Oczywiście zdajesz sobie sprawę z tego że w razie deszczu masz w tej torbie powódź?Też kiedyś kupiłem bardzo podobną torbę i leży gdzieś w piwnicy, a na rowerze na lekko jeżdżę z jedną sakwą Crosso Dry Small.
A jakiegoś Topeaka nie chcesz? Miałem kilka sztuk, chyba jeszcze coś zostało.
Jeżeli masz blisko na Czechów mogę pokazać jak się prezentuje - sądzę, że obmacanie może być lepsze od oglądania zdjęć (chociaż moją widać na części obrazków z wyjazdów KR Maksimum).Tyle na szybko.PozdrawiamP.S. W ulewie nie jeździłem. Czasem mżawki ale bez specjalnie złych skutków dla zawartości.
Trochę nie po drodze mam na Czechów, mieszkam z drugiej strony miasta.Możesz podesłać na maila jakieś zdjęcia, bo nie mogę znaleźć.
Ja jestem wielkim zwolennikiem rozwiązań modułowych. Przemyśl zakup worka crosso 15 l. Do tego jeden trok. Górę wora wkiela sztycy oplatasz, zadziszcze trokiem stabilizujesz.Masz potrzebę mniejszej pojemności to rolujesz to x razy.
Potrzebuję jej do szosy na jednodniowe długie dystanse, a pod zwykłe sakwy mam drugi rower.
Czyli będziesz bagażnik montował do szosy... Bezbagażnikowe rozwiązanie to także spora podsiodłówka np. taka: