Niezbędne minimium na 3 dni.

[Bazyl3]

Pierwsza parodniówka. Ma ktoś może podręczną listę tego co spakować, żeby się nie uchetać, ciągnąc niepotrzebny balast

[Hipek]

Ale parodniówka z noclegami - gdzie?, z jedzeniem - jakim?, w terenie - jakim?, po trasie - którędy?

Przykładowo na szlajanie się po lasach i gotowanie nad ogniskiem wzięłoby się inne rzeczy niż w przypadku spania po agro i jedzenia w cywilizacji.

[magda]

Odszukanie potrzebnego wątku na tym forum to niełatwa sprawa, więc podrzucam link:
http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=341.0
Tak czy inaczej - jak wyżej. TO ZALEŻY. Pewnie i tak pierwszy raz czegoś zapomnisz a czegoś weźmiesz za dużo. Ale jak się ma sklepy co wioskę i większe w miastach to chyba nie jest to problem?

[Bazyl3]

Nie wiem dlaczego szukałem tego wątku w wyprawach, a nie sprzęcie Ale w sumie macie rację, przecież to tylko 3 dni w Polsce, to po co zawracam fachowcom gitarę

[Hipek]

Nie zawracasz nikomu gitary. Jak się nauczysz pakować na Polskę, to będzie Ci lepiej na zagranicę. Proste.

[wiki]

Nie ma idealnego zestawu do spakowania. To co jednemu jest absolutnie niezbędne, ktoś inny uzna za niepotrzebny balast. Trzeba to wypracować metodą prób i błędów. Oczywiście doświadczenia innych będą jak najbardziej pomocne.

[Bazyl3]

Zatem na razie zdam się na instynkt, a po powrocie zdam relację czy miał rację

[outsider]

Ale podrzucę pewną metodykę:
Jak się nad czymś zastanawiasz dłużej niż 5 min to tego nie bierz,
Zrób listę zabranych rzeczy,
Dopisuj co było potrzebne a czego nie wziąłeś
Skreślaj to co wziąłeś a nie było potrzebne
Stworzysz listę - niezbędnik.

[Hipek]

Jak się nad czymś zastanawiasz dłużej niż 5 min to tego nie bierz,

Niestosowanie się do tej zasady kilka razy uratowało mi (nam) życie. A przynajmniej komfort podróży.

[Borafu]

Jak się nad czymś zastanawiasz dłużej niż 5 min to tego nie bierz

Wolę inne podejście.
Jaka jest szansa na problem i co wtedy zrobię jeśli tego nie zabiorę?
Jak ci zimno, jedyny polar/sweter/ocieplacz przemoczony, a masz spodnie do spania, to się nimi owiniesz, na to założysz coś z wierzchu i jakoś będzie. Wniosek: nie warto zabierać drugiego.
I tak dalej.

A na końcu i tak zabieram za dużo ciuchów 

[kawerna]

Moja podręczna lista.


Jeśli nie planuję BIWAKowania, przeważnie rezygnuję też z KUCHNI i zabieram tylko awaryjną porcję jedzenia



UBRANIA i BUTY

w zależności od spodziewanych temperatur i miejsca do którego jadę, ale ostatnio:
zamiast polara, swetra, cieplejszej kurtki zabieram cienką kurtkę puchową
zamiast długich spodni i czegoś z długimi rękawami zabieram nogawki i rękawki kolarskie



ROWEROWE
taśma klejąca / izolacyjna
zestaw kluczy / klucz uniwers
zapięcie
pompka
dętka + łatki
łyżki do opon
lampka przód
lampka tył


HIGIENA
(w opakowaniach lotniczych najmniejszych)
pasta+szczoteczka
mydło
przybory do golenia
lusterko
papier toaletowy
ręcznik
dezodorant

APTECZKA
plastry
bandaż
folia NRC

DOKUMENTY i INNE
karta bankomatowa
dowód osobisty
pieniądze
aparat foto
mapy / GPS / lub rozpiska trasy
notes + długopis + ołówki
kindle
telefon + ładowarka / powerbank
zapasowe baterie do GPS i lampki
sznurek, kawałek miękkiego drutu stalowego
scyzoryk

BIWAK
namiot
śpiwór
mata samopomp.
wkład do śpiwora



KUCHNIA o ile mam w planie, ale na samej kawie jeszcze ze 40 km ujadę przed śniadaniem
menażka
kubek
widelec, łyżka
palnik
płyn do mycia 20 ml + myjka
zapalniczka

JEDZENIE
kupuję na bieżąco
oraz
herbata expresowa
kawa
przyprawy ulubione + sól
musli lub kukskus lub suchary bieszczadzkie (awaryjna porcja)
coś do picia / bidony

[RDK]

temat to "niezbędne", więc do zabrania na 3 dni wystarczą:
1. rower
2. zaopatrzenie fizjologiczne, czyli woda (pojemnik na nią), jedzenie, papier, coś do spania, coś w czym jeździsz

Prawdziwie niezbędny jest tylko rower, resztę można mniej lub bardziej zastępować w zależności od gusty/potrzeb: jedzenie z domu, ze sklepu w zamian za $, z przydrożnego krzaka; mniej lub więcej ubrań; ziemia/przystanek do spania/folia/śpiwór/pokój itp. Można mnożyć i wymieniać kolejne przykłady i zamienniki. Ostatecznie spać nie trzeba, bez jedzenia można ponoć wytrzymać przez ponad miesiąc, bez wody tydzień, jechać można bez ubrań, więc tak naprawdę martwić się trzeba tylko o to, na czym jechać

[Janus]

Jak się nad czymś zastanawiasz dłużej niż 5 min to tego nie bierz,

Nawet jeśli nie planujesz wypadku czy nagłego załamania pogody, podstawową apteczkę oraz coś ciepłego i przeciwdeszczowego warto wziąć. Lepiej wziąć i wozić niepotrzebnie niż nie wziąć i mieć problem.

[średni]

Bez mycia trzy dni.To potem nikt się nie zbliży do Ciebie.

[Obis]

Podstawowy przybór rowerzysty to: