Autor Wątek: Ukraina- jak tam??  (Przeczytany 6295 razy)

Offline Mężczyzna Grzesiek!

  • Wiadomości: 12
  • Miasto: Piastów
  • Na forum od: 17.07.2011
Odp: Ukraina- jak tam??
« 17 Lip 2011, 17:07 »
Czy ktoś może mógłby dać jakąś świeżą relację w temacie przewozu rowerów pociągiem na trasie Lwów-Krym? Może coś się w tym temacie zmieniło, albo ktoś ma jakieś nowe doświadczenia? Nadal rowery nie są oddzielnie obiletowane? Gdzie jest łatwiej się wcisnąć - do plackartnych, czy kupelnych?

Dzięki z góry za info :)

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Odp: Ukraina- jak tam??
« 17 Lip 2011, 17:10 »
Do plackarty. Najwygodniej jest przejechać granicę w Medyce. Zaraz za granicą jest stacja kolejowa Mościska 2. Tam były dodatkowe pule biletów i od ręki można było kupić bilet do Kijowa. W Kijowie kupujesz bilet na pierwszy wolny pociąg na Krym. Możesz sobie poświęcić kilka godzin na "zwiedzanie" miasta. Z Kijowa odchodzi na Krym nieporównywalnie więcej pociągów niż Lwowa.
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Odp: Ukraina- jak tam??
« 17 Lip 2011, 17:27 »
Ze Lwowa odchodzą dziennie chyba dwa, bezpośrednie pociągi do Symferopola (jedzie 25 h). Rok temu jechałem tym, tym z przedziałami (kupielny - różnica w cenie w stosunku do bezprzedziałowca ok. 20 zł). Rower trzeba będzie rozkręcić, wpakować do wora/owinąć plandeką, a w przedziale będzie już spora półka.
Nie kupuje się oddzielnych biletów na rower.
Tylko nie wiem czy w sezonie wakacyjnym biletów na skład tej relacji nie trzeba wcześniej zarezerwować, szczególnie jeśli będzie jechało was kilka osób.

Na drogę polecam zaopatrzyć się w sporą ilość ukraińskiej chałwy! :D
« Ostatnia zmiana: 17 Lip 2011, 17:30 Robert! »

Offline Mężczyzna Grzesiek!

  • Wiadomości: 12
  • Miasto: Piastów
  • Na forum od: 17.07.2011
Odp: Ukraina- jak tam??
« 17 Lip 2011, 17:40 »
@arkadoo: Świetnie. Planowałem właśnie z przesiadką. O opcji ze stacji Mościska-2 nie wiedziałem, ciekawa sprawa. Masz na myśli wjazd do pociągu z Pragi i Wrocławia (21:22) - znalazłem tylko jeden pociąg do Kijowa stamtąd. Chyba, że chodziło Ci tylko o kupienie biletów tam, co chyba nawet byłoby lepszą dla nas opcją :)

@Robert!: Dzięki za info. Planujemy się ruszyć we wrześniu, może wtedy będzie już trochę po sezonie, chociaż z drugiej strony i pociągów jest wtedy trochę mniej. A tak z praktycznego punktu widzenia jeszcze to da się wcisnąć po dwa rowery na górę?

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Odp: Ukraina- jak tam??
« 17 Lip 2011, 17:47 »
Chyba takowym jechaliśmy. Coś koło godz. 21. Wsiadasz na stacji Mościska II i tam kupujesz bilet od razu do Kijowa. Rowery wrzucaliśmy na najwyższą półkę albo trzymaliśmy w ostatnim wagonie na końcu składu. Za rowery być może będziesz musiał dać jakąś kasę opiekunowi wagonu. Wszystko zależy od Twoich zdolności negocjacyjnych i determinacji drugiej strony.

Szanse na bilet od ręki z Lwowa na Krym w sezonie są bardzo małe, żeby nie powiedzieć, że żadne.
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Odp: Ukraina- jak tam??
« 17 Lip 2011, 18:10 »
We wrześniu nie powinno być żadnych kłopotów z zakupem biletu. Co prawda ja jechałem z Symferopola do Lwowa, ale bilet nabyłem dzień wcześniej, późnym popołudniem (był to chyba drugi tydz. września). Mała rada: radzę płacić gotówką, bo ja (zaznaczam że w Symferopolu), by zapłacić kartą musiałem podać swój pin (sic!) !!!

Rowery dwa? Wejdą, o ile współpodróżni w przedziale nie będą mieli dużo bagażu ;) Zawalicie nimi całą półkę. Można próbować włożyć jeden na drugim i próbować wcisnąć, ale nie wiem czy się zmieszczą. Możecie tak jak Arek, spróbować dogadać się z kierownikiem wagonu, ale dużo zależy od tego, na kogo traficie.
Skoro do wyjazdu macie tyle czasu, to lepiej zarezerwujcie bilety wcześniej, bo od ręki możecie nie dostać miejsc koło siebie (chociaż pojechać w jednym wagonie, ale innych przedziałach może być korzystne - będzie, tak jakby więcej miejsca na rowery i bagaż). Dla przykładu: moi znajomi jechali 2 dni później niż ja i choć ostatecznie znaleźli miejsca koło siebie, to z początku były z tym problemy.

Offline Mężczyzna krzychu

  • Wiadomości: 271
  • Miasto: Rzeszów/Rymanów
  • Na forum od: 04.07.2011
Odp: Ukraina- jak tam??
« 19 Lip 2011, 15:03 »
We wrześniu nie powinno być żadnych kłopotów z zakupem biletu. Co prawda ja jechałem z Symferopola do Lwowa, ale bilet nabyłem dzień wcześniej, późnym popołudniem

Natomiast ja, kilka lat temu, nie mogłem kupić w połowie września biletu z Symferopola do Lwowa nawet 3 dni wcześniej. Wracałem przez Kijów. Do Lwowa jeżdżą dwa pociągi, przy czym jeden jest letni i on już od września chyba nie kursuje.

BogdanOl

  • Gość
Odp: Ukraina- jak tam??
« 19 Lip 2011, 15:26 »
;););)
« Ostatnia zmiana: 14 Lip 2012, 19:00 BogdanOl »

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Odp: Ukraina- jak tam??
« 19 Lip 2011, 17:46 »
U mnie stosunek dystansu przebytego rowerem a pociągiem wyniósł ~5:1... na korzyść roweru :D Po prostu ta cześć Ukrainy przez którą jechałem z Kamieńca ku Odessie i Krymowi jest tak nudna jak długa (a jest baaardzo długa ;) ), że po prostu nie chciało mi się przemierzać jej jeszcze raz.


krzychuprorok, w ub. roku miałem do wyboru dwa pociągi dziennie, a też jechałem we wrześniu. W wakacje było ich jeszcze więcej.
Jak widać ja dostałem się bez problemu, inni już nie mieli tyle szczęścia, dlatego też radziłem Grzegorzowi! by już teraz sobie zarezerwował miejsce(-sca).

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Odp: Ukraina- jak tam??
« 19 Lip 2011, 20:47 »
Zacznijcie jeździć rowerami, to problem z pociągami odpadnie :wink: Jak to wygląda? Pociągiem 2000 km, autobusami 1000 km, rowerem 800 km i taka podróż nazywana jest rowerową :wink:

Ehe..a do pracy kto będzie chodził? 2000+1000+800 to razem 3800. Zakładając średnią 100 km na dzień jadąc rowerem to wychodzi bite 38 dni. Ilu z nas na tym forum może sobie pozwolić na takie fanaberie.
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

BogdanOl

  • Gość
Odp: Ukraina- jak tam??
« 19 Lip 2011, 20:56 »
;););)
« Ostatnia zmiana: 14 Lip 2012, 18:59 BogdanOl »

Offline Mężczyzna Grzesiek!

  • Wiadomości: 12
  • Miasto: Piastów
  • Na forum od: 17.07.2011
Odp: Ukraina- jak tam??
« 21 Lis 2011, 22:33 »
Hej! Małe podsumowanie na temat podróży w kupelnym z rowerem. Przetestowaliśmy każdą konfigurację (1, 2, 3, 4 rowery w przedziale) - wszystko da się zrobić. Rower 28'' włazi na górną półkę po odkręceniu przedniego koła.  Przy dysponowaniu górnymi łóżkami, można kosztem własnego miejsca oprzeć dwa rowery (również po zdemontowaniu przednich kół) o ścianę przy oknie. Dwa rowery z 26" włażą na górną półkę, 28+26 już raczej się nie da. Jeśli dysponujemy cały przedziałem, najlepiej jest dwa rowery wrzucić na dole między łóżkami.

Prowadnicy są nieprzyzwyczajeni do widoku rowerów w pociągu. Jeśli jednak ma się wykupiony bilet na rower (nadlyszok) to mimo protestów i postulatów rozkręcenia wszystkiego "na kawałki" i opakowania, da się wejść. Ogólnie podróż z rowerem w pociągu na Ukrainie przy trzecim długim przejeździe staje się już męcząca, ale nie są to też jakieś traumatyczne przeżycie :)





« Ostatnia zmiana: 22 Lis 2011, 00:02 Grzesiek! »

Offline Mężczyzna aanndrzej

  • Wiadomości: 160
  • Miasto:
  • Na forum od: 20.11.2011
Odp: Ukraina- jak tam??
« 21 Lis 2011, 22:52 »
Jechałem z bodajże Warszawy (albo od razu z Katowic) właśnie w plackarni (z przedziałami), raz od razu na Krym, a raz zahaczyłem na 3 dni Odessę i kurde ledwo sam się tam mieściłem z plecakiem, a wy razem z rowerami. W sumie z tego, co pamiętam to na Ukrainie wystarczy mieć trochę gotówki i można wszystko załatwić  :D

Offline Mężczyzna Grzesiek!

  • Wiadomości: 12
  • Miasto: Piastów
  • Na forum od: 17.07.2011
Odp: Ukraina- jak tam??
« 21 Lis 2011, 23:10 »
Ja jestem zdania, że łapówki, nawet drobnokwotowe, pogłębiają tylko tę przykrą sowiecką mentalność, dlatego nie garnę się do wspierania miejscowej ludności w ten sposób, czy tam podnoszenia im w ten sposób samopoczucia ;)

Wszelkiej maści urzędnicze wcielenia ciągle jeszcze są na Ukrainie jakieś nieprzyjemne w obejściu. Natomiast jeśli chodzi o podróżnych to moje doświadczenia są takie, że wykazują sporo wyrozumiałości, jeśli mają cierpieć niewygody przez nasz nadbagaż :)

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10710
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Ukraina- jak tam??
« 21 Lis 2011, 23:58 »
Hmm... To teraz są plackarty z przedziałami?  :o

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum