......Daje się ją na szczęście ładnie skompresować, zrolować tył i jest w miarę spoko. Niestety buja się bardziej niż się tego spodziewałem. Może to kwestia ustawienia siodełka względem sztycy (mam przesunięte bardzo do przodu), nie wiem. No i czy koledze kawerna też ta torba stoi pod takim dość ostrym kątem? Na zdjęciach w necie widziałem że jest raczej płasko, u mnie idzie mocno do góry ku tyłowi.
Głównie ciuchy. Faktycznie, jak by się wypełniło na maksa na wysokość, żeby torba podeszła do siodełka, to było lepiej. Nawet przestawiłem testowo siodełko do tyłu i wszystko od razu lepiej się ułożyło. Problem tylko taki, że tak siodełka nie mogę mieć ustawionego
Wydaje mi się, że ta torba bardziej sprawdzi się podczas długich wypraw, kiedy pakujesz ją raz na cały dzień jazdy, wieczorem rozpakowujesz z rano znów pakujesz. Ja potrzebuję chyba czegoś innego, szybszego i łatwiejszego dostępu.
Zatem chyba najlepszym rozwiązaniem na wyjazdy typu ultramaratony była niezbyt duża podsiodłówka na ciuchy i frambag na resztę "klamotów".Tak jak napisał 4gotten
Takie rzeczy jak rękawki, nogawki, czy lekką kurtkę - wiele osób wozi w kieszonkach koszulki, więc torby na to nie zawsze potrzebuje.
Mając małego framebaga, thankbaga może się okazać, że wymagasz naprawdę małej podsiodłowej.
....Framebag ma dla mnie tę wadę, że musiałbym zmienić bidon z 750 ml na 500 :/ A wolałbym raczej w drugą stronę. Od końcówki bidonu do ramy mam zaledwie 6 cm :/ Uchwyt jest niepotrzebnie tak wysoko zamocowany i marnuje mi się miejsce.
.....ps: używając koszyków z bocznym wyjściem framebag może kończyć się dosłownie centymetr nad bidonem (a często jest na styk)
.....Na kierownicy raczej już nic nie upchnę, bo lemondka mi zajmuje miejsce, ....