Ale to spokojnie da się ogarnąć przy porannym starcie. Nie muszą ludzie startować po 6 osób, mogą po 15, na Podróżnikach tak się jedzie i jakoś peletony się nie tworzą.
Liczbę pierwszych punktów można ograniczyć, bo nie jest potrzebnych aż tyle na pierwszych 300km, jeden na 150km i duży na 300km spokojnie starczą. A na 300km już rozbicie peletonu będzie na tyle duże, że da się to ogarnąć. A siły logistyczne z punktów które usunięto pchnąć do obsługi tego punktu na 300km, jak będzie 4-5 garów z makaronem to wydawanie posiłków będzie bardzo szybkie.
Nawet bym proponował, żeby koledze zrzucić się na odkupienie uszkodzonego sprzętu (nawet klasę lepszy w ramach rekompensaty) i wpisowe za 2 lata, żeby nie musiał płacić jeszcze raz.
Pytanie od czego zaczął się konflikt? Od uderzenia drzwiami, czy wcześniejszych gestów, słów? Bo jeśli to drugie, Ślimac ma tu rację.
CytujMoże prostszą opcją jest nieprowokowanie kierowców - szczególnie tych narodowych ?Powstrzymanie obraźliwych gestów i dosadnych określeń nie jest łatwe, ale może nie trzeba będzie jednak toczyć nierównego pojedynku biegowego w butach do tego niedostosowanych ?Może Polska nie jest jeszcze na tyle debilnym dzikim krajem i być może zwykłe przepraszam w sytuacji, gdy nawet ma się przekonanie co do swojej racji - zapobiegnie kontaktom z obuwiem napastników ? Został pobity człowiek, i całe szczęście, że tylko to, bo zawsze trafiony drzwiamy samochodu mógł upaść tak że by już nie wstał, uszkodzono mu minie a Ty takie farmazony wypisujesz niezwiązane z tematem. Weź się skontaktuj z tym rowerzystą i mu napisz żeby ich przeprosił. Niech im jeszcze zwróci za starty moralne.
Może prostszą opcją jest nieprowokowanie kierowców - szczególnie tych narodowych ?Powstrzymanie obraźliwych gestów i dosadnych określeń nie jest łatwe, ale może nie trzeba będzie jednak toczyć nierównego pojedynku biegowego w butach do tego niedostosowanych ?Może Polska nie jest jeszcze na tyle debilnym dzikim krajem i być może zwykłe przepraszam w sytuacji, gdy nawet ma się przekonanie co do swojej racji - zapobiegnie kontaktom z obuwiem napastników ?
Cytat: Johnny_n w 31 Sie 2018, 12:20Pytanie od czego zaczął się konflikt? Od uderzenia drzwiami, czy wcześniejszych gestów, słów? Bo jeśli to drugie, Ślimac ma tu rację.Przy tego typu interpretacji uważaj gdy na kogoś "krzywo" popatrzysz (zwłaszcza jako pierwszy). Nigdy nie wiesz jak to odbierze oraz co ma w kieszeni i czy zrobi z tego użytek.
Osobiście znam Leszka. Przejechaliśmy wspólnie wiele kilometrów i mogę stwierdzić że to bardzo spokojny facet.
Zimny to powinien być metal, z którego zrobiona jest lufa broni dobywanej z kabury w takiej sytuacji. Cztery szybkie strzały i samochód osadzony w miejscu. Pozostałe osiem kul na wypadek, gdyby przestrzelenie opon nie ostudziło emocji napastników.
Cytat: R_och w 31 Sie 2018, 12:43Przy tego typu interpretacji uważaj gdy na kogoś "krzywo" popatrzysz (zwłaszcza jako pierwszy). Nigdy nie wiesz jak to odbierze oraz co ma w kieszeni i czy zrobi z tego użytek.Nawet jeśli nic nie ma w kieszeni - nie patrz krzywo.Kontempluj przyrodę, ogarniaj wzrokiem kierownicę, dlaczego masz patrzeć krzywo ?Po co ripostować, odzywać się, sprzeczać, tracić nerwy i czas - zakręć pedałami, odjedź z Bogiem ...
Przy tego typu interpretacji uważaj gdy na kogoś "krzywo" popatrzysz (zwłaszcza jako pierwszy). Nigdy nie wiesz jak to odbierze oraz co ma w kieszeni i czy zrobi z tego użytek.
Po co ripostować, odzywać się, sprzeczać, tracić nerwy i czas - zakręć pedałami, odjedź z Bogiem ...
Podjazdy, nie w tą stronę myślałam, bardziej o tym że gdybym jechała maraton, było około północy (jak wynika z notki), miała jeszcze kupę do przejechania to ostania rzecz jaką bym chciała robić to wchodzić w konflikt.
Mam nadzieję że ten gość doszedł do siebie i że ktoś da tu o tym znać.
A wiadomo jaki to był samochód? W tej okolicy ktoś na nas "rzucał mięsem" z ciemnego bmw.