Masz to widzę przemyślane, nie kliknąłbyś jakoś tej trasy dla potomności? Znacznie łatwiej spojrzeć na mapkę niż czytać spis wiosek.
Jadąc z Rzędzian do Paniek po minięciu jazu na Narwi jechało się paskudną drogą z dziurawych płyt betonowych
Fakt, droga jest paskudna, ale przecina starorzecze Narwi w dużo piękniejszym miejscu niż kładka Waniewo-Śliwno.
Jeśli mogę coś podpowiedzieć, to jadąc przez Narwiański Park Narodowy trasą która wytyczyłaś, Narwi nawet nie zobaczysz. Chyba, że odwiedzisz siedzibę NPN w Kurowie.Proponuję po przejechaniu przez Pajewo skręcić w lewo i jechać cały czas prosto, aż dojedziecie na mostek. Tam jest dobre miejsce na nocleg. Droga nie jest zachęcająca. Masa tłucznia, ale tam zawsze tak było.https://ridewithgps.com/routes/15071072Jadąc dalej traficie na punkt widokowy, z którego widać drugą część tzw. zerwanego mostu w Kruszewie.Warto też odwiedzić Kurowo i siedzibę NPN, gdzie jest pole namiotowe.
To tak od tyłu Koniecznie jedźcie na kładkę Waniewo - Śliwno i tam przekroczcie Narew. To główna atrakcja http://gruparowerowastop.pl/photogallery.php?photo_id=16683 Od Carskiej Drogi do Tykocina można też pojechać po Green Velo, chociaż tak jak wyznaczyłaś po Podlaskim Bocianim jest bardzo przyjemnie. Będąc nad Biebrzą w okolicach Dolistowa warto zajrzeć na chwilę do wsi Jagłowo. Suwalski Park Krajobrazowy wart jest paru dni, ale jak rozumiem tyle czasu nie macie . Widzę, że omijacie Stańczyki, warto tam zajrzeć jak już będziecie w okolicy. Banie Mazurskie : polecam lody, a przedtem bar Młyn i kartacze . Kruklanki - zwalony most.
Co do drogi powrotnej, to będąc już w Białymstoku, zrobiłbym w 2-3 dni pętlę po Puszczy Knyszyńskiej i tzw. "ścianie wschodniej", wrócił do Białegostoku i stąd pociągiem do Grajewa. Z Grajewa w 2-3 dni do Giżycka przez Cyprki, Dybowo, Rożyńsk Wielki, Drygały, Rudę, Pilchy, Rostki, Zdory, Kwik, Nowe Guty, Okartowo, Wężewo, Cierzpięty, Marcinową Wolę, Rydzewo, Bogaczewo, Wilkasy. Odcinek z Grajewa do Giżycka pokonałem kilka lat temu z moim czternastoletnim synem w dwa dni. Różnił się od tego co wymieniłem wyżej odcinkiem Okartowo - Marcinowa Wola (przejechaliśmy przez Orzysz i Ublik). Trasę tę wyznaczyłem na podstawie moich wieloletnich weekendowych wypadów z rowerem na Mazury i śmiało mogę powiedzieć, że z Grajewa do Giżycka ciężko będzie ci wybrać atrakcyjniejszą trasę. Nie jest to trasa łatwa, drogi są po kiepskich asfaltach lub piaszczyste, ale kompletnie puste i atrakcyjne widokowo. Odcinek z Rudy do Pilch prowadzi skrajem poligonu wojskowego i teoretycznie trzeba wyrobić pozwolenie na wjazd do niego w Białej Piskiej. My przejechaliśmy bez zezwolenia z duszą na ramieniu. Nie jestem pewien, ale w weekendy takie pozwolenie chyba nie obowiązuje. Jeżeli masz jakieś pytania, to chętnie odpowiem. Mieszkam obecnie pod Białymstokiem, a Giżycko to moje jakby drugie rodzinne miasto.
Jagłowo ma swój klimat Tak blisko z Wiżajn macie, nie chce się Wam zajrzeć na Litwę? Obie drogi fajne - nad j.Wisztynieckie lepsza, ale przez Sudawskie chyba ładniejsza (można zrobić pętelkę).Jechałem w zeszłym roku i całkiem dobrze wybrałem: https://ridewithgps.com/routes/10304951
Teraz tylko ogarnę jakieś spanie w Białymstoku - albo w sumie rozejrzę się jak juz tam będę.