzanko. I najlepiej czuje się - skoro to szosa - na asfalcie i to dobrym, a nie na dziurawej drodze tłukąc się do kolejnej kupki kamieni.

Więcej kilometrów to więcej widoków, tylko tych zielonych, a nie kamiennych.
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Mężczyzna SzalonyKon

  • Wiadomości: 43
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 13.06.2016
Masz rację Hipek, ale i Wilk mądrze prawi. Trzeba znaleźć złoty środek zawsze. Jednak mnie ogranicza sprzęt i słaba orientacja (nie mam prawka, zawsze byłem beztroskim pasażerem, nie skupiałem się na drodze).

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19870
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Ale trzeba pamiętać, że Hipek nie bez kozery miał na numerze startowym na MP nick "Obłęd w oczach"  ;)
Jak się idzie na rower, to się idzie na rower. Do roweru trzeba konkretnie i z szacunkiem.
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Mężczyzna SzalonyKon

  • Wiadomości: 43
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 13.06.2016
Nawigowanie nie jest tak trudne, jeśli masz problemy z tradycyjną nawigacją warto zainwestować w GPS lub używać nawigacji z telefonu, to drastycznie ułatwia te kwestie, wgrywasz sobie zaplanowany ślad i jedziesz jak po sznurku, bez żadnych wpadek.

Gorzej jak telefon gubi sygnał i nie potrafi wskazać bieżącej lokalizacji, co kilka razy przerabiałem...

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10709
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Wtedy przypominasz sobie że Marco Polo dotarł do Chin i z powrotem bez takich ułatwień i też dajesz radę.

Offline Mężczyzna Tysek

  • Najważniejsza jest podróż...
  • Wiadomości: 187
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 16.05.2016
Z częstochowy (moje byłe okolice) do Krakowa polecam przez:
Złoty Potok - Lelów - Wolbrom - Skała (tu można zjechać na bok i piękną doliną prądnika) - Zielonki Kraków.

Asfalt w bardzo dobrym stanie, a ruch znacznie mniejszy niż na Olkuskiej autostradzie.

ps. Kiedy planujesz Być w mieście Smoga ?
 


Offline Mężczyzna SzalonyKon

  • Wiadomości: 43
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 13.06.2016
Z częstochowy (moje byłe okolice) do Krakowa polecam przez:
Złoty Potok - Lelów - Wolbrom - Skała (tu można zjechać na bok i piękną doliną prądnika) - Zielonki Kraków.

Asfalt w bardzo dobrym stanie, a ruch znacznie mniejszy niż na Olkuskiej autostradzie.

ps. Kiedy planujesz Być w mieście Smoga ?

Trasa do poważnego rozważenia, co będę czynił jutro. Ja właśnie myślałem  o Zawierciu i Olkuszu, ale może to na powrót, a pojadę Twoją.

Planuję ruszyć w sobotę o 5 rano

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Gorzej jak telefon gubi sygnał i nie potrafi wskazać bieżącej lokalizacji, co kilka razy przerabiałem...
To wtedy jedziesz przed siebie aż się znajdziesz. A dla pewności można zabrać sobie mapę papierową. Jak jakiś jaskiniowiec.

Nie mówiąc o ściągawce papierowej: "4 km, miejscowość Chciebodzice, w prawo, 8 km prosto, rozwidlenie przy kapliczce, lewo skos, pierwsza w prawo dobry asfalt, 25 km prosto aż do Brodomia, tam za rynkiem w lewo i potem na rondzie w prawo". Street View i wiesz wszystko.
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
@SzalonyKon kup GPS, to najlepsza rowerowa inwestycja jaką możesz zrobić. Dawniej miałem identyczny styl jazdy. Zobaczysz, że po zjechaniu na boczne drogi wycieczki od razu zrobią się dużo ciekawsze.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum