Czy wg Ciebie rzeczywiście te 18-22 minuty (ze stoperem w ręku)
Miałeś po prostu tyle toreb i bagażu, że ważyło to tyle co sakwy przy dużo gorszej wygodzie. Takie podejście ciężko uznać za bikepacking, raczej jego pastisz. Bo ten system po prostu wymaga znacznego zredukowania bagażu, bez tego nie ma sensu. A nie zakładania 3 dodatkowych toreb i bagażnika by pomieścić to co się nie mieści w klasyczny zestaw. Bo da się w bikepackingu uzyskać podobną pojemność co w sakwach - ale to powoduje, że się traci cały zysk z tego systemu.Ale też pokazuje ewolucję jaką sam przeszedłem - 5 lat temu byłem znacznie ostrożniejszy wobec tego systemu.
Otóż to właśnie. Na wyścigach tak, na co dzień nie bardzo.
Różnica jest taka że w torebuniach musisz wszystko za każdym razem układać a do sakwy wrzucasz jak leci.
Dużo w tym racji. Moje podejście do bikepackingu od tamtego czasu też ewoluowało. Teraz mój zestaw wygląda tak
Czyli porządek w torebuniach kontra burdel w sakwach.
Menel, powiedz mnie co wg Ciebie na wyrypie, wyjeździe jest ważniejsze - przyjemność z jazdy czy łatwe pakowanie?
No i przy okazji - bo naprawdę nie wiem kto jak i na czym jeździ zapytam - jak wiele tras przejechałeś z torbami bikeapckingowymi?
Czym różni się wg Ciebie wrzucanie śpiwora do drybaga montowanego w uprzęży pod kierownicą od śpiwora wrzucanego do dry baga doczepianego gumami na bagażniku (nie mówiąc o obciążeniu tylko tyłu).
I dlaczego w "torebuniach" (które masz na myśli) musisz układać (co dokładnie) a do sakw po prostu wrzucasz?
Otóż to właśnie. Na wyścigach tak, na co dzień nie bardzo./.../
Mam prośbę do wrogów bikepackingu. ;-)Pomóżcie mi zamocować klasyczny tylni bagażnik do fulla. Nie da się ? To chyba full jest skazany na bikepacking.
Ale w takich wyprawach sednem jest sama jazda na rowerze,
co wg Ciebie na wyrypie, wyjeździe jest ważniejsze - przyjemność z jazdy czy łatwe pakowanie?
Musisz się otworzyć na nowe horyzonty Menel! To coś jak spróbować kiedyś też dobrej whiskey czy koniaku - a nie tylko wóda i wóda
Bagażnik od thule. Widziałem w akcji, działa.
Na wyścigach tak, na co dzień nie bardzo.