Trackcourse, a ten rzeczywiście nie miał żadnych problemów z zasilaniem, jedna wymiana w Głodówce na cały wyścig.
Chciałem powrócić do podjętej już kwestii że można by nazbierać kasę na adwokata dla gościa z Elbląga w związku z tym bezprzykładnym incydentem... Uważam że to bardzo fajna koncepcja, dlatego może byśmy spróbowali ją jakoś uskutecznić.
Oczywiście rozumiem, że można być nieostrożnym kierowcą i może dojść do potrącenia, ale żeby ofiara miała po tym uciekać i zostać skopana ? Bez powodu i nie w celach rabunkowych ? Taki scenariusz jest nielogiczny, ale jeśli miał miejsce, będzie ewenementem na dużą skalę. Kwalifikowałoby się to nawet na list do naszego kochanego ministra sprawiedliwości - on lubi osobiście dopieszczać takie sprawy.
Nie tworzyłem żadnych sugestii, bo nie znam sprawy.
Nie wiem nic o zdarzeniu, ale jego wersje będą zapewne co najmniej dwie.W scenariusze czarno-białe wierzyłem jednak wyłącznie w okresie, gdy czytałem bajki.
Ale nie pisałem o sprawie, tylko ogólnie - o tego typu sytuacjach.Może przetransponowałem niepotrzebnie pewne hipotezy dotyczące tej sprawy - ale wmawianie mi, że bronię bandytów kosztem rowerzysty - to już niepojęta nadinterpretacja. Szczególnie, że zarzut kierujesz Ty - permanentne zarzucający modom nierozumienie tego o czym piszesz i z jakimi intencjami.
Chyba Mariobiker ma z nim i jednocześnie z nami najlepszy kontakt.
`Chciałem powrócić do podjętej już kwestii że można by nazbierać kasę na adwokata dla gościa z Elbląga w związku z tym bezprzykładnym incydentem...
Zatem notuję sobie - w Polsce, po uderzeniu bandytów przy użyciu samochodu - leżę w rowie, aż do nadjechania innego rowerzysty lub kierowcy, który nie jest bandytą ( pod warunkiem, że ów rów nie jest wypełniony wodą ). Połączenie z Policją muszę wykonać dyskretnie ( o ile oczywiście ufam jeszcze Policji ) ...
W każdym razie gdy napisałem tu kiedyś, że Polska to wschodni, niebezpieczny kraj - to również zostałem potężnie zrugany ...
(...) 5. Miło było spotkać Forumowiczów. Magia i Yoshko dzięki za „family photo” na plaży. Jesteście – cudowni. Dzięki tym , z którymi mogłem zamienić więcej niż dwa słowa: agnieszka, martink, Johny_n, vuki, sierra. Wilku – dzięki za spotkanie w Łowiczu.