Autor Wątek: Nikomu nieznana wyprawa po Czarnogórze  (Przeczytany 4793 razy)

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
A jak sprawował się wyjeździe ten żółty "składak"?
Chyba dobrze, bo córka też taki chce mieć, a żona nie chce oddać. To już jego siódma wyprawa.

Zdjęcia brzydkie jak zawsze a opisów to nawet nie próbowałem czytać bo pewnie nudne
Daj spokój Zbyszek, nie schlebiaj tyle, tym razem są brzydsze, niż zwykle. Opisów faktycznie nie ma co czytać, ale w rankingu noclegów planuję jeszcze nudniejsze.

Jest tu wszystko co najbardziej z mężem i córką lubimy
Moglibyśmy kiedyś połączyć ekipy, ale... u nas limit wieku wynosi 100 lat, więc się nie łapiesz.

No tak, nudna sucha relacja podróży rowerowej , na soczystym forum ultramaratońskim.
Jesteś jedynym, który się zastanowił i nie kliknął. Fajnie, że nie zabrakło Ci cywilnej odwagi.

Wreszcie coś ciekawego!
Od razu widać, że nie czytałeś opisów.

Szkoda, że tak wszystko asfaltują
Wcale nie szkoda. Przynajmniej można gdzieś usiąść i obiad zjeść.

Super sprawa ... będzie co czytać i oglądać - dzięki!!!
Zastanów się, zanim klikniesz.

Piękną pogodę mieliście w Czarnogórze, ja na TCR to w Durmitorze głównie mgłę pooglądałem
To po co Ci było na ten TCR jechać? U nas i pogoda lepsza i dystanse krótsze, o ile dobrze kojarzę.

jesteś w stanie dokładniej określić, gdzie znajduje się to miejsce?
http://www.rowerowarodzinka.pl/grafika/2016_mne/mne_foto/mne_foto_03.html
Dokładnie tu: https://goo.gl/maps/bcrimiRd1RL2

Naprawa koołka w przyczepce    - mistrzostwo!
Tylne, 28-calowe też już tak kiedyś naprawiałem. Teraz za dobre szprychy robią i rzemiosło zanika.

Offline Mężczyzna Zbyszek

  • Wiadomości: 1473
  • Miasto: Zawiercie
  • Na forum od: 17.02.2009
u nas limit wieku wynosi 100 lat
minimum, maksimum czy suma na rodzinę?  :)

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
u nas limit wieku wynosi 100 lat
minimum, maksimum czy suma na rodzinę?  :)
Suma na osobę.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013

No to i ja spróbuję (coś wyważonego):

a) ech,
b) bo ja wiem* ...

* Uwaga: podwójne dno.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Kobieta marg

  • Wiadomości: 1625
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 01.01.2012
    • BIKE'OWO
Jak to, nikomu nie znana wyprawa ;)

Cudności na fotach! I już odżyły wspomnienia. Droga przez Durmitor też mnie zachwyciła! Za to ogromnie żałuję, że w końcu nie dotarłam nad Jezioro Kapitanove.
Czarnogóra jest piękna, ale na waszych fotach wygląda jeszcze piękniej!

No i te podpisy!
Znów się dziś nie wyśpię... ;)
bikeowo, czyli moje podróżowanie


Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
u nas limit wieku wynosi 100 lat
minimum, maksimum czy suma na rodzinę?  :)
Suma na osobę.
To ja podrobię paszport żeby się załapać w limicie wieku. Poza tym co to za dyskryminacja staruszków?
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna tomzoo

  • Wiadomości: 1747
  • Miasto: Poznań / Niepruszewo
  • Na forum od: 19.08.2009
    • Moje zdjęcia
Remigiusz napisał już wszystko co miało być napisane.
Nigdy więcej już tak nudnej wyprawy.
Ciągle te widoki, prawie się jechać nie dało.

Jeżdżę szlakami, gdy mi z nimi po drodze...
Zdjęcia z moich wyjazdów i nie tylko    Trochę słowa pisanego

Offline Mężczyzna R_och

  • Talizman słońca 🌞
  • Wiadomości: 1764
  • Miasto: Rzeszów
  • Na forum od: 16.03.2015
... tam nie było żadnego Kanonu Pivy lub Cemu tam był typowy kanon nudy, co widać na zdjęciach. Żadnych punktów kontrolnych - da się w ogóle zweryfikować, że tam byliście ...  ;) :D,
a tak na serio brawo Natalia taka średnia jestem pod wrażeniem.

ps. wiedziałem żeby nie otwierać zdjęć przed pracą przez Was się spóźnię  :P

W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę a o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
- Gandhi

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Pojechali tylko by porobić zdjęcia do Kalendarza.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2808
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Mieliście szczęście z terminem wyprawy, a może to było zamierzone, dlatego takie fajne zdjęcia.
Dwa tygodnie później TCR tam wpadł, dwieście chłopa + heroiny.
Teraz, to tam pewno bidony, baterie i dętki po rowach leżą :P :)

Offline średni

  • Wiadomości: 1383
  • Miasto: Strzelce Op.
  • Na forum od: 18.02.2009
W sumie jakby ten jeden w domu został to by nie było tych fajnych fotek i opisów,a sam by nie wiedział że ma uczulenie na pracę fizyczna ;D.

Patrząc na te zdjęcie to w bym je opisał:Stary zmęczony człowiek i rower ;)

http://www.rowerowarodzinka.pl/grafika/2016_mne/uczestnicy/mne_uczestnicy_18.html
« Ostatnia zmiana: 27 Wrz 2016, 09:35 średni »
Kto nie podróżuje nie zna wartości człowieka.
"Góry Uczą Pokory"

Offline Remek

  • Wiadomości: 67
  • Miasto: Sulejówek
  • Na forum od: 31.01.2011
Słowo daję, że jak by był kalendarz ze zdjęciami z waszej wyprawy to natychmiast bym kupił.
"Człowiek cywilizuje i trzebi dzikość na planecie Ziemia. To samo robi też we własnym wnętrzu: marzenia przycina do możliwości, plany do okoliczności, pomysły do konwenansu."
Czy tak musi być zawsze?

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
No to i ja spróbuję (coś wyważonego):
a) ech,
b) bo ja wiem* ...
c) widziałem lepsze

taka średnia jestem pod wrażeniem
Bez kitu, taką właśnie średnią mieliśmy.

To ja podrobię paszport żeby się załapać w limicie wieku.
Żadnych kartek ja w twoim paszporcie, żadnych kartek wyrywać nie muszę! Byś był ze mną wyrywać nie muszę!

Za to ogromnie żałuję, że w końcu nie dotarłam nad Jezioro Kapitanove.
My w sumie też prawie żałujemy, że tam dotarliśmy. Dość powiedzieć, że ostrzyłem sobie zęby na ten nocleg, a zajął przedostatnie miejsce. Wracaliśmy z powyginanymi pałąkami w namiocie od wiatru, który nas nad jeziorem pomuskał.

prawie się jechać nie dało
Ja szedłem, ale w sumie fajnie, że inni jechali, bo ta forma aktywności jest na zdjęciach bardziej akceptowana.

Pojechali tylko by porobić zdjęcia do Kalendarza.
Zawsze tylko po to jeżdżę.

Mieliście szczęście z terminem wyprawy, a może to było zamierzone, dlatego takie fajne zdjęcia.
Dwa tygodnie później TCR tam wpadł, dwieście chłopa + heroiny.
Teraz, to tam pewno bidony, baterie i dętki po rowach leżą
Znaczy można się było obłowić w pro bidony? No to mieliśmy pecha, że to szczęście właśnie nas spotkało.

Patrząc na te zdjęcie to w bym je opisał:Stary zmęczony człowiek i rower
http://www.rowerowarodzinka.pl/grafika/2016_mne/uczestnicy/mne_uczestnicy_18.html
Może i stary, ale jeszcze może. Dowód? Trzy zdjęcia dalej.

Słowo daję, że jak by był kalendarz ze zdjęciami z waszej wyprawy to natychmiast bym kupił.
Na razie jest strona. Dzięki za ostrzeżenie. Będę dbał, żebyś nam domeny nie wykupił.
« Ostatnia zmiana: 27 Wrz 2016, 23:37 Remigiusz »

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2682
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
Koszmar. Po prostu koszmar. To się zupełnie nie nadaje na to forum. Przecież teraz pisze się tu relacje o majakach na 753 kilometrze i problemach żołądkowych 136 km później. A nie wrzuca takie świetne zdjęcia  :)

Marek

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Przecież teraz pisze się tu relacje o majakach na 753 kilometrze
Też bym o nich napisał, ale nasza wyprawa nie miała tylu kilometrów.

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum