Cześć!
Na imię mam Robert i poszukuję partnera/partnerki na wyprawę rowerową na Bałkany. Mam 23 lata i przejechane po Europie ponad 19 tys. kilometrów (
https://www.facebook.com/tyniecrowery). Planowana trasa przebiega mniej więcej tak:
http://www.gpsies.com/map.do?fileId=dtzeqrdjdhhmojzg&authkey=37F818D691CE84D9FB00CB11FB56FCF53D9DCABFDED5F6C5Trasa zawiera m.in drogę Transfogaraską, kanion rzeki Dunaj, Miasto Diabła, mały offroad w górach Albanii, zatokę Kotorską oraz Park Narodowy Durmitor, wybrzeże Chorwacji; jestem również bardzo chętny na przedłużenie trasy na włoskie Dolomity.
Start z Krakowa między 5 a 16 lipca i powrót raczej również na rowerach do Polski. Planowany dzienny dystans jest oczywiście zależny od trudności trasy, warunków pogodowych etc.; widzę to mniej więcej w przedziale 100-200 km dziennie, przy czym jeśli jest jakieś fajne, urokliwe miejsce to te wartości nie obowiązują:) Przy wysokich temperaturach preferuję wczesne wstawanie oraz drzemki i wypoczynek podczas godzin południowych. Co do jazdy w deszczu raczej wolę przeczekiwać, jednak zrobienie 30-80 km w przy ciągłych opadach nie jest problemem.
Trasa głównie przebiega drogami asfaltowymi, raczej nie głównymi, gdyż nie lubię bardzo dużego ruchu ulicznego, jednak czasami nie ma wyjścia i trzeba przejechać niektóre odcinki głównymi trasami. W górach Albanii raczej nie ma co liczyć na asfalt, jednak podobno widoki to rekompensują
Całkowity dystans to ok. 4700 kilometrów.
Noclegi preferuję "na dziko", jeszcze podczas swoich podróży nie zapłaciłem za nocleg; zazwyczaj nie odmawiam zaproszeniom na nocleg u ludzi
Wyżywienie głównie we własnym zakresie, czyli gotowanie na kuchence: Camping Gaz bądź MSR. Raz na jakiś czas zawsze można zjeść przyzwoity obiad w restauracji.
Przybliżony budżet to ok. 1200-1600 złotych, w zależności od ilości zwiedzanych obiektów, różnych wypadków na trasie etc.
Jeśli chodzi o spędzanie czasów to w tym roku nastawiam się głównie na widoki oraz kontakt z naturą, jak również na obcowanie i poznawanie ludzi bałkańskiej krwi
Jednak jeśli po drodze są urokliwe miasta, miasteczka oraz zamki to raczej nie odpuszczam. Jeśli byłaby możliwość zostawienia rowerów w bezpiecznym miejscu to planuję rejs łódką po Kanonie Matka w Macedonii oraz po Dunaju w Serbii.
Jeśli są zainteresowani taką wycieczką, z chęcią postaram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozdrawiam serdecznie
Robert