Nie rower, nie jest i nie będzie samochodem osobowym. A jest to przejście osobowe, czyli dla samochodów osobowych. Po rosyjsku było to dużo jaśniejsze (po prostu "awtomobilne"). Generał wytłumaczył to w paru słowach i nic więcej nie trzeba było dodawać.
A nikt nie miał złudzeń, ile mieliśmy szczęścia że jest w dobrym humorze (u oficera dodatkowy koszt 20$ na grupę około 10 osób).
Trochę poczytałem Twoje wycieczki w okolicę.. I zauważam, że mimo wszystko zmiany bardzo mocno dotykają ten obszar, ale.. jak się "źle trafi", to jest dokładnie po staremu
Koszt wizy odstrasza, ale zdecydowanie gorsza jest ta cała niepewność, czy się uda. A teraz dość często zdarzają się odmowy wjazdu i "zabieranie" wiz (siostra jeździła po paliwo.. ale już nie może, bo straciła wizę).