Ja spałem na kamieniu przy -19, ale w namiocie i na karimacie i w śpiworze puchowym. Śniegu jednak wtedy nie dali, a pod spodem były kamienie niestety, ale jak się człowiek po ciemku rozbija... Średnio się wyspałem, bo jeszcze wiatr włączyli, co przez zamarzniętą Zatokę Pucką wiał. Tak to się kiedyś jeździło.
Moja relacja jest na tyle krótka że wkleję ją w całości:I dopadł mnie. Mój demon. Obudził się gdy minęło 500 km i 22 godziny jazdy... Bezsenność przed. I senność z każdą ciemną chwilą w trakcie... Kilka godzin bez świadomości samotnie w obcym pokoju. Gdzieś między jawą a snem. Jakże trudno potem przekonać umysł że nie wszystko jest stracone i warto dokończyć zaczęte. I wyjść w deszcz. I zabijać każdą ze stu myśli podsyłanych przez demona. I odrodzić się. I być dumny mimo wszystko. Kiedyś nauczę się spać na kamieniu. I będę szybszy. Ale pewnie będę musiał zabić kawałek siebie. Więc może warto zostawić to tak jak jest? Dziękuję mojej U. 1030 km w 64 godziny....
W wolnej chwili zapraszam do przeczytania relacji z BBT 2018: http://www.benas.vot.pl/relacje/bbt-2018
@Raphael, toż to poezja! Gratuluję i jestem pod wrażeniem. Wyniku też. Nie żartuję. Ja w tej edycji potrzebowałem 3 godzin więcej, aby odebrać miód na mecie.Ale przez ten deszcz to stylówa Ci się posypała ... . I w ogóle, co to za SOLO, gdy jest Was dwóch na zdjęciu? Pozdrawiam
Cytat: Diver w 2 Wrz 2018, 10:15Może ktoś opisać tą napaść na rowerzystę, bo tyle jest szczątkowych informacji w wątku. Jeżeli dobrze rozumiem to młoda kobieta prowadziła, dwóch mężczyzn było pasażerami, otworzyli drzwi i uderzyli rowerzystę, jak on próbował zadzwonić na policję to go pobili. Potem przyjechali następni rowerzyści i (co się stało?).No właśnie - co dalej z tą sprawą ?Jest w ogóle jakaś sprawa, jakieś zarzuty, jakieś dochodzenie ... ?
Może ktoś opisać tą napaść na rowerzystę, bo tyle jest szczątkowych informacji w wątku. Jeżeli dobrze rozumiem to młoda kobieta prowadziła, dwóch mężczyzn było pasażerami, otworzyli drzwi i uderzyli rowerzystę, jak on próbował zadzwonić na policję to go pobili. Potem przyjechali następni rowerzyści i (co się stało?).
Cytat: Mariobiker w 1 Wrz 2018, 10:46Cytat: transatlantyk w 1 Wrz 2018, 09:32Chyba Mariobiker ma z nim i jednocześnie z nami najlepszy kontakt.Czekam na wieści z ElblągaRozmawiałem z Lesiutkiem.Czuje się dobrze. Przed Nim etap "wycieczek" do właściwego dla sprawy sądu.Sprawa karna i być może cywilna.Chyba, że zostanie zawarta ugoda.Trauma po "przygodzie" pewnie pozostanie na dłużej i nie łatwo się będzie z nią mierzyć w dalszym rowerowaniu.Dzięki za okazaną pomoc. Robert też do sprawy się włączył.Decyzje podejmie Lesiutek. My co najwyżej możemy Go wesprzeć, by nie czuł się osamotniony i pozostawiony bez wsparcia.Pewnie na przyszłość trzeba będzie trzeba pomyśleć jakie środki przedsięwziąć, by chronić swe mienie i życie biorąc udział w kolejnej "bbt-owej wycieczce".
Cytat: transatlantyk w 1 Wrz 2018, 09:32Chyba Mariobiker ma z nim i jednocześnie z nami najlepszy kontakt.Czekam na wieści z Elbląga
Chyba Mariobiker ma z nim i jednocześnie z nami najlepszy kontakt.
W 8:18 oprócz twarzy również stopy
Mimo że nie mogłem uczestniczyć w tegorocznej edycji BBT to i tak się załapałem Obsługa KP w Sędziszowie (12:00)