Daniel, przesadziles. Kto to wszystko później ogarnie. Pietrzysz trudności organizatorowi dla swojej wygody. Rozumiem, że organizator jest dla uczestników ale taka dowolność dopiero zabije imprezę i organizatora.
Swoją drogą pomysł z odpłatnym rezerwowaniem noclegów w Iłży jest dobry, jest to o wiele lepsze gdy ma się pewność noclegu niż naprawdę go potrzebować i nie mieć możliwości skorzystania.Oczywiście powinno to iść w parze z obniżką wpisowego dla niekorzystających z noclegów.
3. Kto chce żywienie na PK dostanie kupony w książeczce. Przecież częściwo było to już praktykowane.
dwa pokoje były zamknięte na klucz ( w jednym spałeś wtedy Ty),
Cytat: Ricardo w 3 Paź 2016, 09:53Start w nocy może być dobrym pomysłem i fajnie jeśli udałoby się go połączyć ze wspólnym startem wszystkich 300 zawodników. W nocy na drodze chyba tak bardzo przeszkadzać nie będziemy, ludzie tylko musieliby sami się pilnować by nie tworzyć peletonów większych niż 15 osób, ale to pewnie byłby problem tylko na pierwszych kilkudziesięciu kilometrach - ale można załatwić jakiś zaprzyjaźnionych motocyklistów co będą jeździć na odcinku do pierwszego PK i obserwować te kolumny, jeśli będą za duże to powinni mieć możliwość ich rozdzielania. Tylko są zasadnicze różnice pomiędzy TCR, gdzie był taki start a BBT, różnice dla których właściwie nie ma takiej opcji wspólnego startu 300 osób. Wszyscy jadą tą samą trasą (a nie jak na TCR, gdzie zaraz za pierwszym miastem peleton rozbił się na wiele różnych wariantów). Trasa na starcie jest dość płaska - co też nie wpłynie dobrze na podział grupek, w większym peletonie jedzie się dużo szybciej i nikt chętnie z tego nie zrezygnuje . No i to o czym wspomniał Robert na FB - na pierwszych punktach byłyby straszne zatory; ludzie kumulowaliby się znacznie mocniej niż się kumulują teraz, gdy start jest rozłożony na kilka godzin.Poza tym TCR trwał 12-15 dni, a BBT trwa góra 2-3 dni. Przy 12 dniach - straty z zarwania jednej nocy więcej już nie mają większego wpływu na wynik, przy 2-3 dniach mają wpływ znaczący, średnio rezultaty będą gorsze - i to jest na 100% pewne, bo 12h więcej bez snu ma znaczenie. Dla mnie podstawowa sprawa, by zachować dotychczasowy charakter wyścigu - to wprowadzenie limitu miejsc na poziomie góra 250-300 i twarde owego limitu pilnowanie. Kategorie solo - może to i dobry pomysł, lepiej zerwać z fikcją, niech osoby jadące ze wsparciem maja osobną klasyfikację, zamiast oszukiwać jak to jest obecnie. Przyznawanie miejsc - IMO dobrą propozycją byłoby wydzielenie jakiejś puli miejsc dla weteranów, a reszty miejsc dla wszystkich z zasadami kto pierwszy ten lepszy.TRASAOpracowywałem z pomocą paru osób taki wstępny wariant nowej trasy, warto żebyś się z nim zapoznał Robercie. Tutaj jest porównanie obu wariantów:Stary wariant - 331km i 1668m w pionie:https://ridewithgps.com/routes/16121831Nowy wariant - 335km i 2083 w pionie.https://ridewithgps.com/routes/16121799Można go też przerobić tak, by od Sanników (za Gąbinem) wjeżdżał na trasę Maratonu Północ-Poludnie, asfalty na odcinku do Rawy Mazowieckiej były dobrej jakości. A od Rawy Mazowieckiej trasa odbijałaby na tej mój wariant i łączyła się z nim w Nowym Mieście nad Pilicą, wtedy wyeliminowalibyśmy nie tylko DK9 ale i DK50Warto to rozważyć, bo widać jasno, że dotychczasowa formuła trasy BBT się wypaliła. Od czasu powstania wyścigu zaszły duże zmiany - po pierwsze ruch na krajówkach drastycznie wzrósł, po drugie na boczniejszych drogach bardzo polepszyła się jakość asfaltu.Do tego nasz wariant jest sporo ciekawszy - jedzie się przez Góry Świętokrzyskie, bardzo przyjemną trasą przez Nową Słupię, Łagów i Staszów, później pogórza. Omijamy dwa bardzo nieprzyjemne do jazdy wielkie miasta - Radom i Rzeszów, więc sumarycznie czasy jazdy będą podobne pomimo 4km i 400m w pionie więcej - bo na przejazd przez te miasta traci się masę czasu stojąc na licznych światłach. No i przede wszystkim będzie zarówno bezpieczniej, jak i przyjemnej, bo jazda wśród tirów na DK9 jest bardzo słaba, szczególnie dla osób jadących wolniej - które trafiają w niedzielę wieczorem na falę powrotów do Warszawy, a w poniedziałek na normalny ruch tirów.Cytat: kosola w 3 Paź 2016, 12:29nie korzystałem z noclegów ale potrafię sobie wyobrazić jakie to musi być wnerwiające gdy za drzwiami hałasy a chce się choć na chwilę zdrzemnąć. Jak coś jest ogólnodostępne to musi to być słabej jakości. Dodatkowa opłata obniżyłaby popyt i zniechęciłaby do korzystania z noclegu osoby które tego aż tak bardzo nie potrzebują.Ale można też noclegi rozwiązać inaczej. Motele/hotele przy tej liczbie osób słabo się sprawdzają, to sobie można załatwić indywidualnie. IMO lepsze będą np. sale gimnastyczne w szkole czy podobnym budynku z materacami i kocami, z wyraźnym przykazem że na sali tylko i wyłącznie śpimy, a inne sprawy załatwiamy poza salą do spania. Takie coś było w 2014 w Majdanie i całkiem dobrze się sprawdziło. 2-3 takie punkty na całej trasie byłyby niezłym rozwiązaniem.
Start w nocy może być dobrym pomysłem i fajnie jeśli udałoby się go połączyć ze wspólnym startem wszystkich 300 zawodników. W nocy na drodze chyba tak bardzo przeszkadzać nie będziemy, ludzie tylko musieliby sami się pilnować by nie tworzyć peletonów większych niż 15 osób, ale to pewnie byłby problem tylko na pierwszych kilkudziesięciu kilometrach - ale można załatwić jakiś zaprzyjaźnionych motocyklistów co będą jeździć na odcinku do pierwszego PK i obserwować te kolumny, jeśli będą za duże to powinni mieć możliwość ich rozdzielania.
nie korzystałem z noclegów ale potrafię sobie wyobrazić jakie to musi być wnerwiające gdy za drzwiami hałasy a chce się choć na chwilę zdrzemnąć. Jak coś jest ogólnodostępne to musi to być słabej jakości. Dodatkowa opłata obniżyłaby popyt i zniechęciłaby do korzystania z noclegu osoby które tego aż tak bardzo nie potrzebują.
No i przede wszystkim będzie zarówno bezpieczniej, jak i przyjemnej, bo jazda wśród tirów na DK9 jest bardzo słaba, szczególnie dla osób jadących wolniej - które trafiają w niedzielę wieczorem na falę powrotów do Warszawy, a w poniedziałek na normalny ruch tirów.