[Zrób to sam] Cargo cage

[hansglopke]

Chyba to byłoby najlepsze do Twoich wyrobów:
https://m.youtube.com/watch?v=2VsKKH4db7o

Nagrzać trzeba tylko po lini gięcia a nie cały elemen, ale ja się nie znam na wyginaniu plastiku.

[worek_foliowy]

Olej jest fajny bo można uzyskać zagięcie w kształcie łuku. Gięcie drutem jest dobre, bo materiał robi się plastyczny tylko tam gdzie trzeba / robi się elegancja linia gięcia. Olej w domu to o tyle kiepski pomysł, że trzeba jeszcze inwestować w gumiaki, gogle, maski na twarz, czy inne skafandry.

A tu ciekawostka, jednak profesjonalnie też gnie się w "piekarniku":

Z tego co widać pewnym problemem może być samoczynne gięcie się pod własnym (tu sporym) ciężarem, stąd podwieszanie. Ja bym po prostu wsadził do piekarnika blachę z matą silikonową i piekł koszyczki jak ciasteczka

[worek_foliowy]

Chyba to byłoby najlepsze do Twoich wyrobów:
https://m.youtube.com/watch?v=2VsKKH4db7o

Nagrzać trzeba tylko po lini gięcia a nie cały elemen, ale ja się nie znam na wyginaniu plastiku.

Plexi i poliwęglan to zupełnie inny, mniej tolerancyjny materiał. Optymalne jest jednak zbudowanie urządzenia specjalnie pod kształt, grzejącego po całej linii gięcia (może nawet obustronnie). Poliwęglanu nie można zagrzać zbyt mało, bo pojawiają się skurcze, ani zbyt mocno, bo zaczynają się roić bąble lub topi się i brzydko wygląda. Konieczne byłoby wyznaczenie dokładnego czasu podgrzewania.

[RS]

Olej jest fajny bo można uzyskać zagięcie w kształcie łuku...

A grzejąc innymi metodami nie?

... Poliwęglanu nie można zagrzać zbyt mało, bo pojawiają się skurcze, ani zbyt mocno, bo zaczynają się roić bąble lub topi się i brzydko wygląda...

Z innymi materiałami jest tak samo - każdy ma jakieś ograniczenia.

Jesteś na początku bardzo długiej drogi i o istnieniu wielu problemów nie masz jeszcze pojęcia. Nie zamierzam zniechęcać, ale jeśli będziesz chciał zrobić to poprawnie, to będziesz musiał łyknąć trochę teorii i sporo praktyki, z dużą ilością wyrzuconych złotówek w błoto.

ed.
Nie chciałbym żeby mój post był odebrany jako jałowe cwaniakowanie, chociaż może tak wyglądać, ale na tak wczesnym etapie trudno jest podpowiedzieć coś konkretnego

[worek_foliowy]

A grzejąc innymi metodami nie?

Piekarnik daje to samo.

Z innymi materiałami jest tak samo - każdy ma jakieś ograniczenia.

Generalnie im materiał trudniejszy w obróbce, tym bardziej wytrzymały mechanicznie. Coś za coś.

Jesteś na początku bardzo długiej drogi i o istnieniu wielu problemów nie masz jeszcze pojęcia. Nie zamierzam zniechęcać, ale jeśli będziesz chciał zrobić to poprawnie, to będziesz musiał łyknąć trochę teorii i sporo praktyki, z dużą ilością wyrzuconych złotówek w błoto.

Na ten moment najbardziej interesuje mnie sprawnego i w miarę dobrze wyglądającego prototypu. To już prawie zostało osiągnięte. Znalezienie i opracowanie dobrej i powtarzalnej metody to dłuższa droga. W najgorszym przypadku 30 zł też nie jest tragedią.

[RS]

...
Na ten moment najbardziej interesuje mnie sprawnego i w miarę dobrze wyglądającego prototypu. To już prawie zostało osiągnięte. Znalezienie i opracowanie dobrej i powtarzalnej metody to dłuższa droga...

Nie czuję się kompetentny do wydawania kategorycznych ocen, więc mogę się mylić, ale wydaje mi się, że bezpieczniej byłoby najpierw dopracować produkt pod względem technicznym (także technologii wykonawczych), a dopiero później robić ładny prototyp w celach promocyjnych (chyba że chodzi o coś innego).
Myślę, że zrobienie i długodystansowe przetestowanie w trudnych warunkach serii przynajmniej kilkunastu/kilkudziesięciu koszyków da odpowiedź czy odpowiednio dobrałeś materiał, metody produkcji, czy choćby takie drobiazgi jak promień gięcia dolnego "języka". Może się przecież okazać, że źle dobrana temp. formowania + zbyt mały promień będzie przyczyną pękania. Ba, nawet lekko zawilgocony materiał może dać nieprzewidywalne efekty. A może uformowany koszyk będzie wymagał relaksacji jak wyroby z PMMA (nie mam dużego doświadczenia w formowaniu PC)?

Sprzedanie wadliwej serii koszyków może pogrzebać całe przedsięwzięcie i dlatego chyba warto popracować nad szczegółami.

[worek_foliowy]

Dzięki, za ciekawy i merytoryczny post ze wskazówkami. Czeka mnie jeszcze trochę edukacji w temacie PW.

Jestem już po testach piekarnikowych, niebawem można się spodziewać ciekawych zdjęć Da się giąć bardzo ładnie, dobrze zgięty element wygląda perfekcyjnie. Konieczna jest jednak niższa temperatura i posiadanie kopyta, które by się grzało w piekarniku, bo materiał błyskawicznie stygnie. Jutro spróbuję zacząć budowę kopyta - chciałbym właśnie zrobić sensowne prototypy, które można by już dobrze przetestować również w realnych warunkach.

Myślę, że tutaj awaryjności giętych elementów nie należy się obawiać. 4 mm poliwęglanu to baardzo duży zapas wytrzymałości, 2 mm powinno być wystarczające, tylko sztywność za mała. Tutaj obciążenia są niewielkie. Nawet w najczarniejszym scenariuszu (w wyniku gięcia wytrzymałość spadnie np. dziesięciokrotnie) przy rozsądnym pakowaniu nic się nie powinno dziać.

Gorilla Cage jest dużo cieńsze i lżejsze - ze wszystkim waży 80 g, a u mnie tyle ma sam wykrój z PW.


W ocenach na Amazonie ludzie narzekają na bardzo szybkie pękanie mocowania (wiadomo, piesze ten komu się psuje, zadowoleni milczą)
https://www.amazon.com/Dom-Gorilla-Cage-Packing-Adventure/dp/B01HESYA4W

Krytyczne jest moim zdaniem miejsce łączenia mocowania QR z płytą PW, tutaj opiera się cały ciężar i będą pojawiały się wszelkie szarpnięcia. W analogicznym miejscu pękała pierwsza wersja Salsa Anything Cage. Jeśli gdzieś się ma rozwalić, to właśnie tutaj i cała reszta zdaje się być wręcz marginalna.

Jutro więcej.

[worek_foliowy]

Hmm. Chyba jednak temperatura była zbyt wysoka..?

Na zdjęciu poza koszykami są jeszcze dwa kawałki poliwęglanu sklejone ze sobą. Klej metakrylowy chwyta bardzo mocno, bez narzędzi nie jestem w stanie tego połamać.

Wspomagając się kombinerkami odłamałem w miejscu gdzie spoina była zbyt cienka (wg instrukcji minimum powinna mieć 1 mm grubości), dalej złamał się poliwęglan. Deklarowane przez producenta 10 MPa dla PW zdaje się być realne.

[RS]

Nie widzę zdjęcia. Czy oprócz mnie, ktoś jeszcze ma ten problem?
Co to jest PW?

ed.
To PW, to poliwęglan? Jeśli tak, to jest to błąd - powinno być PC.

[worek_foliowy]

Zdjęcia wyświetlają się u mnie i na telefonie, i na komputerze.

PW=PC, taki spolszczony skrót również jest używany nawet w materiałach udostępnianych przez uczelnie. Czy jest on formalnie niepoprawny?

[RS]

Wzrok odzyskałem - widzę fotki. Może temperatura zbyt wysoka, może za blisko grzałek, może coś innego - trudno mi się wypowiedzieć.

...
PW=PC, taki spolszczony skrót również jest używany nawet w materiałach udostępnianych przez uczelnie...

Chociaż trudno mi uwierzyć w tak głęboką ignorancję, to nie można jej wykluczyć, bo przecież na uczelniach bywają też studenci, więc każda sytuacja jest możliwa

http://www.tworzywa.pwr.wroc.pl/pl/dydaktyka/tabela-skrotow-nazw-polimerow

ed.
Chyba, że o czymś nie wiem, co też jest możliwe. Skoro można używać zarówno skrótu PVC, jak i PCW, to może i z poliwęglanem się też tak porobiło.

[worek_foliowy]

Koszyk pogięty, jest przyzwoicie. Pojawiły się bąbelki od zbyt długości trzymania w piekarniku. Lepiej wsadzić na krótko do wyższej temperatury.

[worek_foliowy]

Pierwsza para prototypowych koszyków z poliwęglanu gotowa. Muszę jeszcze podmienić nity na nieco krótsze, ale i bez tego są w pełni użyteczne.

Będę jeszcze pracował nad ulepszoną wersją mocowania, która będzie pasowała do widelców z tylko jednym otworem montażowym.

[Adrian S.]

Do widelców z tylko jednym otworem montażowym? Takim, który jest totalnie od boku? Mnie osobiście się wydaje, że taki bagaż lepiej montować nieco bardziej z przodu lub bardziej z tyłu, ale nie totalnie z boku rury widelca... (tak tylko gadam).

[worek_foliowy]

Lepiej mocować z przodu, ale mocuje się tak jak się da.