Autor Wątek: Okulary - fotochromatyczne czy z wymiennymi szkłami  (Przeczytany 5774 razy)

Offline Mężczyzna wjck

  • Wiadomości: 191
  • Miasto: Grodzisk Maz.
  • Na forum od: 09.01.2013
To mam pytanie do użytkowników drogich fotochromów - czy po zmierzchu da się w nich jeździć np przez las?
Mam jakieś w miarę tanie i jak tylko wjadę do lasu to jakby przepaść - muszę zdjąć by jechać. Wiem że tam jest czas reakcji na światło, ale nawet po minucie moje się nie za bardzo rozjaśniają a dawno powinny być białe. Za to latem na otwartej przestrzeni miód, mają jeszcze polaryzację i świat jest ostrzejszy, polecam fotochromy z polaryzacją.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
Nie będę przepisywał danych oraz opisów, więc zainteresowanym polecam zapoznać się z ofertą:
http://www.transitions.com/pl/
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
jako że zawsze mam fotochromy.. Korekcyjno-uniwersalne.

Największą wadą fotochromów jest "niedopasowanie człowieka do światła". Szczególnie bolesny jest ultrafiolet (czytaj góry) kiedy to pomimo że robi się ciemno, to szkła wcale nie reagują.
I druga sprawa: czas "reakcji" na mrozie. Zimą zaciemnienie może pozostać maksymalne (co bywa bolesne np. wieczorem, czy przy zachmurzonym niebie).
Poprzednie okulary miałem z polaryzacją. Nie wiem, czy to kwestia "modelu", ale wariowały nad jeziorami/morzem i we mgle (zaciemniając się całkowicie.. prawie niezależnie od poziomu jasności). Za to bardzo słabo działały przy w-mordę-słońcu (szczególnie denerwowało podczas jazdy samochodem wieczorem). Stwierdziłem że przepłaciłem i z radością po zużyciu wymieniłem na zwyklejsze.

Co do jazdy "około" zmroku. Jednak oko ma charakterystykę "logarytmiczną" i zazwyczaj dość dobrze współpracuje z fotochromami. Jednak zależnie od tego jaką wadę wzroku masz, to może być różnie. Niektórym ludziom nie do końca otwierają się źrenice i wtedy może stanowić problem. Podobnie przy jaskrze.
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
Za to bardzo słabo działały przy w-mordę-słońcu (szczególnie denerwowało podczas jazdy samochodem wieczorem). Stwierdziłem że przepłaciłem i z radością po zużyciu wymieniłem...
Niestety większość soczewek "fotochromów" nie działa prawidłowo w aucie. Szkło z szyb samochodowych "wycina" ze światła tę część pasma, na które reagują soczewki.   
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8788
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013

Trzeci sezon Rudy Project z funkcją fotochro-, polary-; szkiełka małe. Po pierwsze: małe szkiełka są małe, więc wiatr podwiewa, Słońce bokami po oczach daje. Po drugie: poza tym super git, zwłaszcza w kontekście doświadczeń z różnymi za coś ponad stówkę.

No ale - małe: właśnie dlatego, pomny bokami prześwietlenia oczu w Kyrgyzstanie, tym razem wziąłem szkła duże, ciemne, rowerowe bez fotochro-. Straszna porażka - w miejscach zacienionych, w przypadku zachmurzenia, wieczorem szczegółów drogi widzieć mogłem zdecydowanie zbyt mało. Z konieczności te zdejmując, dostawałem piaskiem po, pyłem w oczy. Pomimo ciemnych, dużych szkieł, po oczach dostałem znacznie bardziej niż rok temu.

Rudy Project! dla mnie jest odpowiedzią. Tylko do Ursynowa w W-wie daleko, na raz więc trzeba wydać.

Julbo jest całkiem git. Kumpel miał je na nosie. Ze szkłami Cameleon właściwie już jest dobrze, cena niższa od Rudy P. Te jednak są cięższe.

Rowerowe w aucie nie działają.
Słabe szkła oczy oszukując, te uszkadzają (spytaj okulistę).

Wilk: w czas oceń zakup, proszę.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wiadomość usunięta.

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
Niestety większość soczewek "fotochromów" nie działa prawidłowo w aucie
Chmm. Moje aktualne działają dobrze. Znaczy się, ładnie się przyciemniają jak się robi lampa, w nocy nie przyciemniają. Nie chronią jednak od odblasków od kokpitu ani nie chronią od "zachodniego" słońca.
Ku ścisłości, są to "cywilne" okulary, nie rowerowe.
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8788
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Nie wiem: dobrałem ramkę, w tej zamontowano szkła, jakie - właśnie do ramki - musiały zostać docięte. W sobotę w sklepie pan pracował trochę z doskoku - przyjął zamówienie, na jakie składały się ramki jednego modelu, szybki drugiego.

Wyglądem najbardziej podpadają pod Nyoz.

Te małe właśnie wziąłem z obawy o sytuacje zaparowywania (wówczas głównie jeżdżąc mtb, trekking).
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8788
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013

B. dziękuję za info.

Czyszczę dołem rowerowej koszulki (jednak jeżdżę w merino, ta jest miękka, więc nie uszkadza powierzchni). Widziałem też takie dedykowane szmatki.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Mam taką szmatkę i problemem jest to, że trzeba ją mieć zawsze pod ręką. No i musi być sucha.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10710
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Bardzo dobrze sprawdzają się też chusteczki higieniczne, papier toaletowy (miękki).

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Najlepsze są jednorazowe nasączone alkoholem chusteczki do okularów, sprzedawane za śmieszną cenę w Lidlu. Niestety, tylko polski Lidl to ma w stałej ofercie, w Irlandii ich brakuje. Te chusteczki szybko wycierają tłusty osad, smugi, kurz i co się tylko przyczepi. Mam je pochowane po kilka w każdej torebce i kurtce, zawsze pod ręką. Irchowe szmatki są dobre, ale nie czyszczą idealnie i ja zawsze najpierw myję okulary płynem do naczyń żeby usunąć tłusty nalot.
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum