Autor Wątek: 'Śpiewające koła"  (Przeczytany 630 razy)

Offline Mężczyzna vuki

  • Wiadomości: 1018
  • Miasto: Rawicz
  • Na forum od: 16.04.2014
'Śpiewające koła"
« 25 Lip 2016, 09:40 »
Nie wiem jak to nazwać, więc podszedłem dziennikarsko, tytuł musi przyciągać ;)
Mam koła  DT Swiss Trikon R 1450, przednie ma 18 płaskich szprych, ja mam 86 kg więc mieszczę się w normie 90 kg.
Jak staje na pedałach to słyszę jakieś melodie wydobywające się z koła. Siedząc nie ma tego.
Czy to szprychy piszczą z bólu czy tak może być i jest to normalne?
Wcześniej tego chyba nie było bo bym usłyszał, koła mam już kilka lat.
Nie chciałbym aby w ważny maratonie poszła mi szprycha bo będę uziemiony.
Mam jeszcze inne koła, cięższe i zastanawiam się czy na nich jechać?
« Ostatnia zmiana: 25 Lip 2016, 19:09 vuki »
MiRowerDajePower

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: 'Śpiewające koła"
« 25 Lip 2016, 10:16 »
A były ostatnio centrowane? Po centrowaniu koła potrafią pobrzękać bo naprężenia w szprychach się rozchodzą, ale to szybko mija.

Offline Mężczyzna vuki

  • Wiadomości: 1018
  • Miasto: Rawicz
  • Na forum od: 16.04.2014
Odp: 'Śpiewające koła"
« 25 Lip 2016, 10:41 »
ostatnio nie używałem ich oszczędzając je
rok temu dałem do pseudo/serwisu bo szprycha poszła, Ci rozwalili obręcz
koło trafiło do serwisu autoryzowanego i chyba wymienili obręcz
od wymiany niewiele jeździłem na nich, może więc układają się
MiRowerDajePower

Offline Mężczyzna 4gotten

  • Wiadomości: 1829
  • Miasto: Stargard
  • Na forum od: 26.08.2012
Odp: 'Śpiewające koła"
« 25 Lip 2016, 12:49 »
U mnie czasem trochę śpiewają po napompowaniu do wyższych ciśnień. Po przejechaniu kilkuset metrów najczęściej milkną.
dalej przed siebie... najlepiej po asfalcie ;-)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum