Autor Wątek: Ból mięśni międzyżebrowych na dłuższych dystansach.  (Przeczytany 5129 razy)

Offline Mężczyzna kawerna

  • Piotr(ek) Hrehorowicz w realu
  • Wiadomości: 1932
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 22.09.2013
@Bitels: opisujesz tak, że można się poważnie przestraszyć: "ogromny, zatykający ból w klatce piersiowej"  i ja proponuję się przestraszyć i iść do lekarza.
A czy dopadło cię to więcej razy?
... i stałem się social-rowerzystą... Anachronicznie lubię trójrzędowe korby i małe kasety ;)

Bitels

  • Gość
Rety, sorry że wywołałem takie zamieszanie. Ustosunkuję sie do wszystkiego wieczorem, bo teraz mam masakrę w pracy.
Proszę tylko żebyście się nie nakręcali.
Dzięki.

Bitels

  • Gość
Ok mogę już odpowiedzieć.
Po przeczytaniu wszystkich Waszych postów i porannych obserwacjach w czasie jazdy do pracy powiem tak:

- Rzeczywiście unoszę nieświadomie barki ku górze, co dość mocno zwęża klatkę piersiową
- Pozycja na rowerze moim zdaniem jest zbyt pochylona, więc za radą Wilka pokombinuję z ustawieniami kierownicy i siodełka.
- Borafu też może mieć rację, bo mój kręgosłup w odcinku lędźwiowym i piersiowym przypomina skamielinę dinozaura.
- Przypuszczenie Emesa 100 % trafne. Oddycham górną częścią płuc, co może być spowodowane złym ustawieniem kierownicy.
- odpowiadając na post Pumpernikla: zakładając ten temat nie liczyłem na poradę i badanie lekarskie przez internet.
Liczyłem na to, że ktoś miał podobne dolegliwości i mógłby mnie naprowadzić na rozwiązanie problemu.
- Kawerna - ból tego rodzaju dopada mnie zawsze po przyjechaniu ok 200 km. Zależnie od prędkości i intensywności jazdy. Do lekarzy chodzę tylko wtedy jak już padam na ryj. Zbyt długo truli mnie hormonami i lekami na stwardnienie rozsiane, które dopiero po 20 latach zostało wykluczone. Za to wykryto zespół piramidowo-móżczkowy. Czyli ubytek tkanki mózgowej, ale luz. Żyję i funkcjonuję jak każdy :)

Bardzo dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
Odpowiadając na propozycję zmiany roweru na poziomkę, to bez urazy. Poziomki lubię tylko z lasu.
Nie nakręcajcie się. Każdy jeździ na czym lubi/woli/chce. Więc luzik.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10709
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Ja tylko rozszerzająco i znikam.
Moja uwaga na temat kręgosłupa nie jest wcale czymś zupełnie innym niż uwagi na temat pozycji. Nieprawidłowa pozycja powoduje często zespoły przeciążeniowe, które mogą dawać objawy neurologiczne.
Tak jak łapią "korzonki", które ktoś może cudownie "nastawić", tak samo bywają podobne objawy w innych odcinkach, a przyczyną oczywiście może być pozycja,  ale zwykle wsparta jakimś problemami które już mamy i bez roweru.

Offline Mężczyzna kawerna

  • Piotr(ek) Hrehorowicz w realu
  • Wiadomości: 1932
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 22.09.2013
Przyszedł mi do głowy jeszcze jeden powód bólu w klatce piersiowej. Choroba refluksowa przełyku. Nic strasznego, ale za pierwszym razem myślałem, że mam zawał :wink: .   Kiedyś ważyłem nieco więcej i miałem kilka refluksowych epizodów. U mnie związane to było ze spożyciem napojów gazowanych, słodyczy itp. pokarmów powodujących nadkwasotę. Dość natychmiastowo pomagała mi tabletka Ranigastu lub cokolwiek przeciwko zgadze.


Może więc to co jesz i pijesz w trakcie dalszych wyjazdów plus wysiłek fizyczny (nieco upośledzający trawienie) powoduje właśnie te objawy?





... i stałem się social-rowerzystą... Anachronicznie lubię trójrzędowe korby i małe kasety ;)

Bitels

  • Gość
Całe szczęście z refluksem nie mam problemów. Kiedyś po bananach miałem zgagę, dlatego na wyjazdach staram się nie jeść tych owoców, wolę np. brzoskwinie. Dużo też jem słodyczy, ale normalny obiad daje najwięcej siły i poprawia nastrój.

Offline storm

  • Wiadomości: 262
  • Miasto: Ożarów Mazowiecki
  • Na forum od: 14.04.2014
Cytat: Kawerna
Dość natychmiastowo pomagała mi tabletka Ranigastu lub cokolwiek przeciwko zgadze.

Osobiście polecam Polprazol - zawiera toto Omeprazolum, bardzos kuteczne, mnie pomagają nawet mniejsze tabletki 10mg.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Z ciekawości, boli Cię cała klata czy tylko po stronie serca?

Mnie zawsze po lewej stronie łapie. Tzn na rowerze mnie to nigdy nie złapało, ale te kilka razy w roku, w życiu codziennym, siedząc na fotelu, czasem mnie po prostu zatyka, jakbym miał zawał jakiś dostać, i oddechu nie mogę wziąć.
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna martink

  • Wiadomości: 721
  • Miasto: Starachowice
  • Na forum od: 29.01.2011
    • http://www.wyprawyrowerowemartink.blogspot.com/
Wax - arytmia. Mam tak samo i jestem zdiagnozowany. Idź do lekarza

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Bitels, przypuszczeń masz tu mnóstwo. Przypadkiem nie wpadaj w panikę i nie rzuć roweru. Już  lepiej do lekarza...
« Ostatnia zmiana: 31 Sie 2016, 19:02 transatlantyk »


Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Wax - arytmia. Mam tak samo i jestem zdiagnozowany. Idź do lekarza
Ło matko, nie strasz. Serio? Przejdę się kiedyś, a nuż... (o ile to to:) da się z tym żyć? ;)
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline storm

  • Wiadomości: 262
  • Miasto: Ożarów Mazowiecki
  • Na forum od: 14.04.2014
@Waxmund - da się. Mam znajomego, dobrego rowerzystę, którego wyleczyli z arytmii, ale było to podobno ciutkę nieprzyjemnie i pewnie bolesne. (nie będę opisywał co i jak)
Kierunek -> Internista i skierowanie od niego do kardiologa
Chyba, że chcesz prywatnie od razu (oszczędność czasu)


Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Ło matko, nie strasz. Serio? Przejdę się kiedyś, a nuż... (o ile to to:) da się z tym żyć? ;)


Tego typu bóle w klatce piersiowej najlepiej sprawdzić u kardiologa, natomiast nie koniecznie muszą pochodzić od serca. U mnie swego czasu występowały tzw. kolki międzyżebrowe, które dają podobne objawy bólowe do tego co opisujesz, ale groźne nie są.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Heh, to chyba rzeczywiście się pójdę kiedyś zbadać :P Na coś. Google sporo różnych ew przyczyn podaje.
Ból pojawia się nagle, jest bardzo silny, trwa dosłownie kilka sekund, czasem mi chyba serducho przy tym łomota, ale czy zawsze... i czy to z bólu, czy jest powodem... rzadko się to zdarza, przyjrzę się.
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Bitels

  • Gość
Bitels, przypuszczeń masz tu mnóstwo. Przypadkiem ni wpadaj w panikę i nie rzuć roweru. Już  lepiej do lekarza...
O nie, nie. Roweru nie rzucę nawet jakbym miał na nim wykorkować :) Tylko mi pomnik rowerowy zafundujcie ;D

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum