Autor Wątek: Czy ten rower jest odpowiedniej wielkości?  (Przeczytany 7379 razy)

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
@Waxmund i skolioza:
jak mam rozumieć wasze uśmieszki - ;)
ironizujecie na temat tych klamkomanetek szosowych i v-k?

Co do odrywania wzroku od jezdni, to nie mam pewności - jak zmieniam bieg w samochodzie, to robię to automatycznie.
Co do odrywania rąk od kierownicy to fakt, nie jest to bezpieczne, ale to nie będzie rower górski. Sądzę, że będę nim jeździł głównie po asfaltach i szutrach.

W zeszłym roku wywróciłem się na Bornholmie - na tych zajefajnych autostradach rowerowych. Po prostu na środku ścieżki leżał spory kamień (hehe, jeden na tylu km scieżek). Pewny bezpiecznej i gładkiej drogi rozglądałem się i nie wiem jak to się stało, ale nagle lecę przez kiere i szoruję całym bokiem po tych ostrych kamyczkach. Obie ręce trzymałem na kierownicy, tylko  nie patrzyłem przed siebie.
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Cytat: "skolioza"
Nie do końca się mogę zgodzić z tym co podesłałeś Miki - duże uproszczenia tam są i dla osób "zielonych" mogą spore zamieszanie wprowadzić....


No, ale konkrety, Skoliozo, konkrety. Bo najpierw piszesz, ze nie do konca możesz się zgodzić z zawartością mojego linka, a potem piszesz w przybliżeniu to samo, co oni napisali tam, tylko w skrócie i innymi słowami... Więc z czym się nie zgadzasz?

PS. Nie sądzę, bo ktokolwiek negował, że baza kół ma wpływ na zwrotność (a więc i długość tylnego widelca, co oczywiste), ale na "nerwowość" moim zdaniem już wpływu nie ma.

Cinek, klamkomanetki szosowe plus V-ki to rozwiązanie... trudne. Więcej Ci może na ten temat Michał Wolff powiedzieć, który najpierw musiał dokupić drogie modulatory, a teraz co chwilę reguluje hamulce...
Mimo to wzbraniałbym się przed manetkami na dolnej rurze. To jednak w dobie rapidfire'ów rozwiązanie zwyczajnie niewygodne. A może klamkomanetki szosowe plus... canti? :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
@aard,

Jak już zamówię ramę z wiggle.co.uk, to od razu mogę dokupić kilka części, których w PL nie ma - np. klamki szosowe DIA-COMPE 287V przeznaczone do v-braków. Rozwiąząłoby to problem modulatorów, regulacji.

Jednocześnie jakbym stwierdził, że baranek to nie dla mnie, to wyciagam z szafy prostą kierownicę, kupuję jakieś klamki i już. Nie zostaję z bardzo drogimi klamkomanetkami szosowymi.

Jak już mi napisałeś, wybór należy do wyborcy :-) Za dużo opcji ,kurde .. :-)
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Ja rozumiem, że dia-compe i wszystko by było pięknie, gdyby nie te manetki na dolnej rurze. Jak dla mnie oczywiście, ale jak dla mnie to i baranek jest nie ten-teges, więc może nie powinienem się w tej kwestii wypowiadać? :)

A co do kwestii ewentualnego pozostania z drogimi klamkomanetkami, to przecież zawsze można sprzedać, nie?
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Używałem kiedyś manetek na dolnej rurze, teraz mam zwykłe klamkomanetki MTB zamontowane na baranku. Muszę niestety potwierdzić, że manetki na ramie to bardzo złe rozwiązanie i radzę go unikać za wszelką cenę. Wady tego rozwiązania ujawniają się najbardziej, gdy niespodziewanie lub spodziewanie (w sumie to nieważne) zjedziesz z szosy w teren. Wtedy często nie ma możliwości puszczenia kierownicy, bo to może oznaczać natychmiastową glebę. Redukcja biegów w terenie jest niesłychanie trudna. Moim zdaniem manetki na ramie tylko dla kolarzówek. Jeżeli montujesz rower wyprawowy to manetki tylko na kierownicy.

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Przekonaliście mnie. Założę zwykłe manetki MTB.
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
takie drogie te klamkomanetki chyba nie są, hm ? 27 funtów...... chociaż jeśli miałyby się nie przydać to na pewno szkoda....
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Ale te za 27 funtów to właśnie NIE SĄ klamkomanetki :lol:
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Miki, wiem że to co napisałem jest podobne do tego co zamieściłeś, dlatego napisałem że to uproszczenie - chodzi dokładnie o to:

Im kąt jest mniejszy tym rower jest spokojniejszy i bardziej stabilny. Dlatego bardziej nadaje się do zjazdów, gdzie nieprzewidywalne zachowanie roweru nie jest pożądane, a większą skrętność uzyskuje się dzięki krótkiemu mostkowi i za sprawą przesuniętego środka ciężkości (większe dociążenie przedniego koła)

- bardziej płaski kąt w rowerach zjazdowych jest wymuszony przez wypiętrzanie ramy przez długi skok amortyzatora (i jego kąt najazdu na przeszkodę); gdybyś miał dwie identyczne ramy XC jedynie ze zmienionym kątem główki, to niestety ta z bardziej płaskim prowadziłby się gorzej (BTW była na pocz lat 90 taka sytuacja, kiedy to firma Anlen miała zostać agentem Garego Fishera na Europę Gary jednak wyczaił że chcą skopiować jego geometrię i zacząć własną produkcję i przysłał im rower z płaskimi kątami Zanim się chłopcy zorientowali było już za późno bo na pierwszych Anlenach jeździć się nie dało.... :mrgreen: )
- i to co już napisałem - wad płaskiego kąta nie da się zredukować po prostu krótkim mostkiem Owszem krótszy wspornik to mniejszy ruch kierownicą potrzebny i przez to rower staje się bardziej czuły, ale to nie jest tak że to jest lekarstwo na płaski kąt (nie likwiduje wszystkich bolączek)

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
@Michał Wolff,
Dzięki za linki do sklepu.
A w ogóle to wygodnie się operuje takimi manetkami? Trzeba rękę przełożyć w dolny chwyt?

Utrata najlepszego chwytu czyli którego?
Rozumiem, że takie manetki MTB trzeba zamontować przy mostku, tzn. że tracimy możliwość zmiany biegu w dolnym uchwycie? o to Ci chodzi?
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Cytat: "Michał Wolff"
Każda inna kombinacja oprócz klamkomanetek (bar-endy, manetki na ramie, manetki MTB) będzie w jakimś stopniu ułomna, dlatego zdecydowanie polecałbym zakup klamkomanetek szosowych, by w pełni wykorzystywać zalety baranka.

To racja. Pozostaje jedynie różnica w cenie. Klamkomanetki szosowe są kilka razy droższe od MTB. Ja kupiłem MTB z oszczędności, przyzwyczaiłem się do nich i nie odczuwam teraz potrzeby wymiany. Jeżdżę tak już ładnych parę lat.

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Cytat: "Michał Wolff"
Poza tym może być duży problem z założeniem takich manetek na baranka - "przeplecenia" przez wszystkie krzywizny.


Wydawało mi się, że są manetki MTB 2-częściowe, tzn, że nie trzeba przeplatać przez kierownicę, tylko przyłożyć manetkę w odpowiednim miejscu i z drugiej strony dokręcić obejmę. Może to dotyczyło samych klamek hamulcowych.
Co i tak nie zmienia faktu, że nie jest to rozwiązanie optymalne, bo zabiera miejsce na zamocowanie torby na kierownicy, czy lemondki.

Cytat: "Remigiusz"
To racja. Pozostaje jedynie różnica w cenie. Klamkomanetki szosowe są kilka razy droższe od MTB.


No właśnie ta wysoka cena skłoniła mnie do kombinowania.  Zastanawiam się czy jakość, użycie lepszych materiałów ją usprawiedliwia. Czy takie manetki szosowe są jakoś trwalsze, lepsze od ich odpowiedników MTB? Jak z odpornością na brud?  Zastanawiam się po prostu, czy nie są skonstruowane z myślą o higienicznych warunkach szosowych. :-)
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Cytat: "cinek88"

Wydawało mi się, że są manetki MTB 2-częściowe, tzn, że nie trzeba przeplatać przez kierownicę, tylko przyłożyć manetkę w odpowiednim miejscu i z drugiej strony dokręcić obejmę. Może to dotyczyło samych klamek hamulcowych.


Ani klamek, ani manetek. Jedno i drugie trzeba jakoś "nadziać" na kierownicę. Przynajmniej ja nigdy dwuczęściowych obejm nie widziałem.

Cytat: "cinek88"
No właśnie ta wysoka cena skłoniła mnie do kombinowania.  Zastanawiam się czy jakość, użycie lepszych materiałów ją usprawiedliwia. Czy takie manetki szosowe są jakoś trwalsze, lepsze od ich odpowiedników MTB?


Wydaje mi się, że mogą być właśnie raczej mniej trwałe. Podejrzewam, że ich cena wynika ze stopnia komplikacji konstrukcji (chociażby ruchomość w dwóch płaszczyznach). Ale też właśnie ta ruchomość może być słabym punktem w ich trwałości. Piszę "może być", bo tak naprawdę tylko się domyślam - nie mam z nimi doświadczenia.
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Cytat: "Michał Wolff"
Tylko o ile z MTB jeszcze coś można próbować kombinować, z szosowymi już nie bardzo, są dużo bardziej skomplikowane.


Wydaje mi się, że dlatego Surly w swoich gotowych rowerach stosuje bar-endy. Wszystkie chwyty na baranku są dostępne, manetki mają SIS a jak SIS padnie to można je przełączyć w tryb "friction" - czyli 100% ręczna regulacja.
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Cytat: "Michał Wolff"
Tak więc jeśli finanse są kluczowe...

Finanse to jedno, najwyżej złożę rower miesiąc później. Kwestia podstawowa dla mnie, to czy polubię się z barankiem na długich wycieczkach. Dla mnie długie to na razie do 100km. Od jutra będę miał pożyczoną starą szosówkę na kilka dni, zobaczymy jak to będzie.

Do tego Surly LHT pewnie założę na początek jakieś stare używane manetki na rurę i i stare klamki hamulcowe, kupię jakieś używane hamulce canti. Jak będzie wygodnie i przyzwyczaję się do kierownicy szosowej, to zainwestuję w nowszy sprzęt, albo zostanie taki mix starego z nowym :)
Co ma pewien urok, choćby przez to, że jest inne, a nie koniecznie najnowsze i najwygodniejsze :)
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum