Ja złapałem shimmy na rowerze mtb (chociaż raczej klasy ATB) z mocno załadowanym przednim bagażnikiem typu lowrider, jadąc po suchym, trzymając ręce na lemondce. Trudno powiedzieć, żeby to było telepanie, po prostu kierownica z widelcem wpadły w wahadłowy ruch lewo-prawo. Prędkość - około 30-35 km/h. Cudem udało się prawą rękę przełożyć na kierownicę i użyć hamulca i szczęście, że żadne auto mnie wtedy nie wyprzedzało. Poniżej 20 km/h wahania kierownicy udało się opanować.