Tak , 54 h , trasa była lekko modyfikowana przeze mnie , ale nie była łatwiejsza przez to , po Bieszczadzkim odcinku nie pojechałem w kierunku N.Żmigród tylko na Krempną i przez Słowację wróciłem na trase , po trasie zboczyłem na Przechybę (+ 1.5 h jak nic) , początek Sudetów był modyfikowany słowackimi odcinkami , i metę ustaliłem nie w Świeradowie a po najkrótszej możliwej linii dojazdu na "końcu świata" czyli w Bogatyni , i tak wyszło te 1180 km w opcji totalne solo w 54 h. Myślę ,że jest potencjał i warunki na ok.48 więc w 2019 drżyjcie Ultrakolarz i inni faworyci
.Słowacko-czeską epopeję 2017 chcę potraktować mocno treningowo i zaliczyć po drodze wszystkie możliwe szczyty HC więc może być dłużej , poza tym po pierwszych ułożeniach trasy i kilometrów będzie więcej .. jak będzie zobaczymy...