Witajcie przyjaciele!
Okazało się, że mam do zagospodarowania kilka ostatnich dni sierpnia, toteż zarysował się pomysł spędzenia ich na wyprawie rowerowej
Szukam kompana lub kompanki mniej więcej w moim wieku do wspólnego przemierzania spokojnych rubieży północno-wschodniej ściany Polski.
Główny cel: Odpocząć od miasta, odwiedzić dzikie, zupełnie nieskomercjalizowane tereny (dlatego nie chcę jechać na Mazury), odwiedzić przygraniczne przysiółki, które Bóg opuścił, całodniową tułaczkę przypieczętować wieczornym piwem i rozmową
Tylko nie zwiedzajmy zamku w Malborku, bo to bite pół dnia, a pewnie każdy tam był na zielonej szkole albo innej wycieczce w dzieciństwie
Trasa, wyrysowana na szybko:
https://www.bikemap.net/pl/route/3711788-trasa-sierpien-2016/ Oczywiście jej przebieg jest orientacyjny, możliwy do zmiany w przypadku wyhaczenia ciekawych atrakcji turystycznych bądź urokliwego jeziorka po trasie
Miejsce zakończenia (Olsztyn) też umowne, zależy mi tylko aby z miejsca mety były jakieś sensowne połączenia kolejowe. Równie dobrze może być np. Giżycko. Nocleg w namiocie (mam), żywić się można w jakichś lokalnych gastronomiach, ew. mogę wziąć kuchenkę. Wszystko jest do dogadania.
Termin: przedłużony weekend, czyli 20-22 sierpnia 2016. W razie potrzeby 19-go już po godz. 14 jestem wolny i gotowy do wyjazdu.
Coś o mnie: Wesoły i ugodowy człowiek, wygadany przy bliższym poznaniu
Nie szukam problemów tam gdzie ich nie ma, szczególnie na wakacjach. Szukam towarzystwa, bo nie lubię podróżować samemu, smutno tak
Kontakt przez priv lub mail:
dawbialo1@op.plZapraszam serdecznie!