Aj waćpan, waćpan - najpierw ćwiczymy, później oczerniamy Garmina
Nie chodzi o oczernianie co właśnie wskazanie, że nie jest tak szybko, że da się zrobić jeszcze przyjaźniejsze urządzenie, ale dobra ćwiczymy. Po ćwiczeniach mając turystycznego Garmina próbujemy coś na nim planować:
W Garminie wybierasz "Dokąd" wybierasz grupę obiektów (sklepy, banki, restauracje, noclegi itd.) - i zaraz wyświetlają się wszystkie w okolicy i jest owych punktów bardzo dużo.
A jak znaleźć coś nie w okolicy? I zapisać sobie to na później jako punkt, albo zaplanować trasę z jeszcze innego punktu do tego miejsca?
Tylko za granicą, nawet w cywilizacji internet kosztuje - i to słono. A już w krajach poza UE - bardzo słono. Na TCR zrobiłem sobie taką próbę w Bośni, 2 odświeżenia strony - poleciało prawie 50zł
W UE polecam jakiś pakiet lub po prostu kupić prepaida w danym kraju jeśli będziemy w nim dłużej. W Szkocji za kilka funtów (<10) miałem internet na 2 tygodnie i jeszcze kilka rozmów w tym do Polski.
Nie w UE, albo prepaid jak się da albo... lipa, płacz za czasami kiedy strony projektowało się tak, żeby "ważyły" jak najmniej