Autor Wątek: Pożyczę szosę na BBT2016!  (Przeczytany 5395 razy)

Offline Mężczyzna dodoelk

  • Wiadomości: 466
  • Miasto: Ełk
  • Na forum od: 14.01.2015
Odp: Pożyczę szosę na BBT2016!
« 6 Lip 2016, 12:07 »
Bagaż na BBT można bardzo zminimalizować. Przy stabilnej pogodzie (małej amplitudzie temperatur) da się jechać tylko z podsiodłówką. Jeść i pić dostaniesz co 3-4 godziny, ze sobą tylko zestaw narzędzi, dętka i jakieś awaryjne 2-3 batoniki. Na 300 i 700 km jest dostęp do przepaku, więc baterii, izotoników czy czego tam jeszcze potrzeba, targać od startu nie trzeba. To zupełnie inna impreza niż MP czy GMRDP, dużo, dużo łatwiejsza.

A co do porównywania czasów. Wg mnie to zupełnie bez sensu, są inne warunki, temperatura, wiatr i dyspozycja dnia. Nie raz zdarzało mi się nie nawet nie ziewnąć nocą, albo co chwila szukać przystanków. Każda impreza jest inna. Rower ma znaczenie, ale tak jak Wilk pisał na długich trasach minimalne, grunt aby było wygodnie.

Zrobisz jak uważasz.

Offline Mężczyzna skaut

  • Wiadomości: 1212
  • Miasto: Józefów - Emilianów
  • Na forum od: 30.11.2014
Odp: Pożyczę szosę na BBT2016!
« 6 Lip 2016, 12:07 »
(...)
Wydaje mi się, że pozycja na szosie i trekkingu jest dosyć podobna do siebie, nie licząc większego pochylenia. I co za tym idzie zwiększonego rażenia siodełka na pewne elementy ciała. Większe obciążenie idzie na ręce itede.
(...)
No właśnie: "wydaje mi się", "dosyć", "nie licząc"  :D.
Jeżdżę na co dzień trekkingiem, a kolarzówką od wielkiego dzwonu, tzn. na maratony i dłuższe trasy "na lekko". Różnice są diamteralne. Wielokroć na długich trasach pokonywanych kolarzówką miałem myśli, że lepiej w tym miejscu i czasie byłoby mi na trekkingu. Odwrotnie - raczej nigdy.
Przy długich trasach, a BBT taką ma zaczynają się odzywać takie elementy roweru i układu rower-kolarz, które przy trasach nawet 500 km są pomijalne, albo się nie odzywają. Wystarczy chociażby poczytać relacje tych, którzy to ukończyli. Zza klawiatury komputera mogą się wydawać śmieszne, ale w trzeciej dobie jazdy, po 800 km w nogach, detale rodzaju: grubość owijki, ustawienie siodełka lub kierownicy, lemondka lub jej brak, waga czołówki na kasku, drażniące szwy koszulki lub spodenek, umiejscowienie poduszek w rękawiczkach stają się bardzo zauważalne.
Sugerowanie @Jelonie, aby miesiąc przed ultramaratonem zmieniła rower trąci trochę brakiem empatii.


Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5719
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
Odp: Pożyczę szosę na BBT2016!
« 6 Lip 2016, 12:08 »
Ja też nie pojechałbym w taką trasę niesprawdzonym porządnie rowerem.
Ricardo po prostu miał szczęście, że rower mu podpasował, ale brać z niego przykład to spore ryzyko.

Offline Mężczyzna Ricardo

  • Wiadomości: 817
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.05.2011
Odp: Pożyczę szosę na BBT2016!
« 6 Lip 2016, 12:22 »
Czy mam rozumieć, że przez dwa lata nie jeździłeś rowerem, albo inaczej - czy w 2014 Twoja kondycja była taka sama jak dwa lata wcześniej?
Ja nie trenuję, nie mam żadnego planu treningowego, po prostu jeżdżę. Przed startem 2012 jeździłem tyle samo co przed 2014 więc kondycję pewnie miałem na podobnym poziomie. Mi się wyraźnie lepiej jedzie lżejszym rowerem, na mtb brakowało mi też przełożeń jak jechałem na kole z szosowcami, a miałem 44/11. Dlatego wyraźnie lepszy czas na szosie.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Pożyczę szosę na BBT2016!
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna Alek

  • Wiadomości: 2946
  • Miasto: Dublin
  • Na forum od: 28.02.2013
    • aleknowak.net
Odp: Pożyczę szosę na BBT2016!
« 6 Lip 2016, 12:45 »
30min na 1000km? To niezbyt zachecajace w perspektywie nieukonczenia wyscigu przez niedopasowana geometrie oraz mozliwe urazy...  ::)

Offline Kobieta starszapani

  • Wiadomości: 1711
  • Miasto: wioska na końcu świata
  • Na forum od: 30.03.2015
Odp: Pożyczę szosę na BBT2016!
« 6 Lip 2016, 13:01 »
Popieram Wilka. Jeżeli już teraz masz problemy z kręgosłupem Jelona, to tym większe ryzyko, że na BBT będzie Cię strasznie boleć. Nie warto ryzykować.

Podam przykład z autopsji. Swego czasu dużo jeździłam na rowerze trekkingowym o geometrii holendra. Kolarzówkę (o rozmiar za dużą zaznaczam) kupiłam w 2014. Pierwsza setka, potem dwusetka - żadnych problemów. Kolejne trasy 200 i 300 km zawsze kończyły się bólem barków, szyi, pleców, dłoni (z różnym nasileniem w zależności jak mocno się garbiłam i ściskałam kierownicę). Szosówką jeździłam tylko w weekendy, w ciągu tygodnia trekingiem. Zmieniłam wtedy dość szybko mostek na krótki (65 mm) oraz przesunęłam do przodu siodełko. 2015 rok to podobne jazdy ale coraz więcej weekendów na szosie - zawsze kończące się bólem barków (to akurat nie jest kwestia ustawień roweru ale tego, że się automatycznie usztywniam, że się tak wyrażę). W ramach przygotowań do maratonów w tym roku zintensyfikowałam jazdę na szosówce, od kwietnia zaczęłam nią dojeżdżać do pracy. Coweekendowe trasy rzędu 200, 300, 400 km poskutkowały ogromnym bólem mięśni pleców i kręgosłupa po MP, takim, przez który nie mogłam leżeć, spać, takim z którym bujałam się cały miesiąc. Dlatego odpuściłam trochę jazdę, żeby się całkowicie zregenerować. Na Pierścieniu ani razu mnie nie bolało, po maratonie również. Żadnych dolegliwości ze strony pleców, których właśnie najbardziej się obawiałam.

Reasumując, nie masz pewności, że po miesiącu jazdy na szosówce nic Ci nie będzie dolegać. Jeżeli jednak się uprzeć to można pożyczyć szosę, pojeździć, zrobić kilka długich tras (ale tak by się nie zajechać i na BBT mieć świeże, lekkie nogi) i zobaczyć czy wszystko jest w porządku. Jeśli nie - zawsze możesz jechać trekingiem. Osobiście jednak, powtórzę, nie ryzykowałabym.


"W nieznane wejdź, Odważnym bądź, Za tajemnicą idź...." JW

Offline Mężczyzna Ricardo

  • Wiadomości: 817
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.05.2011
Odp: Pożyczę szosę na BBT2016!
« 6 Lip 2016, 13:10 »
Dlatego wspomniałem o tym że spałem 3h i zysk z innego, bardziej przystosowanego do takiej trasy roweru to ok 4godz. Jeśli ktoś jedzie na wynik, to moim zdaniem warto; jeśli żeby zmieścić się w limicie to pewnie lepiej przejechać na wygodniejszym sprawdzonym rowerze.
No i nie róbcie ze mnie jakiegoś terminatora; oczywiście że po BBT każdego tyłek boli; nie jest istotne czy jechał na Brooksie czy karbonowej desce i chyba wszyscy w Ustrzykach chodzą jak "połamani".

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Pożyczę szosę na BBT2016!
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Obis

  • Gość
Odp: Pożyczę szosę na BBT2016!
« 6 Lip 2016, 13:36 »
Osobiście jednak, powtórzę, nie ryzykowałabym.
Nie tylko to, liczy też się osprzęt swoich 2 kółek. Jeśli miałbym wybierać między tańszym zamiennikiem a czymś, co jest trochę droższe, wybrałbym to drugie (nie mam na myśli każdej rzeczy).
« Ostatnia zmiana: 12 Lut 2017, 08:51 Obis »

Offline Kobieta starszapani

  • Wiadomości: 1711
  • Miasto: wioska na końcu świata
  • Na forum od: 30.03.2015
Odp: Pożyczę szosę na BBT2016!
« 6 Lip 2016, 13:39 »
Co z tego, że pojadę droższym rowerem na lepszym osprzęcie jak się nabawię kontuzji kręgosłupa przez np. inną geometrię?


"W nieznane wejdź, Odważnym bądź, Za tajemnicą idź...." JW

Obis

  • Gość
Odp: Pożyczę szosę na BBT2016!
« 6 Lip 2016, 13:46 »
Co z tego, że pojadę droższym rowerem na lepszym osprzęcie jak się nabawię kontuzji kręgosłupa przez np. inną geometrię?
Dobry przykład, że lepiej przeszukiwać wzdłuż i wszerz rowery niż brać coś na ślepo.
« Ostatnia zmiana: 12 Lut 2017, 08:51 Obis »

Offline Kobieta starszapani

  • Wiadomości: 1711
  • Miasto: wioska na końcu świata
  • Na forum od: 30.03.2015
Odp: Pożyczę szosę na BBT2016!
« 6 Lip 2016, 14:01 »
Dobry przykład że lepiej przeszukiwać wzduż i wszerz rowery niż brać coś na ślepo.

Oczywista oczywistość.


"W nieznane wejdź, Odważnym bądź, Za tajemnicą idź...." JW

Offline Mężczyzna skaut

  • Wiadomości: 1212
  • Miasto: Józefów - Emilianów
  • Na forum od: 30.11.2014
Odp: Pożyczę szosę na BBT2016!
« 6 Lip 2016, 14:07 »
Osobiście jednak, powtórzę, nie ryzykowałabym.
Ale nie tylko to, liczy też się osprzętowanie swoich kółek. Jesli miałbym wybierać między tańszym zamiennikiem a czymś co jest trochę droższe wybrałbym to drugie( nie mam na myśli każdej rzeczy).

;)
Jeżeli się jeszcze nie zorientowałeś, takie tezy nie są tu przyjmowane "na wiarę". Raczej spotkać się można z twierdzeniem przeciwnym, tzn. że dobry rowerzysta to na drzwiach od stodoły zajedzie  :D

W ubiegłym roku na GMRDP kol. Wojtek Ł. startował na "antycznej" stalowej kolarzówce (starszej od wielu uczestników) z równie archaicznym napędem (chyba nawet 5 rz.) i wcale nie był ostatni. Sama mosiężna kłódka, na którą miał zamknięty kuferek na bagażniku ważyła z 0,5 kg.

Obis

  • Gość
Odp: Pożyczę szosę na BBT2016!
« 6 Lip 2016, 14:42 »

Jeżeli się jeszcze nie zorientowałeś, takie tezy nie są tu przyjmowane "na wiarę". Raczej spotkać się można z twierdzeniem przeciwnym, tzn. że dobry rowerzysta to na drzwiach od stodoły zajedzie  :D

W ubiegłym roku na GMRDP kol. Wojtek Ł. startował na "antycznej" stalowej kolarzówce (starszej od wielu uczestników) z równie archaicznym napędem (chyba nawet 5 rz.) i wcale nie był ostatni. Sama mosiężna kłódka, na którą miał zamknięty kuferek na bagażniku ważyła z 0,5 kg.
Jeśli był na chodzie i nie działo się nic niepokojącego to Owszem, ale w przypadku mojego starego rzęcha (góral ze stali nie aluminium) z czasu sprzed naprawy gdzie tylna przerzutka nie była wymieniana od czasu kupna (20 lat słownie dwadzieścia), jak i korby (też 20) a opony, które były wytarte do granic możliwości, no to nie wiem, czy takie twierdzenie, które przytaczasz w 1 części, jest słuszne.
« Ostatnia zmiana: 12 Lut 2017, 08:53 Obis »

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum