z tym się zgadzam, tylko właśnie nie bylem pewny jak z tym jedzeniem
Michał,nie narzekaj.CP2 to hotel i restauracja.Chciałeś zjeść w środku to trzeba było coś sobie zamowic.Nikt normalny nie idzie ze swoim jedzeniem do restauracji
Nie badz smieszny Rysiek, punkt kontrolny to nie ma byc dowolny hotel jakich tysiace na trasie tylko organizator ma obowiazek jakies minimum zapewnic za te 200 funtow. A jak dotad zapewnia pieczatke do stemplowania, a wyrzucanie ludzi na zimno to zwykle kurewstwo. Poczulem sie jak smiec ktory jak nie chce placic 100zl za sniadanie w hotelu to ma sie wynosic. Niestety kasa daje w tym wyscigu ogromna przewage, rownosc jest tylko na papierze