Merida czy Kellys ?

[Gagarek]

Witam towarzystwo szanowne

Przymierzam się do zmiany rowerka na jakąś crosóweczke. Do tej pory jeździłem na dość topornej "górskiej" Meridzie, ale z uwagi na to że przestało mnie bawić wnoszenie rowerów na górki i taplanie się w błocie, najwyższy czas zmienić maszyne. Druga rzecz, że ostatnio zasmakowałem w dłuższych wycieczkach w średnio ciężkim terenie, a do tego crosówka według mnie jak znalazł ... Teraz przejdźmy do sedna problemu

Waham się między rowerkami:
:arrow" http://www.rowerymerida.com.pl/rowery.php?kol=8&gr=70&id=472
:arrow: http://www.allegro.pl/item738746979_kellys_neos_2009_lodz_wyprzedaz.html
:arrow" http://www.rowerymerida.com.pl/rowery.php?kol=8&gr=70&id=470

Do Meridy jako marki mam sentyment, bo zjeździłem na swojej mnóstwo kilometrów w różnym terenie, i nigdy mnie nie zawiodła. Nie działo się z tym rowerem poprostu nic i nigdy ( sorry, łańcuch mi raz spadł )
Z drugiej strony Kellys kusi lepszym osprzętem ( według mnie ) i ceną. Pytanie czy nie ma tutaj jakiś haczyków. Podobno ramy Kellys'ów są średnio wykonane, chociaż nie wiem czy to nie zasłyszana gdzieś historyjka powtarzana jak mantra przez wrogów marki .

Poratujcie jakimiś fachowymi poradami

Pozdrawiam.

[Waxmund]

coś źle linki wkleiłeś bo żaden nie wchodzi   (w poprzednim poście były ok)

po pierwsze, to najlepiej by było żebyś się przejechał na tych rowerach....  sam nigdy na żadnym kellys'ie nie jeździłem, ale słyszałem kilka niezbyt dobrych o nim opinii......


a tak poza tym, to nie lepiej samemu złożyć rower ? jeśli masz trochę zacięcia żeby poszukać części, to powinno Ci się udać złożyć sporo taniej niż gotowizna......

[MaciekPaciek91]

Poratujcie jakimiś fachowymi poradami

Fachowe to może nie będzie, ale cóż... Otóż miałem okazję oglądać, jeździć i zbadać pod dowolnym kątem Kellys'a Salamander'a bo kumpel takiego ma. Rower naprawdę przyzwoity, co do wykonania ramy nie mam żadnych zastrzeżeń. Słowem bardzo fajny rower za nieolbrzymie "piniondze"

[suchyy]

a tak poza tym, to nie lepiej samemu złożyć rower ? jeśli masz trochę zacięcia żeby poszukać części, to powinno Ci się udać złożyć sporo taniej niż gotowizna......

Nie w tej cenie. Rowery za 5000zł i więcej można składać samemu. Takich za 1500-2000zł na pewno się nie opłaci.

[Gagarek]

coś źle linki wkleiłeś bo żaden nie wchodzi (w poprzednim poście były ok)

Linki poprawione.

[Adriana]

hej.
Ja kupiłam Kelly's Quartz DSC. Rower raczej górski, w intrukcji obsługi pisze że jest przeznaczony do jazdy  WYŁĄCZNIE po drogach polnych, powierzchniach nieregularnych i leśnym i górskim terenie. Nie jest przeznaczony do jazdy na drogach publicznych o powierzchni bitumicznej. Ja jeżdżę po asfalcie i jeszcze mu się nic nie stało Ale sprzedawca mi polecił, żeby zmienić opony na cieńcze, jak bym się wybierała na dłuższe wycieczki "asfaltowe" , bo lepiej się pojedzie.
Jestem bardzo zadowolona z tego roweru.

[Waxmund]

a tak poza tym, to nie lepiej samemu złożyć rower ? jeśli masz trochę zacięcia żeby poszukać części, to powinno Ci się udać złożyć sporo taniej niż gotowizna......

Nie w tej cenie. Rowery za 5000zł i więcej można składać samemu. Takich za 1500-2000zł na pewno się nie opłaci.

tak też mi kiedyś powiedziano, i kupiłem sobie rower za 3000zł gotowy...... a ostatnio złożyłem za 2000zł rower sporo lepszy od tego za 3k zł....

[suchyy]

a tak poza tym, to nie lepiej samemu złożyć rower ? jeśli masz trochę zacięcia żeby poszukać części, to powinno Ci się udać złożyć sporo taniej niż gotowizna......

Nie w tej cenie. Rowery za 5000zł i więcej można składać samemu. Takich za 1500-2000zł na pewno się nie opłaci.

tak też mi kiedyś powiedziano, i kupiłem sobie rower za 3000zł gotowy...... a ostatnio złożyłem za 2000zł rower sporo lepszy od tego za 3k zł....

Może przepłaciłeś za ten za 3000 ?
Jeżeli autor wątku kupi Kellysa to dodatkowo zaoszczędzi 400zł bo jest przeceniony.
Jeżeli uważasz, że złożysz za 1600-2000 zł lepszy rower to wypadałoby, żebyś przedstawił jakąś konkretną propozycje...

[yoshko]

hej.
Ja kupiłam Kelly's Quartz DSC. [...]

Wreszcie ktoś na "moim" Kelly'sie. Posiadam model z 2008 roku (bez tarczówek) i w obecnym sezonie założyłem Marathony 1.5, które idealnie spisują się nie tylko na szosie.

[Adriana]

ja tez mam z 2008 , ale zaszalałam i kupiłam z tarczówkami

[Waxmund]

Może przepłaciłeś za ten za 3000 ?
Jeżeli autor wątku kupi Kellysa to dodatkowo zaoszczędzi 400zł bo jest przeceniony.
Jeżeli uważasz, że złożysz za 1600-2000 zł lepszy rower to wypadałoby, żebyś przedstawił jakąś konkretną propozycje...

owszem przepłaciłem - to do siebie mają nówki że się za nie przepłaca, bo trzeba jeszcze zapłacić za jej transport do sklepu, obsługę, itp.... (to był Gary Fisher, który niestety się dość mocno ceni... )
a składając samemu można to ominąć - sklepy internetowe dają sporo niższe ceny niż jakikolwiek 'normalny' sklep, i jeśli się dobrze poszuka, to można zaoszczędzić.


http://www.rowerymerida.com.pl/rowery.php?kol=8&gr=70&id=470

amorek: 140
support: 20
korba: 80
przerzutka przód: 32
przerzutka tył: 65
manetki: 50
hamulce: 69
klamki: 20
obręcze: to mi zbyt dużo nie mówi (ebayowi też nie) 70zł ?
opony: nie do nabycia (?), 100zł ?
pedały: nie znalazłem, 50zł?
kiera: brak, 40 zł?
mostek: brak, 30 zł?
siodło: brak, 40 zł ?
sztyca: 40 zł ?

razem daje: 846 zł, z czego niektóre elementy są chyba dość badziewne (proszę mnie poprawić o ile nie mam racji) - co to za 'marka' np siodła ? XM CROSS COMFORT ?

nówka 1800zł, ramę poniżej 1000zł bez problemu się kupi....... jakieś pytania ?

wszystko co wyceniłem brałem z allegro, więc ceny realne, a jeśli się poszuka napewno jeszcze się taniej znajdzie....

[suchyy]

Zapomniałeś o:
- dętkach
- linkach i pancerzach
- kasecie
- łańcuchu
- szprychach
- piastach
- kosztach montażu
- kosztach zaplecenia kół
- kosztach wysyłki

Może przekonałeś autora wątku, ale ja ciągle pozostaje przy swoim zdaniu.

[Waxmund]

racja, napisałem ceny tego co było na stronie...

dentki: 25
linki/pancerze: 20 ?
kaseta+lancuch (deore 9speed): 85
szprychy: 50zł ?
piasty: 100zł
zaplecenie: 50zł

podane ceny to pierwsze lepsze które znalazłem, napewno są tańsze, różnica pokryje koszty wysyłki...

to jest dodatkowe 300zł. ramę za jakieś 400zł myślę że się kupi... to nadal oszczędność, a dodatkowo można od razu kupić rzeczy sporo lepsze niż fabrycznie wsadzone, i składając nauczyć się budowy dokładnie.....

o ile komuś się chce bawić i ma na to czas, to myślę że jest to dobre rozwiązanie  

[dudi]

ja widziałem kiedyś pękniętego kellysa za 13 tys pln... Nie wiem, jakoś nie ufam tej marce, brałbym meridke

[Gagarek]

Dzięki za opinie. Składać roweru nie zamierzam, bo nie mam na to czasu ani cierpliwości Wybiorę jednak Meride, jakby nie patrzeć sprawdzona i niezawodna marka.  Kellys'y coś zbyt podejrzanie tanie są, biorąc pod uwagę klasę osprzętu.

Z kibicowskim pozdrowieniem ...