Autor Wątek: Bikepackingowe duże torby podsiodłowe  (Przeczytany 150833 razy)

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10335
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Apidura to chinszczyzna za grube pieniadze. Mam od Pawla z bikepack duza podsiodlowke szyta na miare. Na oko 17l, dobrze wypakowana jest bardzo stabilna. Napisz do niego, bo wykroj juz ma gotowy. Materialy i jakosc szycia nie odbiegaja od najlepszych firm w branzy.
Ponoć ten bikepack to po prostu chamsko zgapiony wzór z internetu, zero w tym inwencji. Materiały dobre, więc zawodu być nie powinno.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna voit

  • Wiadomości: 163
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 11.02.2012
Pojawiła się niedroga alternatywa w postaci torby Author'a model SUMO

http://velo.pl/akcesoria/torby-i-sakwy/author/sumo



Offline Mężczyzna anarchy

  • Wiadomości: 469
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 09.09.2015
Nie, tylko nie to!
Ani ten nieszczęsny sumo ani KTM (przynajmniej w wersji ze sklepu) nie są warte wydania złotówki!
KTM od biedy ale tam puszczają taśmy niosące pod siodłem. Więc zalecałbym od razu wszyć taśmę 25mm przez całość od klamry do klamry przez środek torby (komuś tam w produkcji chyba pomylił się hypalon z poliestrem powlekanym pcv :) )

Offline Mężczyzna anarchy

  • Wiadomości: 469
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 09.09.2015
Apidura to chinszczyzna za grube pieniadze. Mam od Pawla z bikepack duza podsiodlowke szyta na miare. Na oko 17l, dobrze wypakowana jest bardzo stabilna. Napisz do niego, bo wykroj juz ma gotowy. Materialy i jakosc szycia nie odbiegaja od najlepszych firm w branzy.
Ponoć ten bikepack to po prostu chamsko zgapiony wzór z internetu, zero w tym inwencji. Materiały dobre, więc zawodu być nie powinno.

Kiedyś tak było, pierwsza wersja podsiodłówki (z idiotycznymi gumkami do spodu :) ) była kopią pierwszych toreb epici i carusela. Teraz Paweł poszedł po rozum do głowy, doświadczenia zebrał, rynek obadał i model poprawił (choć w co najmniej jednym detalu poszedł krok w tył)

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10335
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Tylko co to za porównanie? Z podsiodłówką 20l zestawiasz wielkie sakwy?
Mój zestaw to dwie małe sakwy Ortlieba, bez kieszeni wew. ważą koło 1150g, bagażnik 500, tak więc 1650g do 1000g, a nieporównywalnie większa wygoda i dużo większa przestrzeń ładunkowa, do samych sakw wejdzie 25l, podczepić można 10-20l kolejnych, a jeszcze cała góra bagażnika zostaje.
Nie wiem jaką pojemność ma dokładnie moja torba, nie mam jej nawet teraz w domu żeby zmierzyć. Może to będą 22 litry, więc pojemność prawie ta sama. Podczepić też coś można, choć mniej wygodnie.

Pojemność/waga jest bardzo podobna, podsiodłówka wypada nawet trochę lepiej, więc kwestia ile miejsca potrzebujemy. Na szosie sakwy są ok, ale w terenie będą już wadzić, bo są szersze.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20128
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna anarchy

  • Wiadomości: 469
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 09.09.2015
Odnośnie cięższego terenu (gdzie tak naprawdę mamy dwa wyjścia - plecak lub bikepaking) lubię to zestawienie foto pokazujące różnicę :)
Ta sama dziewczyna, podobne warunki (drugie zdjęcie jednak z dużo dłuższej i trudniejszej wyrypy)



vs



Jeżeli jest technika to główna różnica jest w komforcie, przyjemności jazdy. Oraz w wydolności organizmu. Jest nieporównywalna. Ale to plecak vs torby.
A jeśli chodzi o NAPRAWDĘ trudny teren - w dół sakwy .. no niestety, a pod górę zdecydowanie lepiej nosić rower z torbami bikepackingowymi niż nierównomiernie obciążającymi rower sakwami :)

Offline średni

  • Wiadomości: 1384
  • Miasto: Strzelce Op.
  • Na forum od: 18.02.2009
Revelate Desing Vischa 14l mam i sobie chwalę,ale tak jak pisze Wilk małe sakwy też dobre rozwiązanie,ale duże Ortlieb mają tyko 300g różnicy pomiędzy małymi i zawsze jest zapas.
Kto nie podróżuje nie zna wartości człowieka.
"Góry Uczą Pokory"

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20128
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wiadomość usunięta.
« Ostatnia zmiana: 27 Cze 2016, 22:35 Wilk »

Offline Mężczyzna anarchy

  • Wiadomości: 469
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 09.09.2015
Oczywiście jak się chce to można wszystko udowodnić :) Trzeba znaleźć tylko ten jeden odpowiedni przykład. Nie mówiąc o tym, że jakoś sobie nie przypominam, żeby pisał że się nie da. Więc ostrożnym być nie muszę ;)
Kwestią dyskusyjną jest "jakość tego przejazdu".  I czy był to przejazd czy w dużej mierze przejście? W polemikę wchodził nie będę. Tak samo jak w sensowność wożenia po ciężkich trasach wszystkiego na ogonie (a tak wynika ze zdjęcia). Oraz w to czy naprawdę jechał trudnymi szlakami (bo Alpy można przejechać od asfaltu po kamienne rumowisko). Są miejsca gdzie roweru nawet nie wepchasz a musisz nosić (i wtedy torby zdecydowanie wygrywają) są miejsca gdzie ledwo rower przepchasz na wąskim zarośniętym singlu (a wtedy nie tylko korby a i sakwy wadzą). Nie mówiąc o tym, że mając trudne miejsca miałem na myśli takie gdzie wchodzi w grę full a do tego podpinanie sakw - nie powiesz chyba, że jest najwłaściwsze.
I jeszcze jedno - jak położysz rower w terenie na szybkim zjeździe to sakwy dostaną w d... i to nieźle, w przeciwieństwie do toreb.
amen

ps: nie mówiąc o tym, że ten wątek chyba dotyczy podsiodłówki a nie tego co da się a co nie z sakwami ;)
« Ostatnia zmiana: 27 Cze 2016, 23:15 anarchy »

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20128
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wiadomość usunięta.
« Ostatnia zmiana: 27 Cze 2016, 23:20 Wilk »

Offline Mężczyzna anarchy

  • Wiadomości: 469
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 09.09.2015
Wilku, tylko co chcesz mi na siłę udowodnić? :)
Że facet był mega (co nie znaczy, że każdy jest mega), że Wy byliście słabsi od niego czy, że ja się mylę odnośnie własnych odczuć co do własnej jazdy? (przeczytaj proszę dokładnie to ostatnie).

Jak zawsze zamiast merytorycznej dyskusji na temat atak byleby udowodnić rację, szkoda gadać....

Zresztą - sam przyznałeś mi rację w tej drobnostce którą ja próbuję zaakcentować - z plecakiem, torbami jest łatwiej, wygodniej więc po co drążyć dalej temat?
« Ostatnia zmiana: 27 Cze 2016, 23:43 anarchy »

Offline Mężczyzna zws

  • Wiadomości: 286
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 10.10.2015
Jeśli podsiodłówka ma 15-17 l. to co do niej zabieracie ? Mi wychodzi na 2 tygodnie w cywilizacji 30l (8kg) bagażu na tył plus namiot i mata (4 kg) na środek/przód (początkujący jestem).
Jak najczęściej rozkładacie ciężar w bikepackingowych zestawach ? Ile % na tył, przód, środek by było stabilnie ?
Jakoś nie widzę na szlakach w górach dyndających sakiew, choć nie twierdzę, że się nie da. Gdy pojedziemy ze znajomymi sakwiarzami trochę w góry, często trzeba na nich czekać, również na zjazdach choć zapewniają, że wszystko jest ok. nawet z niesymetrycznym obciążeniem (jedna sakwa, np. prawy tył).  I jakoś tak niepewnie jadą.
Pozdrawiam, Zbyszek

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20128
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna Ricardo

  • Wiadomości: 819
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.05.2011
Twierdzę, że rodzaj bagażu w jeździe terenowej jest sprawą drugorzędną i mocno przereklamowaną
Michał, szczególnie na ostrych zjazdach nie jest to prawda. W naprawdę ciężki teren lepiej mieć podsiodłówkę + lekki plecak i absolutnie żadnego bagażu na kierownicy. Tak przynajmniej wynika z moich doświadczeń. Nie bardzo widzę lekkiego downhill'u z sakwami - bardzo zwiększasz nieamortyzowany ciężar na tylnym kole. Lepiej na taki zjazd dać lekkie rzeczy w podsiodłówkę a cięższe do plecaka.
facet swoimi niesamowitymi trasami udowodnił to aż nadto
Michał, trasa zrobiona przez tego gościa bardzo fajna widokowo, ale to co on pisał o ilości tego co przejechał a gdzie pchał/nosił rower zostało przez nas brutalnie zweryfikowane. Z pewnością sporo więcej pchał niż się  do tego przyznał, bo jak pamiętasz często były takie odcinki gdzie nie ma takiego kozaka który byłby to w stanie podjechać lub zjechać nawet bez bagażu na lekko.
« Ostatnia zmiana: 28 Cze 2016, 12:04 Ricardo »

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum