Witamy,
Gość
.
Zaloguj się
lub
zarejestruj
.Czy dotarł do Ciebie
email aktywacyjny?
30 Sty 2025, 08:11
Strona główna
Tagi
Zaloguj się
Rejestracja
Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
»
Wyprawy i wycieczki rowerowe
»
Podróże z dziećmi
(Moderator:
Felek
) »
Wzdłuż Bałtyku z przyczepką
Strony:
<< Poprzednia
1
[
2
]
3
Następna >>
Wszystkie
Do dołu
Drukuj
Autor
Wątek: Wzdłuż Bałtyku z przyczepką (Przeczytany 5934 razy)
AsiaNLG
Wiadomości: 125
Miasto: Tczew
Na forum od: 16.04.2016
Odp: Wzdłuż Bałtyku z przyczepką
«
14 Lip 2016, 11:37 »
24.07. i planujemy około 12 dni jazdy.
holden1000
Wiadomości: 73
Miasto: Gryfino
Na forum od: 20.05.2010
Odp: Wzdłuż Bałtyku z przyczepką
«
18 Lip 2016, 15:11 »
...a ja własnie wróciłem i wiem wszystko
AsiaNLG
Wiadomości: 125
Miasto: Tczew
Na forum od: 16.04.2016
Odp: Wzdłuż Bałtyku z przyczepką
«
23 Lip 2016, 12:21 »
Holden - to się proszę podziel wiedzą!
Nasz wstępny plan to:
Kołobrzeg
Kołobrzeg-Mielno
Mielno-Bobolin
Bobolin-Jarosławiec
Jarosławiec-Poddąbie
Poddąbie-Smołdzino
Smołdzino-Serbsk
Serbsk-Białogóra
Białogóra-Krokowa (dołem jeziora)
Krokowa-Hel (2 dni)
zws
Wiadomości: 286
Miasto: Jelenia Góra
Na forum od: 10.10.2015
Odp: Wzdłuż Bałtyku z przyczepką
«
23 Lip 2016, 21:11 »
Opowiadaj @holden1000
Też jestem przed
Pozdrawiam, Zbyszek
AsiaNLG
Wiadomości: 125
Miasto: Tczew
Na forum od: 16.04.2016
Odp: Wzdłuż Bałtyku z przyczepką
«
24 Lip 2016, 10:10 »
Holden milczy
a ja korzystając z wolnego czasu (obsuwa z wyjazdem o 2 dni, żeby doleczyć dwa przeziębienia) znalazłam taki fajny i dość aktualny (jesień 2015) opis trasy (tu akurat odcinek Kluki-Łeba):
http://fotorowerzystka.blogspot.com/2015/09/dzien-7-smodzino-czopino-kluki-eba.html
pajak
Wiadomości: 1846
Miasto: Gdynia
Na forum od: 22.06.2010
Odp: Wzdłuż Bałtyku z przyczepką
«
24 Lip 2016, 14:08 »
Jadąc z przyczepką na trasie Smołdzino-Kluki możesz mieć duże trudności (szczególnie gdy starsza latorośl nie będzie w stanie pomóc z przyczepką). Pamiętaj, że ostatnio jest "trochę więcej" wody w okolicy (i nie wiem, jak to będzie wyglądało jak tam będziecie). No i lepiej nie oglądać ptaszków jak muchy chcą zjeść..
Właściwie.. to ten odcinek to jest idealny materiał na dorosłą wypraw(k)ę! Chyba nigdzie tylu "wspomnień" per km nie można zaliczyć
Ten odcinek osobiście radziłbym Ci połamać na dwa: z noclegiem w Łebie (kąpiele/mycie rowerów/pranie na 90% będą konieczne), następnego dnia wydmy, (ew park dinozaurów) i Sarbsk (tak, żeby zdążyć przed karmieniem fok, chyba o 16).
I zamiast z Sarbska na Białą Górę, to lepiej pojechać przez Gniewino (czyli górą, pozycją obowiązkową jest "Kaszubskie Oko".. i sklep w Nadolu, tu rządzi "kleka"). Będziecie mieli już odpowiednią dawkę piachów i błota i czas zaliczyć parę podjazdów. W tej opcji polecałbym też Groty Mechowskie (ale nie byłem tam dawno.. i nawet nie wiem czy jeszcze są..). Albo ex nasyp kolejowy (tylko z przyczepką będzie dość ciężko się zmieścić na przejazdach) do Gnieżdżewa i do Pucka.
Zawsze jadam rybkę u Budzisza "z tyłu" za portem, a na rynku warto odwiedzić cukiernię
I.. Czy oby na pewno chcesz jechać na Hel? Powiedziałbym, że z kameralnością i ogólnie pojętą atrakcyjnością to miejsce w sezonie ma niewiele wspólnego. W końcu fokarium będziecie już "mieli".
"Walka o ogień" w pociągu czy tramwaju wodnym jest niestety normą. Może być nawet bardzo źle jak będzie pogoda.
Lepiej Puck-Rzucewo-(przez rezerwat Beka)-Rewa-Mechelinki. Dla starszej raj, a powrót do domu znacznie prostszy logistycznie (np. z Gdyni Chyloni)
Trole są samotnikami i unikają słońca.
AsiaNLG
Wiadomości: 125
Miasto: Tczew
Na forum od: 16.04.2016
Odp: Wzdłuż Bałtyku z przyczepką
«
24 Lip 2016, 20:23 »
Ze Smołdzina pewnie objedziemy Kluki dołem (Żelazno), nadrobimy parę kilo, ale ominiemy bagna.
Co do odcinka za Sarbskiem, to zobaczymy... Mąż chce koniecznie zaliczyć te wszystkie latarnie między Kołobrzegiem a Helem. A ja bym z kolei bardzo chciała objechać dookoła Jezioro Żarnowieckie - zobaczymy, co nam tam wyjdzie. Bierzemy też pod uwagę opcję, że jak za Sarbskiem nam się młodzież zbuntuje przeciwko jeździe i namiotom albo jak pogoda się zepsi, to dajemy dyla do Lęborka do babuni
Park dinozaurów raczej dla nas odpada (córa już nie ten wiek, młodszy jeszcze nie ten wiek). Ale te foki w Sarbsku brzmią ciekawie - zaraz sobie poczytam co to. Jeśli nie jest to miejsce, gdzie się zwierzęta tresuje ku uciesze pospólstwa, to pojedziemy (córka jest akurat na etapie "Uwolnić orkę"
).
holden1000
Wiadomości: 73
Miasto: Gryfino
Na forum od: 20.05.2010
Odp: Wzdłuż Bałtyku z przyczepką
«
25 Lip 2016, 11:58 »
Najpierw ogólne spostrzeżenie. Trasa w Zachodniopomorskiem jest dobrze oznakowana, w dużej mierze występuje infrastruktura rowerowa. Natomiast w sąsiednim województwie odnieśliśmy wrażenie że tym szlakim (jako R-10) nikt się nie zajmuje. Został wykreślony ileś lat temu pod rowery górskie i tak zostało.
Generalnie nie trzymaliśmy się ściśle szlaku. Jeżeli mieliśmy informacje że trasa jest trudna to jechaliśmy objazdami.
Odpuściliśmy odcinek Ustka - Rowy bo wiedzieliśmy że na odcinku Rowy - Smołdzino jest rudny teren zwłaszcza po deszczu. Podobnie na odcinku Smołdzino- Kluk igdzie jest bagno zwłaszcza po ulewach które nam towarzyszyły
https://photos.google.com/photo/AF1QipOQxHRz7v3-t8XLggyQtGV7WjAfVUrMJa-NTtbb
Do Łeby jechaliśmy przez Żelazo. Odcinek raczej terenowy dużo piachu (po deszczu jakoś dało się jechać) i bruku (Rumsko - Równo). Odcinek Równo - Główczyce biegł przez pola drogą z wielkimi kałużami.
Odcinek Nowęcin - Serbsk do mostu wiedzie asfaltem następnie zmienia się w drogę gruntową z duża ilością piachu. Nawet po opadach musiałem pchać. Na szczęście jest to w sumie niedługi odcinek.
Do Stilo jechaliśmy przez Sasino. Turyści-rowerzyści odradzali nam skrót przez Zielonkę twierdząc że jest dożo piachu
W Osetniku pomyliłem trasę i jechałem przeklętym piachem z korzeniami skrajem lasu do Kopalina.W Lubiatowie również nie mogliśmy zlokalizować R-10 i jechaliśmy po lokalnym oznaczeniu. Dopiero przy obozie harcerskim trafiliśmy na właściwą drogę tylko po to żeby w Białogórze znowu zboczyć z trasy. Do Dębek dojechaliśmy przez Żarnowiec.
Z Dębek na Hel już cały czas wybrzeżem
Ps.
Gorąco polecam odcinek Darłówko - Wicie. Ta była jedna z dwóch dzikich plaż na jakie natrafiliśmy podczas całego wyjazdu. Droga wiedzie wałem przeciw powodziowym
https://photos.google.com/photo/AF1QipOvIwiaq1CoX_5cc0RWvAXrCoVagd7iv5-AQKhr
Jest krótki odcinek do pchania
https://photos.google.com/photo/AF1QipND-DcRTNBTTMCZ6OClkxzBbsMackFm7TFdkuCF
ale uważam że warto
«
Ostatnia zmiana: 25 Lip 2016, 12:03 holden1000
»
AsiaNLG
Wiadomości: 125
Miasto: Tczew
Na forum od: 16.04.2016
Odp: Wzdłuż Bałtyku z przyczepką
«
25 Lip 2016, 13:57 »
Dzięki, że się podzieliłeś wiedzą
A z tych Dębek do Władka to jechaliście po szosie? Podobno jest tam ogromny ruch...
holden1000
Wiadomości: 73
Miasto: Gryfino
Na forum od: 20.05.2010
Odp: Wzdłuż Bałtyku z przyczepką
«
25 Lip 2016, 21:10 »
Ruch jest tam faktycznie duży ale bardzo wolno jeżdżą i czuliśmy się całkiem bezpieczni. Za Jastrzębią Górą było coś jakby szutrowy ciąg pieszo - rowerowy.
pepin
Wiadomości: 90
Miasto: Łódź
Na forum od: 15.06.2015
Odp: Wzdłuż Bałtyku z przyczepką
«
4 Sie 2016, 13:12 »
Cześć, ja też jestem świeżo po wyprawie Międzyzdroje-Suwałki. Mogę potwierdzić słowa Holdena. Z Rowów do Łeby najpierw przez Park do Smołdzina a potem jechaliśmy asfaltami. Szlak przez Kluki i Izbicę nieprzejezdny. W ogóle raczej wyleczyliśmy się z dróg gruntowych przez lasy czy wzdłuż plaży, wybieraliśmy dłuższe przeloty ale mało uczęszczanymi asfaltami. Pchanie rowerów ze standardowymi trekingowymi oponami przez piaski nie jest fajne. Lepiej, wg. mnie, nadłożyć troszkę i jechać asfaltem. Wspaniałą pustą plaże znaleźliśmy też między Pogorzelicą i Mrzeżynem, gdy jechaliśmy wzdłuż terenu wojskowego, brukowym szlakiem. Przy punkcie widokowym jest zejście na pustą plaże. A przejazd przez bałtyckie "kurorty" też na jakiś urok. Oglądanie plażowiczów wyekwipowanych jak na wojnę (materace, parawany, lodówki, leżaki) jest dość zabawne. Prawdziwej przyrody, spokoju zaznaliśmy jednak dalej na Warmii i Mazurach. Niedługo napiszę jakąś relację. Pozdrawiam
AsiaNLG
Wiadomości: 125
Miasto: Tczew
Na forum od: 16.04.2016
Odp: Wzdłuż Bałtyku z przyczepką
«
7 Sie 2016, 12:01 »
Dziękuję Wam za wszystkie informacje, udało nam się dokulać z Kołobrzegu do Helu!
Po tej wyprawie (próby unikania jazdy asfaltem i notoryczne gubienie się w lasach) myślę tym poważniej o zakupie dobrego gpsa
Z drugiej strony błądzenie jest takie piękne, że chyba nie umiałabym zrezygnować z tego składnika naszych podroży...
Ogólnie szlak oznakowany jest albo fatalnie, albo w ogóle. Tylko parę odcinków było przyzwoicie oznaczonych. Aco do przejezdności z przyczepką - nie jest tak źle. Później pewnie opiszę dokładniej, co i gdzie...
Księgowy
.::Kolarska Patologia::.
Wiadomości: 4038
Miasto: Warszawa/Jabłonna
Na forum od: 30.12.2010
Odp: Wzdłuż Bałtyku z przyczepką
«
27 Gru 2016, 11:18 »
Ja nada czekam na opis;)
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`
AsiaNLG
Wiadomości: 125
Miasto: Tczew
Na forum od: 16.04.2016
Odp: Wzdłuż Bałtyku z przyczepką
«
2 Sty 2017, 15:37 »
A ja nadal zabieram się do pisania
Gdyby tak doba miała 40 godzin (z czego dwulatek przesypiałby 1/2), to byłabym królową blogów rowerowych
Postaram się coś sklecić do końca stycznia...
TurystaKolarz
Wiadomości: 17
Miasto: Warszawa
Na forum od: 11.08.2016
Odp: Wzdłuż Bałtyku z przyczepką
«
13 Sty 2017, 21:48 »
holden1000, pepin, czy powstały jakieś relacje z Waszych wyjazdów?
Drukuj
Strony:
<< Poprzednia
1
[
2
]
3
Następna >>
Wszystkie
Do góry
Tagi:
Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
»
Wyprawy i wycieczki rowerowe
»
Podróże z dziećmi
(Moderator:
Felek
) »
Wzdłuż Bałtyku z przyczepką
Organizujemy
Partnerzy
Patronat
Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:
CDN ....
Mobilna wersja forum