Autor Wątek: Pożyczę szosę na BBT2016!  (Przeczytany 5394 razy)

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Pożyczę szosę na BBT2016!
« 7 Lip 2016, 01:00 »
Dla mnie w szosie największą zaletą jest wygodne i aerodynamiczna pozycja. Jednak jej zalet Jelona nie wykorzysta, bo zdaje się kręgosłup takiej nie lubi. Coś by pomogło węższe trzymanie kierownicy, ale jak słusznie zauważył, korzyści odczuje się wyraźnie dopiero przy szybszej jeździe.

Waga jest mocno przereklamowana i nie warto sobie nią zaprzątać głowy. Wąskie i szybkie opony pomogą najwięcej. Dobrze byłoby też zablokować amortyzator.

Zmiana roweru jest ryzykowna też z tego powodu, że może się wykorzystywać inne mięśnie, które nie są przygotowane do wysiłku.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Pożyczę szosę na BBT2016!
« 7 Lip 2016, 01:11 »
Był już podobny wątek. Oferowałem wówczas Jelonie szosowe koła od Gianta. Ponawiam ofertę.

Wprawdzie @worek foliowy (chyba) zwrócił uwagę, że szosowe są węższe niż trekkingowe (piasty?), ale może ktoś biegły w mechanice coś na to zaradzi. Z oferty się nie wycofuję.
Trzeba wymienić oś na 135 mm i dodać podkładki, tak żeby poszerzyć piastę o 5 mm.

Problematyczne może być tylko to, że osie piast posiadają "zepsuty" gwint pod bębenek. Ułatwia to skręcenie piasty, bo konus od strony bębenka blokuje się w odpowiednim miejscu - jednak przy węższej piaście wypadałoby skręcić. Gwintowane jest problematyczne, bo gwint jest bardziej gęsty niż typowy.

Może jednak problem jest przesądzony, bo chyba kiedyś nie miałem świadomości i po prostu skręciłem -  udało się. Ewentualnie dać wszystkie podkładki po stronie przeciwnej niż bębenek (na logikę tak właściwie powinno być) - koło będzie ustawione niecentrycznie, co chyba też nie jest zbyt istotne.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna hansglopke

  • Wiadomości: 2643
  • Miasto: Zduńska Wola
  • Na forum od: 22.02.2013
Odp: Pożyczę szosę na BBT2016!
« 7 Lip 2016, 05:03 »
Dla mnie w szosie największą zaletą jest wygodne i aerodynamiczna pozycja. Jednak jej zalet Jelona nie wykorzysta, bo zdaje się kręgosłup takiej nie lubi.

Są jescze inne rowery z wygodną i areodynamiczną pozycją. NIC nie cierpi.
Trzymam kciuki, by Jelonie się udało zmienić rower i dojechać do Ustrzyk.


"Rower do ultra musi być przede wszystkim wygodny. Reszta jest mniej ważna."  - Turysta

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Pożyczę szosę na BBT2016!
« 7 Lip 2016, 09:36 »
Może ktoś mógłby pożyczyć Jelonie sztywny widelec, pozycja by się trochę obniżyła. Opony, z tego co widzę, już ma dosyć wąskie, duży byłby zysk przy zmianie kół na szosowe?

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Pożyczę szosę na BBT2016!
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline storm

  • Wiadomości: 262
  • Miasto: Ożarów Mazowiecki
  • Na forum od: 14.04.2014
Odp: Pożyczę szosę na BBT2016!
« 7 Lip 2016, 11:19 »
Są jescze inne rowery z wygodną i areodynamiczną pozycją. NIC nie cierpi.
Trzymam kciuki, by Jelonie się udało zmienić rower i dojechać do Ustrzyk.

No właśnie @Hansglopke - zastanawiałem się czy by Jelony nie namówić na mojego leciutkiego ZOXa ;)
Ale: super wygodna pozycja zaczyna dawać plusy dopiero po wyrobieniu przez mięśnie nóg paru tysiączków kilometrów. Bo to jednak inne mięśnie niż na pionowcu. Gdyby do startu było z pół roku jeszcze - to spoko. Można przyzwyczaić nogi do innej pracy. Ale w miesiąc - nie ma opcji.

Offline Mężczyzna hansglopke

  • Wiadomości: 2643
  • Miasto: Zduńska Wola
  • Na forum od: 22.02.2013
Odp: Pożyczę szosę na BBT2016!
« 7 Lip 2016, 21:44 »

No właśnie @Hansglopke - zastanawiałem się czy by Jelony nie namówić na mojego leciutkiego ZOXa ;)
Nie.
20/26 z homikiem, sztywniak. Na dalekie trasy z wahaczem, czyli M5.
"Rower do ultra musi być przede wszystkim wygodny. Reszta jest mniej ważna."  - Turysta

Offline Kobieta kaha

  • Dusza towarzystwa - szalona imprezowiczka.
  • Wiadomości: 656
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 23.05.2011
Odp: Pożyczę szosę na BBT2016!
« 8 Lip 2016, 01:12 »
Jeżeli nie, pogadaj z Kahą masz do niej blisko i może pojeździsz coś na szosie,którą ma ode mnie jeśli to nie będzie jej kolidować z jakimś przygotowaniem.Pzdr.
No właśnie, no właśnie. Jeśli Średni udostępnia, to szosa jest do odebrania w dowolnym dla Ciebie momencie. Chociaż absolutnie zostałam oczarowna urokiem szosowego jeżdżenia, niestety w tym sezonie maratony odpuściłam. Chwilowo pasji rowerowej oddaję się tylko... rekreacyjnie ;) Na maratony przyjdzie jeszcze czas. Póki co, niespiesznie zbieram na swoje dwa koła ;) I mam nadzieję, że w (niedalekiej) przyszłości uda się reaktywować nasze wspólne eskapady grupy dolnośląskiej po Karkonoszach (i nie tylko).

A szosa Średniego jest przecudna! Polecam! ;) Mój Detexter też jest fajny, ale szosa to szosa. Kilometry jakoś tak same się kręcą ;)  Zresztą, zobaczysz jak wsiądziesz. Jak Ci za daleko do Wro, to Ci ją mogę nawet jakoś podrzucić :)

ps. Gratulację Pani Magister Inżynier!!! Niech żyje nam! :)


Patrzę i nie wiem, czy to się dzieje naprawdę... (juanita_hawaii)

Offline Kobieta Jelona

  • Wiadomości: 1062
  • Miasto: Wałbrzych
  • Na forum od: 26.12.2013
    • Jakość to będzie blog
Odp: Pożyczę szosę na BBT2016!
« 8 Lip 2016, 13:23 »
Kurczę, tyle się tych postów namnożyło... a ja się "odchamiałam" po obronie :) Jest 5 ;)

Postaram się szybko wszystkim odpowiedzieć grupowo:


Kilka osób odniosło się do starej sytuacji...

Wilk wkleił starą fotę... a ja skróciłam mostek i dałam nieregulowany :) Poprawiło to wygodę jeżdżenia. Na rowerze czerkawa okazało się, że pochylona pozycja na szosie to dla mnie miód malina i kręgosłup mniej dostaje, przy czym jedzie sie po prostu lekko ;) za to nadgarstki były nieprzyzwyczajone i nie ukrywam, że dostałam po nich ;)

Obis - dość kąśliwa uwaga odnośnie napędu zaraz przed wymianą, o czym zdaje się wspominałam. Wiadomo, że się go nie czyści jak jest tuż przed złomowaniem, szkoda wody benzyny i czasu ;P

Co do obliczeń zysków i strat.

Jest zbyt wiele czynników wpływających na jazdę, żeby stwierdzić co się bardziej opłaca, i w sumie każdy potrzebuje co innego i rozwój przebiega inaczej. Mnie ogólnie wszystko boli po długiej jeździe i za każdym razem zaskakujące jest to, że coś innego. Plecy i kolana to norma i już praktycznie do mnie to nie dociera że boli. Z MP przyjechałam dodatkowo ze zdrętwiałymi palcami i z uporczywą kontuzją siedzenia ;) Przy czym słyszałam, że to pierwsze jest dość popularną kontuzją. Po GMRDP za to niespodzianką był achilles.

Niesprawdzony sprzęt - ja nie mówiłam, że "biorę w ciemno" - najpierw trzeba się przymierzyć i ocenić, czy faktycznie pasuje, trochę pojeździć, przyzwyczaić się :P


Reasumując, nie masz pewności, że po miesiącu jazdy na szosówce nic Ci nie będzie dolegać. Jeżeli jednak się uprzeć to można pożyczyć szosę, pojeździć, zrobić kilka długich tras (ale tak by się nie zajechać i na BBT mieć świeże, lekkie nogi) i zobaczyć czy wszystko jest w porządku. Jeśli nie - zawsze możesz jechać trekingiem. Osobiście jednak, powtórzę, nie ryzykowałabym.


Również na trekkingu nie ma tej pewności - na początku był idealny, aktualnie za każdym razem robi mi psikusa ;)

Ale przedostatnie zdanie w sumie jest najbliższe mi z całego wątku - nic na siłę. To nie jest tak że się uparłam, czy coś ;)

Obecnie modyfikuję trekking i tak. Hak przerzutki poszedł do prostowania i jest lepiej. Szukam kompatybilnego sztywnego widelca, siodełko odbieram w sobotę, a szosowe koła razem z oponami już mam zaklepane u kolegi z Wałbrzycha. Na MP miałam zamonotowane szosowe na tył, kręciło się znakomicie. Nie jestem pewna czy była podkładka montowana, w każdym razie nikt niczego nie gwintował. Także dziękuję skaut, już mam :)

Przychylam się do propozycji średniego i kahy - umówimy się, podjadę na dniach zobaczyć jak rower pasuje, jak się nie polubimy to oddam i tyle :)

Storm - dziękuję za chęci, jednakże nowego roweru nie mogę od Ciebie pożyczyć, tak samo jest z rowerem czerkawa, bo już wymyślił, że on mi pożycza swojego Canyona i jedzie na trekkingu ;). Nie pożyczam nowych rowerów, takie zasady mam ;)

Dziękuję wszystkim zainteresowanym w wątku ;)

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Pożyczę szosę na BBT2016!
« 8 Lip 2016, 13:31 »
Jeśli bolą Cię nadgarstki, to jest coś nie tak z ustawieniem. Na szosie nie mają prawa boleć ;)

Szerokość piasty koniecznie sprawdź!! Bez przekładki osi dodatkowego dystansu/podkładki nie da się dołożyć, bo nie ma miejsca. Aluminium bardzo nie lubi gięcia i możesz pęknąć sobie ramę!
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna Symfonian

  • Dominik
  • Wiadomości: 1444
  • Miasto: Piekary Śląskie
  • Na forum od: 18.05.2009
Odp: Pożyczę szosę na BBT2016!
« 8 Lip 2016, 19:58 »
Ja w dwóch ramach miałem założone koła szosowe mimo 5mm roznicy i nic nie pekło :P a km sporo zrobilem. Raczej nie ma się czego obawiać.

Offline Mężczyzna aqu

  • Wiadomości: 207
  • Miasto: Świdnik
  • Na forum od: 30.09.2013
Odp: Pożyczę szosę na BBT2016!
« 8 Lip 2016, 22:26 »
Kupiłem 12-letnią szosówkę przed maratonem BB-Tour 2014. Kompletnie mi nie pasowała, zresztą nie zmieniło się to do dziś :) Nie jeździłem nią bo szosy nie lubię. Przez pierwsze 100 km maratonu uczyłem się zmiany biegów. Zaryzykowałem jadąc na niej maraton i uważam że byłbym głupcem gdybym tego nie zrobił. Nie jeżdżąc rowerem tego roku prawie wcale przejechałem maraton bez bólu tyłka a tylko z chwilowym bólem kolana gdzieś w środku trasy i to wszystko dzięki szosówce. Co do tyłka oczywiście pokłony dla brooksa ;)
Na Twoim miejscu szukałbym używanej szosy zamiast uszosawiać treka.

Pozdrowerek :)




Je­dyna wol­ność, to zwy­cięstwo nad sa­mym sobą.

Offline Kobieta Jelona

  • Wiadomości: 1062
  • Miasto: Wałbrzych
  • Na forum od: 26.12.2013
    • Jakość to będzie blog
Odp: Pożyczę szosę na BBT2016!
« 11 Sie 2016, 23:59 »
No i się zdecydowała Jelona wreszcie... Opcja zostania przy starym i sprawdzonym rowerze została, bo po wyprawie jestem strasznie zesztywniała i jednak przestraszyłam się hipotetycznych kontuzji.

Siodełko wymienione na takie z "dziurką", ale jeszcze do regulacji. Widelca czarnego niestety lokalnie nie dostałam, bo sklep rowerowy nie dostał go w zamówieniu, allegro sobie odpuściłam ;) Świeci się jak coś zza krzaka, ale co tam :D
Rama i mostek uległy obniżeniu, jest teraz bardziej sportowo, ale w razie czego mam zostawiony kawałek rury oraz podkładki, którymi mogę regulować wysokość kierownicy. Dostałam też koła szosowe.

Jeszcze ściągnę bagażnik, błotnik i założę torbę podsiodową i tuning będzie zakończony.

Offline Mężczyzna 4gotten

  • Wiadomości: 1830
  • Miasto: Stargard
  • Na forum od: 26.08.2012
Odp: Pożyczę szosę na BBT2016!
« 12 Sie 2016, 00:28 »
W sumie teraz geometria wygląda podobnie do mojego Speedera, na którym startowałem w BBT w 2014 roku.
http://www.bikestats.pl/rowery/Speeder_8124_9120.html

dalej przed siebie... najlepiej po asfalcie ;-)

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: Pożyczę szosę na BBT2016!
« 12 Sie 2016, 07:26 »
Jeszcze ściągnę bagażnik, błotnik i założę torbę podsiodową i tuning będzie zakończony.

Moim zdaniem błotnik, zwłaszcza przedni się może przydać. Waży niewiele, a w razie ulewy to jest doskonały ratunek dla naszych nóg i butów przed wodą z jezdni, nawet jeżeli ma się ochraniacze. W szosie ciężko jest taki zamontować, ale gdybym miał taką możliwość jak Ty w klasycznym widelcu trekkingowym to bym to zrobił, chyba że prognozy będą upalne i suche.
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum