Nieśmiało przypominam, że dziś ostatni dzień na uiszczenie najniższej opłaty startowej.
do 15.04.2018 jest przecież termin na wpłatę 560 zł.
Przelew poszedł. Chyba czas coś w końcu jeździć na poważnie. Na PW na pewno u mnie będzie jeszcze padaka...
Na PW na pewno u mnie będzie jeszcze padaka...
No u mnie opłata poszłą jakiś czas temu - nie ma odwrotu "czeba" trenować:D
Ja na wyprawce jadę 300:D jest to trening;D bo potem 500 na MP i 1000 na BBT:D
Cytat: Księgowy w 15 Kwi 2018, 11:59Ja na wyprawce jadę 300:D jest to trening;D bo potem 500 na MP i 1000 na BBT:DW kontekście 1008 to treningi na 300km nie tak znowu wiele dają, więcej da Ci przejechanie 2 x 150km, albo 3x100km. Natomiast 500km to jest inna jakość, nie trenujesz nóg - tylko sprawdzasz sprawy specyficzne i kluczowe dla bardzo długich dystansów - czyli radzenie sobie z sennością, odżywianiem i bólem na 24h trasie, to równie ważne jak nogi, a często ważniejsze. 300km jeszcze się przejeżdża na dużej świeżości, ale powyżej tej granicy już jest inaczej i trudniej, dochodzi też cała noc. I ćwiczenie wytrzymałości psychiczno-bólowej jest ważniejsze niż ćwiczenie nóg, bo z punktu widzenia treningu nóg to jak pisałem długie trasy nie za wiele dają. Im więcej masz takich tras 24h na koncie - tym mniej Cię rzeczy zaskoczy na 1008kmA do 500km samotnie bardzo trudno się zmobilizować, dlatego warto wykorzystać takie imprezy w tym celu