Autor Wątek: Ból dłoni  (Przeczytany 20514 razy)

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Ból dłoni
« 4 Wrz 2016, 19:19 »
Skoro Cię ręce bolą, to chyba coś jest nie tak, hm? Więc pozostaje pozycja, na którą składa się m.in. kierownica, i nie rozumiem chyba za bardzo czemu nie masz owijki... Wg mnie równie dobrze można by bez siodełka jeździć i mówić że Cię tyłek boli ale tak naprawdę to jest bardzo wygodnie ;)
Może miałeś jakąś dziadową owijkę? Sam korzystam z takiej za 20-30zł, sprawdza się...
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

RDK

  • Gość
Odp: Ból dłoni
« 4 Wrz 2016, 19:32 »
Nie ręce, nie obie i nie od kierownicy. Także nie chronicznie, a ten jeden raz się zdarzyło.  To już zawarłem powyżej.
Jeżdżę bez, bo takie mam osobiste, fizyczne odczucie. Tak jak jeden się czuje dobrze w obcisłym, a inny w tym cierpi. Kwestia indywidualnego zmysłu dotyku i bla, bla, bla, opisałem wyżej inne przykłady, co źle na mnie działa w podobny sposób. ;)
« Ostatnia zmiana: 4 Wrz 2016, 20:02 RDK »

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19884
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Ból dłoni
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Ból dłoni
« 4 Wrz 2016, 20:40 »
Po bezowocnych poszukiwaniach wygodnych rękawiczek zacząłem jeździć bez nich. Kilka tygodni przed BBT nawinąłem jedynie drugą warstwę owijki. Na maratonie przejechałem tak bezproblemowo aż do Iłży. Żadnego bólu, dyskomfortu, ani zdrętwiałych palców. Raczej nie wrócę już do jazdy w rękawiczkach. Wyjątkiem będą zimne dni.
Ja pojechałem na zlot bez rękawiczek. Po prawie 200 km, w tym trochę bez deszczu, miałem kropki na rękach od dotykania owijki. Pewnie przy owijce korkowej tego typu problem nie wystąpi zbyt szybko, za to owijka będzie usyfiona

Rękawiczki chronią też dłoń w razie upadku.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Ból dłoni
« 4 Wrz 2016, 20:42 »

Nie jesteś człowiekiem z Kryptonu - i obowiązują Cię te same prawidła co innych ludzi i chwyt na metalowej rurze będzie mniej pewny niż chwyt na owijce.
Tam chyba jest włókno węglowe ;]
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19884
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Ból dłoni
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

RDK

  • Gość
Odp: Ból dłoni
« 4 Wrz 2016, 21:50 »
Moje pytanie dotyczyło, jeśli mało dokładnie napisałem - co zrobić by to zeszło (ustąpiło) do MPP (~w 2 tygodnie), albo czy powinno [samo] zdarzyć [się zagoić/naprawić/zregenerować itp.], a reszta (choć nie cała reszta) to późniejsze insynuacje na temat braku owijki i łolaboga jak to on się musi uważać za wybrańca losu, bo nikt inny tak nie jeździ, więc robi to źle :)

Nie wiem czemu ubzdurało się, że uważam, że jazda bez owijki jest czymś lepszym, bardziej pro, bardziej wygodnym i komfortowym. Piszę o swoich odczuciach, które są istotne dla mnie. Jakbym miał ręcę o połowę krótsze i jeździł z kierownicą cofniętą do tyłu, tak by dla mnie móc wygodnie i komfortowo ich dosięgać, też starałbyś się mnie przekonać, że plotę bzdury, bo właściwa jest jedna słuszna opcja dla absolutnie wszystkich i na pewno nie jest to dla mnie rozwiązanie komfortowe? Nie wciskam innym kitu, twierdząc, że jakby zrobili jak ja, to by poczuli się lepiej na rowerze, bo znajdę tysiąc dowodów, że ich odczucia są błędne. ;)

Kluczowa sprawa - to, że Ty odnosisz wrażenie, że bez owijki jest wygodniej to jeszcze daleko do wiary, że tak rzeczywiście jest.
jazda bez owijki jest wygodniejsza pierwszy raz w życiu słyszę.

To racja, bo jestem daleki od wiary, że dla ogółu jest to wygodne.  ;) Moje słowa dotyczą mnie i moich odczuć i nie przenoszę je na ogół ludzkości, jak być może ci się tak wydaje. Nie wiem po co miałbym się wypowiadać za innych rowerzystów, których opinii nie znam, artykułów na taki temat nie czytałem, statystyk nie widziałem. Nie tworzę teorii, które mają łamać system i twierdzić że jest na odwrót niż jest. Piszę za siebię, nie za innych a że to trudno pojąć, no cóż...

Co do dżinsów, ogólnie za nimi nie przepadam, a na tamten czas z ubioru kolarskiego miałem w zasadzie jedynie koszulkę i kask. Mimo to bardziej komfortowo jedzie się nocą w spodniach długich, niż krótkich. ;)

Nie jesteś człowiekiem z Kryptonu
Ani z marmuru, ani z żelaza :) Chwyt mokrej i zimnej kierownicy oczywiście, że jest mniej pewny, gdzie niby twierdzę, ze jest inaczej. Jak pisałem wyżej, na taką porę zakładam rękawiczki i nie mam problemu. Alternatywą byłoby wyrobienie żelaznego uścisku, ale pewnie co jazdę trzeba by zmieniać kierownicę :D

Tak więc weź pod rozwagę, że jak dziesiątki tysięcy ludzi owijki używają
Weź pod uwagę, że jak milionom smakuje prawie każde jedzenie z McD, to kiedyś się natkniesz na kogoś, kto będzie nim rzygał jak tylko weźmie do ust (ja co prawda po takim nie rzygam, ale i tak mnie nie satysfakcjonuje) ;) Też będziesz podważał jego poczucie smaku? Tak jak babcia starowinka - Mleczka się napijesz? Prosto od krówki. Wszyscy piją. A ta wysypka to pewnie dlatego, że się ciągle drapiesz i bijesz z kolegami. A ty niedobry, teraz pij jak reszta i nie marudź  ;)

ps. nie jest to karbonowa kierownica

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19884
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Ból dłoni
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

RDK

  • Gość
Odp: Ból dłoni
« 4 Wrz 2016, 23:02 »
Nie miej o mnie błędnego obrazu. Jak coś zmieniam to w swoim tempie, dużo wolniej niż wiele osób. Tylko krowa nie zmienia zdania, no i jakiś % społeczeństwa. To że tracę, i to wiem, ale tu też mam inne tempo "docierania się" i to też (podejrzewam) widać. Dużą prawdą jest to, że bardzo mało korzystam z doświadczeń (nie oglądam się na) innych, przedkładając ponad to doświadczenia własne. To moja i wada, i zaleta, taką mam osobowość :) Wyjątkiem są sytuacje, gdy pytam (jak tutaj), albo czytam (ale tego już poza mną, chyba nikt nie wie, z czyimi doświadczeniami się zapoznaję). Mam postawę raczej w stylu "Nowe doświadczenie? OK, ale nie teraz. Teraz mam co innego/muszę znaleźć motywację wewnątrz (zewnętrzna nie działa) siebie/ jakieś informacje/ musi to swoje odleżeć/itp." Oczywiście nie do wszystkiego, jeśli rozpatrywać aspekty moralne, ale "co" to zachowam dla siebie. ;)

Gdyby ciasno trzymał się własnych doświadczeń, to zapewne do dziś jeździłbym na damce z komunii, nie zajrzał nawet na forum, a o bbt nigdy bym nie pomyślał :D Nie wiem, w co chcesz wierzyć, ale faktem jest, że innych rowerowych ubrań, niż wspomniane, na tamten czas nie posiadałem (jeśli pominąć stary windstoper i kurtkę, w które nie mógłbym się naonczas wcisnąć, ). To, że mogłem kupić, jest inną kwestią, "bo co stało na przeszkodzie, by dołożyć 30zł, przy 600zł za BBT?" ;) No i w dżinsach jechałem tylko nocą, za dnia miałem krótkie, zwykłe spodenki ;) Tylko dla mnie zakup takich ciuchów tuż przed bbt (nawet jeśli owe "tuż" trwało pół roku czy rok), to dla mnie taka sama sytuacja, jak dla kogoś innego zakup szosówki przed imprezą tego rodzaju - coś co wymaga czasu na oswojenie, zapoznanie itp. I u mnie to się odbywa powoli, w swoim czasie i rytmie. Np. od roku zacząłem cokolwiek myśleć o urządzeniu GPS, ale jeszcze nie nadszedł ten czas, żebym przejrzał internet czy popytał ludzi, bo jeszcze to nie ten moment, gdy go będę używał itp. A i tak zastosowanie go przeze mnie, powody itp. będą się różnił od tych spotykanych u innych (tylko nie pisz, że zależy mi na wyjątkowości. Nie zależy, robi się samo, a przede wszystkim na tym forum [czy raczej dzięki forum] poznałem dużo wyjątkowych osób ;D)

To że popełnię błędy - trudno (o tych z BBT nawet wspominałem kiedyś). Nie są od tego żeby się ich bać, wstydzić czy wkurzać się na siebie z ich powodu, tylko wyciągać wnioski. Jakby prowadzone życie miało być perfekcyjne, nienaganne i od razu bezbłędne, to trochę tak jak przejechać ultramaraton w wygodnym busie ;D
« Ostatnia zmiana: 4 Wrz 2016, 23:09 RDK »

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19884
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Ból dłoni
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.
« Ostatnia zmiana: 4 Wrz 2016, 23:44 Wilk »

RDK

  • Gość
Odp: Ból dłoni
« 5 Wrz 2016, 00:06 »
I to jest przykład motywacji zewnętrznej, która jako taka jest na mnie jest nieskuteczna ;) Nie żeby coś. Są ludzie którzy potrzebują takiej gadki i to ich bardzo umacnia. Pomaga itp. Nie żeby byli gorsi lub lepsi z tego powodu, po prostu gdzie indziej mają umieszczony włącznik prądu ;D Sam przekaz nie jest dla mnie nowy, bo jakby tego nie rozumiał wcześniej, to bym nic w kierunku zmian nie robił. (innymi słowy, jakbym sam się nie zmotywował, to nici) Tylko tego może tego nie widać, bo nie szafuję się wszem i wobec ;)

Pamięć zawodzi. ;) Kwalifikacje zdobyłem miesiąc wcześniej, a zacząłem na poważnie brać pod uwagę po zlocie w Międzygórzu (czyli na kwartał przed). Wcześniej tylko słyszałem o takim maratonie i chęć przejechania go gdzieś tam siedziała, bez trzymania jej w świadomości, tak jak pomija się wiele innych rodzajów pomysłów, typu " co wydarzy się w następnym odcinku" (pod warunkiem że nie jest się kimś bardzo zainteresowanym jakimś serialem ;) )

Jedno jest pewne. Dla mnie ultra są tylko jedną z dziedzin, dodatkiem, przyprawą, do wypraw, a te stanowią tylko część życia, które prowadzę i nie są czymś, w co będę pakował, cisnął, itp., że tak powiem jednokierunkowo, by pobić innych, zdobyć uznanie, tak więc nie ma co liczyć na szukanie mnie w czołówce, bo to nie mój priorytet ;D No chyba, że nagle wszyscy przede mną zostaną zdyskwalifikowani, albo mocniej strują się makaronem na PK, czego nie życzę :D

Offline Mężczyzna Góral nizinny

  • Wiadomości: 390
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 02.10.2013
Odp: Ból dłoni
« 5 Wrz 2016, 11:18 »
Ciekawa dyskusja,jazda bez owijki itd...Od razu człek wie ,że trafił na właściwe forum ;D
Pomaga zmywanie.Płyn do zmywania,ciepła woda i sama czynność ma zbawienny wpływ na dłonie.W ciężkich przypadkach,w początkowym stadium możliwe straty szklanek, talerzy(słaby chwyt) :)
Za Dzikiej Róży zapachem idź na zawsze upojony wśród dróg -będzie clę wiódł...   K.I.Gałczyński

[img width=201 height=50]http://st66.static.bikestats.pl/u18136y2014v3.g

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19884
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Ból dłoni
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

RDK

  • Gość
Odp: Ból dłoni
« 5 Wrz 2016, 12:35 »
Jeśli nie działa żadna, to wewnętrzna też, ale że wewnętrzna działa, więc teoria od czapy ;)

Offline Mężczyzna kawerna

  • Piotr(ek) Hrehorowicz w realu
  • Wiadomości: 1932
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 22.09.2013
Odp: Ból dłoni
« 5 Wrz 2016, 14:45 »
@RDK: nie lekceważ sobie tematu, który zresztą sam wywołałeś. Dłonie już cię bolą, z tego co pisałeś już jakieś problemy ze zmianą biegów, pisanie na klawiaturze utrudnione... Obstawiałbym  "zespół kanału nadgarstka". To nie jest jakieś tam byle stłuczenie, naciągnięcie itp., które szybko ustąpią i wylecą z pamięci. Jeśli pogorszysz stan, możesz na dłuższy czas (nawet rok) popsuć przewodnictwo nerwowe w obrębie dłoni. W skrajnym przypadku szachy będziesz zębami przenosił. W imię zasady "lepiej zapobiegać niż leczyć" stosowałbym dwie owijki i rękawiczki oraz częstą zmianę pozycji dłoni na kierownicy - jakkolwiek dla ciebie może to brzmieć jak herezja.


Powyższe spisuję na podstawie własnych, przykrych doświadczeń, mając jeszcze w pamięci kilkumiesięczny niemal bezwład palców obu dłoni (mały, serdeczny i środkowy)




... i stałem się social-rowerzystą... Anachronicznie lubię trójrzędowe korby i małe kasety ;)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum