Dziś przeczytałem , może to:http://businessinsider.com.pl/strategie/male-firmy/wozko-rower-taga-od-taga-bikes/99pb44d
Chyba że ktoś Ci pospawa.np ktoś kto poziomki robi.
Dzięki - w sumie to fajny pomysł ze zleceniem komuś wykonania. Ciekawe, jak to wychodzi cenowo? Mniej niż nówka seryjna (3-4 k)? U nas na razie dołek finansowy, więc pomysł zakupu czegokolwiek odkładamy na bliżej nieokreśloną przyszłość Ale jakby co, to się do Was odezwę!My zaczynamy trzeci miesiąc bez auta małym wyłomem - wzięliśmy furę na kilka dni, bo trzeba było ogarnąć sprawy lekarsko-medyczne. Na 3 dni nastąpiło rozleniwienie - wszędzie jeździłam autem, jak po nieudanym odwyku Ale już mi przeszło, od piątku - mimo niesprzyjającej pogody - znowu rowerowo. Miasto mamy nieduże i widok takiego rodzaju transportu dla 2-latka cały czas rozczula i powoduje uśmiechy, pozytywne komentarze. W sumie to Thule mi powinno płacić jakąś prowizję za reklamowanie produktu, bo co najmniej raz w tygodniu tłumaczę komuś na ulicy, jak to działa i czemu jest to takie fajne rozwiązanie
/www.youtube.com/watch?v=J9kAVV-YZ2s