Autor Wątek: Poznań-Oman  (Przeczytany 549 razy)

Offline Mężczyzna Kurierpoz

  • Wiadomości: 25
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 30.12.2014
Poznań-Oman
« 18 Paź 2016, 22:57 »
Hej ludziska,

W sumie mam parę pytań związanych z planowaną na przyszły rok podróżą.

Trasa, w sumie jak zwykle, będzie się zaczynać w Poznaniu, natomiast wieść będzie przez następujące kraje:

Słowacja, Rumunia, Bułgaria, Turcja, Gruzja, Rosja, Azejberdżan, Iran, ZEA, Oman.

Pytania generalnie mam w temacie głównie turecko/rosyjskim, mianowicie czy ktoś z szacownych forumowiczów jeździł w ostatnim czasie (ten rok) po Kurdystanie (przede wszystkim), Czeczenii i Dagestanie. Jak wygląda kwestia bezpieczeństwa itp.?

Kolejne pytanie dotyczy wiz do Republik wchodzących w skład FR. Czy należy się starać o jakieś pozwolenia, meldunki na terenie Republiki czy może zwykła wiza "przejdzie" w razie kontroli?


No i oczywiście jak macie jakieś linki, dobre rady (złe też ujdą), wspomnienia czy polecacie jakąś fajną książkę czy relacje z podróży, to przyjmę w ciemno  ;D




   

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Poznań-Oman
« 19 Paź 2016, 00:10 »
Trasa, w sumie jak zwykle, będzie się zaczynać w Poznaniu, natomiast wieść będzie przez następujące kraje:

Słowacja, Rumunia...

Chyba jeszcze Węgry albo Ukrainę :) ale to szczegół.

Kolejne pytanie dotyczy wiz do Republik wchodzących w skład FR. Czy należy się starać o jakieś pozwolenia, meldunki na terenie Republiki czy może zwykła wiza "przejdzie" w razie kontroli?

Specjalne zezwolenia są potrzebne jedynie na strefę przygraniczną, w którą wjeżdżać tam nie musisz (drogi tranzytowe prowadzące do przejść granicznych są spod reżymu strefy granicznej wyłączone), meldunków nie trzeba robić.


Pytania generalnie mam w temacie głównie turecko/rosyjskim, mianowicie czy ktoś z szacownych forumowiczów jeździł w ostatnim czasie (ten rok) po Kurdystanie (przede wszystkim), ...

Zależy dużo od aktualnej sytuacji, ja np. byłem pod koniec września (2015) w okolicy i odpuściłem, bo akurat walki się toczyły; forumowy kolega Robert! był bodajże dwa miesiące wcześniej oraz jakieś dwa miesiące później (?) i spokojnie przejechał. Polecam zorientować się na miejscu, jak będzie gorąco to Kurdystan ominiecie, w końcu żeby wjechać z Turcji do Gruzji nie trzeba przez niego jechać.


...Czeczenii i Dagestanie. Jak wygląda kwestia bezpieczeństwa itp.?

Spędziłem tam koło miesiąca w zeszłym roku. W zasadzie znad Morza Kaspijskiego jechałem częściowo waszą trasą, tylko w odwrotnym kierunku :)

Wrażenia opisywałem z gruba bieżąco na forum:

http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=14641.msg281153#msg281153

Z ogólnych porad, polecam przed wjazdem do Czeczeni (a w zasadzie Inguszetii, która ją na waszej trasie będzie poprzedzać) zmienić krótkie spodenki na długie. Krótkie zresztą pewnie już wam się na dalszej części wyjazdu nie przydadzą.

[poniższe to moja odpowiedź w temacie którą przeklejam z innego forum na potrzeby wątku]

Zasadniczo, rosyjski Kaukaz jest obecnie bezpieczny; wprawdzie głęboko w górach, szczególnie wzdłuż granicy, zaszywa się nieco bojowników i zdarzają się akcje nawet w większych miastach, natomiast są to porachunki pomiędzy rebeliantami a FSB/armią/lokalnymi służbami bezpieczeństwa i nie są wymierzone ani w cywilów, ani w turystów (których zresztą w tutaj nie ma). Dalej od granicy, szczególnie jeśli mowa o Groznym i drodze E50 jest normalnie i bezpiecznie, ludzie są życzliwi, pomocni, gościnni i dobrze kojarzą Polaków. A wjazd w rejony przygraniczne i tak wymaga przepustki FSB, którą niekoniecznie uzyskasz, szczególnie, jeśli zrobi się gorąco.

Czeczenia jest republiką policyjną, co chwilę będziesz mijał wojskowych i policjantów. Inguszetia i Dagestan również, choć w mniejszym stopniu. Często miałem sprawdzany paszport, wypytywany, skąd i dokąd jadę - turyści, szczególnie zagraniczni, są tu rzadkością. Ale kontrole zawsze przebiegały w spokojnej atmosferze, policjanci byli uprzejmi i pomocni, nawet, gdy wypisywali mi mandat za nielegalny wjazd w strefę pograniczną (nieumyślnie, dwa razy mi się zdarzyło).

W Północnej Osetii jest już zupełnie normalnie, jedyny posterunek policji widziałem przed Władykaukazem, ale tu już opieprzyli mnie tylko za niezapięty rozporek, dokumentów nie sprawdzali.

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Odp: Poznań-Oman
« 20 Paź 2016, 22:04 »
Tak jak Iwo, odnośnie wschodu Turcji, mogę tylko podać informacje z 2015 roku. Już w listopadzie ub. roku widać było ślady walk, chociaż przez gorącą strefę prześliznąłem się bokiem. W tym roku konflikt eskalował i Kurdystan stał się miejscem dla reporterów wojennych, a nie turystów. Z resztą nawet jakbyś chciał, to w "cieplejsze" obszary raczej nie wjedziesz, bo pewnie nie zostaniesz przepuszczony na którymś z pkt kontrolnych których tam wiele.
A jakbyś chciał i by Ci się udało, to uważaj na... policję. Sam miałem dwie niezbyt przyjemne kontrole, choć szybko poszło, ale już chłopak który chciał zrobić reportaż z tego regionu w lutym br., został zatrzymany i przesłuchiwany przez 4h.
Wisienką na torcie jest informacja którą właśnie przeczytałem, że mój znajomy z Iranu, podróżujący rowerem przez Turcję, podczas biwakowania w okolicy Siverek został porwany, zawieziony do jakiegoś domu, tam go pobito i grożono mu bronią, a to wszystko odbyło w asyście policji i żandarmerii.

Cytuj
Z ogólnych porad, polecam przed wjazdem do Czeczeni (a w zasadzie Inguszetii, która ją na waszej trasie będzie poprzedzać) zmienić krótkie spodenki na długie
Chodzi jedynie o grzeczność, czy nieprowokowanie jakichś sytuacji?

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Poznań-Oman
« 21 Paź 2016, 00:01 »
Quote

    Z ogólnych porad, polecam przed wjazdem do Czeczeni (a w zasadzie Inguszetii, która ją na waszej trasie będzie poprzedzać) zmienić krótkie spodenki na długie

Chodzi jedynie o grzeczność, czy nieprowokowanie jakichś sytuacji?

Czeczeni i niektórzy Dagestańczycy są bardzo konserwatywni w kwestii męskiego ubioru, więc z jednej strony grzeczność, z drugiej takie spodenki na pewno nie będą mile widziane, ludzie ci będą zwracać uwagę itp. Czasami w rozmowach poruszałem temat krótkich nogawek i miejscowi potwierdzali, że tu nie wypada. Nie zdziwiłbym się nawet, gdyby ktoś bardziej wyrywny chciał na tobie dłuższe nogawki wymóc, bądź policjanci w czasie kontroli (których będzie tam sporo) polecili założyć. Agresji bym się nie spodziewał, ale nie ma po co powodować spięć. Ja jeździłem w długich spodniach podwiniętych poniżej kolan i było ok. No, i koszulka cały czas na grzbiecie.

Offline Mężczyzna Kurierpoz

  • Wiadomości: 25
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 30.12.2014
Odp: Poznań-Oman
« 21 Paź 2016, 09:15 »
Dzięki wielkie za informacje  :D

Generalnie jeżeli chodzi o rosyjski Kaukaz wszystko się potwierdza, czyli w miarę spokojnie, ale rękę jednak trzeba trzymać na pulsie.
Co do długich spodni to niedobrze, no ale cóż w końcu trzeba dorosnąć  ;D .... jakoś przeżyje, choć nie ukrywam, że nawet w zimie w krótkich jeżdźe (wiadomo ze świerszczami, ale jednak).

Natomiast porwanie w Kurdystanie.... mhhh nie brzmi zachęcająco. Masz jakieś dokładniejsze informacje jak ta sytuacja się skończyła??? 

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum